Bieszczady - gdzie pojechać i co zobaczyć?
Bieszczady to jedno z najdzikszych pasm górskich w naszym kraju. Ich surowe piękno zachwyca turystów - niektórzy dla niezwykłego klimatu i prawdziwej magii są w stanie zmienić całe swoje życie. Jakie miejsca w Bieszczadach są najchętniej odwiedzane przez przyjezdnych, a które znają tylko wtajemniczeni?
Większość turystów kojarzy głównie Zalew Soliński, a także połoniny i Tarnicę. Jednak Bieszczady oferują o wiele więcej atrakcji i miejsc wartych zobaczenia. Region jest niezwykle różnorodny, a koleje dziejów sprawiły, że nie został jeszcze w pełni odkryty. Przedstawiamy wszystko, co musisz wiedzieć o Bieszczadach.
fot. jarekgrafik, Adobe Stock
Bieszczady Wschodnie a Bieszczady Zachodnie
Bieszczady to pasmo górskie, które stanowi najbardziej wysuniętą na wschód część polskich Karpat. Obszar leżący w granicach Polski w województwie podkarpackim, stanowi tylko ich część! Dzielimy je z Ukrainą, na terenie której leży też najwyższe wzniesienie całych Bieszczadów - Pikuj.
Według kryteriów geograficznych Bieszczady leżą pomiędzy Przełęczą Łupkowską, a Przełęczą Wyszkowską. Do Polski należy zachodnia ich część, natomiast wschodnia znajduje się po stronie ukraińskiej. Skupimy się więc na poznaniu polskiej części Bieszczadów. Ułatwią to na pewno szlaki turystyczne w Bieszczadach, które biegną gęstą siecią, prowadząc wędrówców do najciekawszych i najpiękniejszych miejsc.
Bieszczady słyną z atrakcyjnych noclegów. Sprawdź najciekawsze oferty, na które warto zwrócić uwagę, jeśli planujesz wypoczynek w regionie:
Bieszczadzki Park Narodowy
Starania o utworzenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego rozpoczęto w latach 50. XX wieku. Działania zakończyły się sukcesem dopiero w 1974 roku! Obecnie to największy park narodowy w polskich górach, jego powierzchnia wynosi około 292 kilometry kwadratowe, jest także trzecim co do wielkości parkiem narodowym w Polsce.
Obszar Bieszczadzkiego Parku Narodowego zajmuje południowo-wschodnią część województwa podkarpackiego. Chroni najwyższe partie Karpat Wschodnich - rosnące tu rośliny, niespotykane w innych częściach Polski, zwierzęta oraz przepiękne widoki, które roztaczają się przed oczami turystów. W Bieszczadach żyją między innymi jelenie karpackie, koniki polskie czy bardzo rzadkie w naszym kraju rysie. Sprzyja im umiarkowany ciepły klimat.
Wśród ciekawych miejsc na terenie parku narodowego warto wymienić Tarnicę, Połoninę Caryńską oraz Połoninę Wetlińską. Znajduje się tam kultowe schronisko Chatka Puchatka oraz promujący astroturystykę Park Gwiezdnego Nieba. Polecamy również spacer przez malownicze Torfowisko Tarnawa.
Siedziba dyrekcji Bieszczadzkiego Parku Narodowego mieści się w Ustrzykach Górnych. Natomiast w Lutowiskach działa całoroczny Ośrodek Informacji i Edukacji Turystycznej, w którym można zwiedzić wystawę poświęconą parkowi. Symbolem Bieszczadzkiego Parku Narodowego jest ryś - jego podobiznę można zobaczyć nawet w herbie.
Tarnica i inne bieszczadzkie szczyty
fot. ©K.Miłkowski, Adobe Stock
W polskich Bieszczadach najwyższy szczyt to Tarnica (1364 m n.p.m.), którą z racji tego zalicza się do Korony Gór Polski. Jej zdobycie nie wymaga większych umiejętności technicznych, choć warto mieć dobrą kondycję. W szczycie sezonu na szlaku bywa naprawdę tłoczno, dlatego też trzeba uzbroić się w cierpliwość. Mimo wszystko warto podjąć wyzwanie, ponieważ wędrówka dostarcza niesamowitych widoków na dzikie Bieszczady.
