5 mazurskich osobliwości

Miejsce, gdzie spotykają się trzy państwa

Podczas zwiedzania Puszczy Rominckiej warto wybrać się do wsi Bolcie, a stamtąd do trójstyku granic „Wisztyniec”. Jest to punkt, w którym stykają się granice Polski, Litwy i Rosji. Miejsce oznaczono dwumetrowym, wykonanym z różowego granitu monolitem. Na monumencie umieszczono godła państw, a na ziemi wytyczono czerwone linie, które wskazują kierunek przebiegu granic. Warto pamiętać, że dozwolone jest wyłącznie poruszanie się po terytorium polskim i litewskim.

Akwedukty w Puszczy Romickiej

Innym ciekawym miejscem na terenie Puszczy Rominckiej są Stańczyki, a konkretnie dwa mosty, których konstrukcja do złudzenia przypomina rzymskie akwedukty. Jednak nie służyły one do transportu wody, ich zadaniem było usprawnienie ruchu kolejowego. Wiadukty stanowiły element linii łączącej Gołdap z Żytkiejmami, jednak tory położono tylko na jednym z nich. Pociągami jeździli mieszkańcy wsi i turyści, ale posłużyły też nazistom do przewozu kamieni, z których budowano Wilczy Szaniec w Gierłoży.

Most Sztynorcki

Co interesującego może być w zwykłym moście? Akurat ten jest doskonale znany w całym regionie, stanowi jeden z najbardziej charakterystycznych punktów na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. Znajduje się pomiędzy dwoma znanymi mazurskimi akwenami – Kirsajty i Dargin. Turyści chętnie odwiedzają to miejsce, gdyż stanowi znakomity punkt widokowy na kompleks Mamr. To również jeden z najchętniej fotografowanych obiektów w naszym regionie. W jego sąsiedztwie znajduje się słynna keja, a nieco dalej Sztynort, w którym warto zwiedzić pałac Lehndorffów.

Mazurska Ameryka

Szukasz fantastycznych widoków? Zapraszamy do Ameryki, a dokładnie na półwysep o tej nazwie, leżący pomiędzy dwoma mazurskimi jeziorami – Orzysz i Wierzbińskim. Jest to przesmyk, którego szerokość wynosi od 100 do 300 metrów. Stojąc w najwęższym miejscu można oglądać oba akweny jednocześnie. Jest to więc wspaniały punkt widokowy, a jego kolejną zaletę stanowią piaszczyste brzegi, gdzie można korzystać z kąpieli słonecznych.

Piramida w środku lasu

Mamy na myśli mazurską wieś Rapę, w której znajduje się nietypowa budowla. To piramida, której prędzej spodziewalibyśmy się w Egipcie. Tam też należy doszukiwać się inspiracji do jej powstania. Piramidę wybudował baron Fryderyk von Fahrenheid, pruski arystokrata zafascynowany egipskimi zabytkami i kulturą. Postawił rodzinny grobowiec właśnie w takiej formie – piramida w Rapie ma wysokość 15,9 m. Zbudowana jest na planie kwadratu, podobnie jak typowa piramida egipska. Podmurówka piramidy wykonana została z kamienia polnego, co miało niwelować promieniowanie cieków wodnych pod konstrukcją.