Tarnica - opis trasy
Na najwyższy szczyt w Bieszczadach można wejść szlakiem z Ustrzyk Górnych. Zaczyna się w centrum miejscowości, skąd należy kierować się na Szeroki Wierch i pięknie widoczna jest Połonina Caryńska oraz Krzemień, Halicz, Bukowe Berdo i Rozsypaniec. Początkowy etap wędrówki może zmęczyć, jednak późniejszy etap nie będzie już tak intensywny. Kolejny punkt na szlaku to przełęcz pod Tarnicą, gdzie znajduje się węzeł szlaków - można nimi dojść do widzianych z Szerokiego Wierchu szczytów. Celem jest jednak Tarnica, którą zdobywa się po kwadransie niezbyt stromego podejścia. Mimo wszystko takie wędrówki potrafią być wyczerpujące, dlatego warto od razu zaplanować wypoczynek. Świetnym wyborem będą domki w Bieszczadach, znajdujące się blisko szlaków.
Halicz i Rozsypaniec
Turyści, którzy wypoczywają w Bieszczadach, Halicz i Rozsypaniec zdobywają w jeden z dzień. Oba szczyty leżą bowiem w masywie Tarnicy.
Halicz i Rozsypaniec - opis trasy
Trasa, którą można dojść na Halicz oraz Rozsypaniec, ma swój początek w miejscowości Wołosate. W centrum znajduje się węzeł szlaków, które prowadzą dalej w Bieszczady - między innymi na Wielką Rawkę i Krzemień. Należy wybrać oznaczony na czerwono Główny Szlak Beskidzki, prowadzący prosto na Rozsypaniec. Zdobycie szczytu zajmie prawie trzy godziny, kolejne dwadzieścia minut trzeba poświęcić na wejście na Halicz, skąd rozciąga się widok na Krzemień oraz Kopę Bukowską. Z Halicza można przejść na przełęcz pod Tarnicą i wrócić do Wołosatego.
Planując wyjazd w Bieszczady, warto wybrać noclegi blisko szlaków turystycznych. Te oferty wyróżniają się fantastyczną lokalizacją:
Krzemień
Jadąc w Bieszczady, warto wejść na Krzemień, ponieważ jest to drugi co do wysokości szczyt polskiej części regionu. Rosną tu chronione gatunki roślin, takie jak turzyca groszek wschodniokarpacki i zaraza macierzankowa. Z tego względu zmieniono przebieg trasy, która prowadziła na szczyt Krzemienia.
Krzemień - opis trasy
Na Krzemień, podobnie jak na Rozsypaniec i Halicz, można wejść szlakiem, który rozpoczyna się w Wołosatem. Należy jednak wybrać niebieskie oznaczenia. Pierwszym etapem będzie przełęcz pod Tarnicą, skąd stromym podejściem wchodzimy na interesujący na szczyt. Potrzeba na to około pół godziny. Trudy mozolnej wędrówki rekompensują piękne widoki na Bieszczady. Z Krzemienia schodzimy do Bukowego Berda, a stamtąd do osady Widełki.
To tylko kilka wybranych wzniesień, z których słyną Bieszczady. Tutaj każdy znajdzie miejsce dla siebie i będzie mógł odpocząć od ludzi i cywilizacji.
Bieszczady - słynne połoniny
Najbardziej uczęszczane trasy turystyczne w Bieszczadach prowadzą na połoniny, tak bowiem określamy halę górską w tej części kraju. Wznoszą się nad granicą bukowych lasów regla dolnego, chociaż ich zdobycie bywa mozolne, to jednak nie jest trudne technicznie, więc mogą się o to pokusić nawet rodziny z dziećmi w wieku przedszkolnym czy wczesnoszkolnym. Wśród połonin w Bieszczadach można wymienić Bukowe Berdo, Rawki, Szeroki Wierch czy Kopę Bukowską, ale najchętniej wybieranymi przez turystów są Połonina Caryńska oraz Wetlińska.
fot. JerzyGorecki, Pixabay.com CC0
Połonina Caryńska - opis szlaku
Będąc w Bieszczadach koniecznie trzeba wejść na Połoninę Caryńską, położoną pomiędzy dolinami Prowczy i Wołosatego. Początkowe trudy zrekompensuje satysfakcja z osiągniętego celu oraz niesamowite widoki, jakie rozciągają się z najwyższego punktu. Na Połoninę Caryńską prowadzi kilka tras, najchętniej wybierana jest czerwona, będąca fragmentem Głównego Szlaku Beskidzkiego.
Wejście można rozpocząć w Brzegach lub Ustrzykach Górnych. Nie jest to pętla, więc najlepszą opcją będzie zaparkowanie na parkingu przy kasach biletowych w jednej z miejscowości i udanie się busem do wejścia na szlak. Co prawda rozkład jazdy nie obowiązuje, ponieważ kierowcy czekają aż zbierze się odpowiednie liczba pasażerów. W sezonie turystycznym chętnych nie brakuje.
Szlak na Połoninę Caryńską w Brzegach ma swój początek naprzeciwko kas Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Po lewej stronie, zaraz przy wejściu do lasu, znajduje się stary cmentarz z kilkoma dobrze zachowanymi nagrobkami. Miejsce jest dostępne dla turystów, można więc przyjrzeć się z dawnej nekropolii. Później czerwony szlak biegnie przez las, gdzie dominuje buczyna karpacka.
Cel osiągamy po około 2 godzinach marszu. Z najwyższego punktu grzbietu świetnie widać Połoninę Wetlińską, Dwernik Kamień (co ciekawe Dwernik Kamień stanowi południowe żebro Połoniny Wetlińskiej), najwyższy szczyt Bieszczadów w Polsce - Tarnicę, Rawkę oraz góry znajdujące się po stronie słowackiej i ukraińskiej.
Alternatywną trasą na połoninę jest na przykład pętla z Przełęczy Wyżniańskiej. Działa tam parking, który w sezonie jest bardzo zatłoczony, dlatego warto przyjechać naprawdę wcześnie. Trud się opłaci, ponieważ Połonina Caryńska to prawdziwy cud natury!
Połonina Wetlińska - opis szlaku
Osoby, które po raz pierwszy jadą w Bieszczady, zaczynają swoją przygodę od wędrówki po Połoninie Wetlińskiej.
Połonina Wetlińska jest to masyw o kilku wierzchołkach, a jego kontynuację stanowi góra Smerek, oddzielona przełęczą Orłowicza. Południowo-zachodnie stoki połoniny są krótkie i stromo opadają w dolinę Wetlinki, natomiast północno-wschodnie przechodzą w długie grzbiety, które łagodnie opadają ku bardziej odległej dolinie Sanu.
Ze szczytu połoniny roztaczają się rozległe widoki na przepiękną okolicę. Znajduje się tam również najwyżej położone bieszczadzkie schronisko Chatka Puchatka (1228 m n.p.m.), które wiosną 2022 roku ma zostać oddane do użytku po generalnym remoncie.
Na połoninę można wejść następującymi szlakami:
- czerwonym z Berehów Górnych, lub także szlakiem czerwonym do Przełęczy Orłowicza, dalej szlakiem żółtym do Wetliny, lub ścieżką "Jodła" przez Suche Rzeki do Zatwarnicy;
- najchętniej wybierany jest jednak szlak żółty, prowadzący z Przełęczy Wyżniej. Szlak ten na początku biegnie bardzo łagodnie, potem stopniowo staje się coraz bardziej stromy - wchodzi do lasu i zaczyna piąć się mocniej w górę.
Wielka Pętla Bieszczadzka
Wśród atrakcji, które czekają turystów jadących w Bieszczady, na pewno trzeba wymienić jedną z najbardziej charakterystycznych dróg w naszym kraju. Wielka Pętla Bieszczadzka liczy 144 kilometry długości, więc przeznaczona jest głównie dla wycieczek rowerowych oraz samochodowych.
Trasa rozpoczyna się Lesku, gdzie również ma swój koniec. Prowadzi między innymi przez Bieszczadzki Park Narodowy, cztery parki krajobrazowe oraz liczne urokliwe miejscowości, takie jak Cisna i Ustrzyki Górne, gdzie znajdują się wejścia na szlaki - również te prowadzące w Bieszczady Wysokie. Przy Wielkiej Pętli Bieszczadzkiej można zobaczyć liczne zabytki i turystyczne atrakcje.
Jako że łączy się z Małą Pętlą Bieszczadzką, można dojechać nią nad Jezioro Solińskie, kolejny obowiązkowy punkt dla osób podróżujących w Bieszczady.
Jezioro Solińskie, największa bieszczadzka atrakcja
fot. Nocowanie.pl
Dwa najpopularniejsze kurorty wypoczynkowe nad zalewem to Solina oraz Polańczyk. Dostępna tam baza noclegowa przyciąga turystów niezależnie od pory roku.
Polańczyk
Osobom przyjeżdżającym w Bieszczady szczególnie urokliwy wydaje się Polańczyk, który ma status uzdrowiska. Zwiedzanie najlepiej zacząć od punktu widokowego na Górze Sawin. Świetnie widać stąd rozległy akwen, a przy dobrej pogodzie można dostrzec także majaczące w oddali Bieszczady Wysokie.
Spacer warto kontynuować ulicą Zdrojową aż do samego cyplu. Po drodze można przyjrzeć się sanatoriom, zajrzeć na chwilę do parku zdrojowego albo zatrzymać się na szybką przekąskę. Cypel jest świetnym miejscem na wypoczynek, mamy tam bowiem jedną z plaż w Polańczyku, wypożyczalnię sprzętu wodnego - możemy też wsiąść na statek wycieczkowy, który obwozi turystów po zalewie. Po dniu wypełnionym wrażeniami warto odpocząć w przytulnym miejscu. Sprawdź komfortowe apartamenty w Polańczyku, które będą odpowiednie na wczasy o każdej porze roku.
Niedaleko Polańczyka znajduje się jeszcze jedno ciekawe miejsce. Jest nim Muzeum Bojków w Myczkowie, które warto polecić zwłaszcza osobom zainteresowanym kulturą regionu. Wewnątrz panuje niespotykany bieszczadzki klimat, a zgromadzone eksponaty i zrekonstruowane izby dawnych chat zabierają zwiedzających w podróż w czasie.
Jeśli planujesz wypoczynek w Polańczyku, koniecznie sprawdź noclegi w centrum uzdrowiska. Dzięki temu wszystkie atrakcje będziesz mieć w zasięgu ręki:
Solina
Solina to oczywisty wybór dla turystów po raz pierwszy jadących w Bieszczady. Hitem jest tu zapora, w której mieści się udostępniona do zwiedzania elektrownia wodna. Imponująca konstrukcja o długości 650 metrów oraz wysokości 80 metrów góruje nad miejscowością i jeziorem, oferując nam naprawdę piękne widoki. Chętni na zobaczenie wnętrza, powinni wiedzieć, że możliwe jest to tylko w towarzystwie przewodnika.
W programie zwiedzania jest oglądanie filmu przedstawiającego proces wytwarzania energii odnawialnej oraz wystawy zdjęć prezentujących kolejne etapy budowy i elektrowni. Następnie w planie jest spacer po obiekcie i przejście przez hale elektrowni.
Okolice zapory to także świetna lokalizacja dla fanów żeglarstwa oraz sportów wodnych. Kolejną atrakcją są tu rejsy spacerowe po Solinie, do których w sezonie ustawiają się długie kolejki. Niedługo podobne ogonki ustawią do nowego hitu, jaki powstaje z myślą o osobach jadących w Bieszczady. W sąsiedztwie zapory wznoszona jest kolej widokowa o długości 1,5 kilometra. Wagoniki przewiozą turystów z solińskiego deptaka na górę Jawor, na której stanie 50-metrowa wieża widokowa.
Inne atrakcje regionu - co warto zobaczyć w Bieszczadach?
Wśród ważnych atrakcji w Bieszczadach należy wymienić nie tylko połoniny Caryńską i Wetlińską czy Solinę. W regionie jest wiele interesujących miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć. Są one rozsiane między innymi po całej dolinie Górnego Sanu oraz okolicy parku narodowego.
Jeziorka Duszatyńskie
fot. jozefbabij, Pixabay.com CC0
Bieszczady należą do najbardziej różnorodnych polskich gór, które zachwycają wyjątkową przyrodą. Nieco na uboczu regionu, z dala od Bieszczadzkiego Parku Narodowego, znajdują się Jeziorka Duszatyńskie. Są zlokalizowane na zachodnich zboczach Chryszczatej, a do celu prowadzi wygodny szlak, który zaczyna się w Komańczy.
Jak dojść do Jeziorek Duszatyńskich?
W Komańczy należy odnaleźć czerwone znaki i trzymać się do samego końca. Trasa biegnie przez Prełuki i Duszatyn, gdzie skręca w dolinę potoku Olchowaty. Stąd jest już blisko do Jeziorek Duszatyńskich. Po przekroczeniu potoku przed wędrowcami otwiera się nieregularna przestrzeń porośnięta lasem. Wzgórki i ślepe dolinki to dawny jęzor osuwiskowy, skąd już blisko do pierwszego z Jeziorek Duszatyńskich.
Są one naturalnym tworem powstałym w 1907 roku, w wyniku obsunięcia się skał spod szczytu Chryszczatej. Kamienie i ziemia zablokowały bieg potoku, tworząc w ten sposób trzy jeziorka osuwiskowe. Do czasów współczesnych przetrwały dwa z nich - nadal też widać pozostałości dawnego kataklizmu.
Teraz turyści mają dwie możliwości - powrót do Komańczy lub zdobywanie szczytu Chryszczatej.
Bieszczadzkie wodospady
Wśród przyrodniczych osobliwości, które zapewniają turystom Bieszczady, znajdują się też różnej wielkości wodospady i kaskady. Nie każdy turysta zdaje sobie sprawę z ich występowania, dlatego często są podczas wędrówek pomijane. Tymczasem szum wody doskonale koi i wycisza, dlatego warto zobaczyć przynajmniej te najważniejsze wodospady w Bieszczadach.
Wodospad Szepit
Wodospad Szepit powstał na potoku Hylaty, niedaleko wsi Zawratnica. Można tam dojść tylko pieszo, korzystając z oznakowanej ścieżki historyczno-przyrodniczej "Hylaty". Dotarcie do celu nie powinno zająć więcej niż 20 minut marszu. Szepit uznawany jest za największy wodospad w Bieszczadach. Ma 8 metrów wysokości, jednak woda nie spada pionowo, a spływa kilkoma kaskadami, co tworzy naprawdę malowniczą scenerię. Można ją podziwiać ze znajdującej się nieopodal platformy widokowej.
Wodospad Siklawa Ostrowskich
Wodospad Siklawa Ostrowskich to jedna z przyrodniczych atrakcji Wetliny. Znajduje się w przysiółku Stare Sioło, utworzył się na potoku Słowiański, który wpada do rzeki Wetlinki i ma około 5 metrów wysokości. Nie jest trudno go odnaleźć, tym bardziej, że znajduje się blisko głównej drogi biegnącej przez wieś i zazwyczaj oznacza się go na mapach. Warto przyjść, by przyjrzeć się bliżej temu zjawisku.
Pokazowa zagroda żubrów w Mucznem
fot. SZYMON BARTOSZ, Adobe Stock
W Bieszczadach żyją żubry - można je zobaczyć w zagrodzie pokazowej w Mucznem, gdzie zapewniono im warunki zbliżone do naturalnych. We wsi swój początek mają szlaki piesze biegnące po Bieszczadach Wysokich, gdzie znajduje się tzw. Worek Bieszczadzki, czyli najdalej wysunięty na południowy-wschód skrawek Polski. Najchętniej wybierana trasa w tym rejonie Bieszczadów to "Źródła Sanu".
Wróćmy jednak do zagrody pokazowej, gdzie turyści przyjeżdżają, by podziwiać występujące tam żubry rasy białowiesko-kaukaskiej. Powstała zarówno w celu odtworzenia populacji dawniej zamieszkującej Bieszczady, jak też po to, by chronić przed chorobami już istniejące stada.
Zagroda żubrów składa się z dwóch części - pokazowej, gdzie ze specjalnych platform widokowych można oglądać zwierzęta, oraz aklimatyzacyjnej. Trafiają tam okazy dopiero sprowadzone w Bieszczady i te, które mają trafić na wolność. Zwiedzanie pokazowej zagrody żubrów w Mucznem możliwe jest przez cały rok. Warto wiedzieć, że miejsce zostało udostępnione bezpłatnie.
Drewniane cerkwie w Bieszczadach
Współczesne Bieszczady ne wyglądają tak, jak przed drugą wojną światową. Tereny te były zróżnicowane etnicznie - wsie zamieszkiwała głównie ludność łemkowska i bojkowska. Ci, którzy przeżyli wojnę, zostali później wysiedleni w ramach akcji Wisła. Wiele wsi opustoszało, a jedynymi zachowanymi śladami przeszłości są zdziczałe sady, fundamenty gospodarstw czy widoczne gdzieniegdzie cmentarze z charakterystycznymi nagrobkami.
W niektórych miejscowościach w Bieszczadach można zobaczyć cudem ocalone cerkwie, w większości znajdujące się na podkarpackim Szlaku Architektury Drewnianej. Doprowadzi nas on m.in. do Komańczy, Rabego, Hoczwi czy Polany. Szczególnie piękna jest XVI-wieczna cerkiew św. Michała Archanioła w Smolniku. Obiekt został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Ruiny klasztoru karmelitów bosych w Zagórzu
fot. Nocowanie.pl
W sąsiedztwie Bieszczadów, niedaleko przepięknego Sanoka, znajduje się miejscowość Zagórz. Turystów ściągają tu monumentalne ruiny kościoła oraz pozostałości klasztoru karmelitów. W skład barokowego kompleksu wchodziły jeszcze pomieszczenia mieszkalne oraz kordegarda. Natomiast poza jego murami znalazło się miejsce dla szpitala przeznaczonego dla weteranów.
Klasztor w Zagórzu został ufundowany przez wojewodę wołyńskiego Jana Franciszka Stadnickiego. W czasach swojej świetności robił ogromne wrażenie. Niestety, burzliwe koleje dziejów nie oszczędziły budowli. Klasztor był oblegany i zniszczony podczas Konfederacji Barskiej, niemal doszczętnie spłonął w 1822 roku – po tych tragediach miejsce to już nie wróciło do dawnej świetności.
Teren zaczęto porządkować po 1989 roku: wzmocniono mury i prezbiterium, odbudowano też wieżę. Wzdłuż drogi, która prowadzi do klasztoru zostały ustawione stacje drogi krzyżowej, które wykonali artyści mieszkający w Bieszczadach.
Warto w tym miejscu polecić również inną lokalizację, podobnie jak Zagórz znajdującą się nieco poza bieszczadzkimi szlakami. Jest to Zamek Dubiecko, określany jako perła Karpackiego Szlaku Ogrodów i Domów Historycznych.
Wieże widokowe w Bieszczadach
Skąd roztaczają się najpiękniejsze widoki na Bieszczady? Nie tylko z połonin czy bieszczadzkich wzniesień, ale także wież widokowych, które coraz powstały w regionie. W planach są kolejne, m.in. w Solinie oraz Ustrzykach Dolnych. Gdzie trzeba pojechać, aby cieszyć się najpiękniejszymi widokami w Bieszczadach?
Wieża widokowa na szczycie Jeleniowatego
Jeleniowaty (907 m n. p. m.) to wzniesienie na terenie leśnictwa Muczne, skąd widać dolinę górnego Sanu, wiele bieszczadzkich wzgórz oraz słynne połoniny. Przy dobrej pogodzie widać również ukraińskie Gorgany.
Wieża widokowa na Korbani
Z wieży widokowej na Korbani doskonale widać "bieszczadzkie morze" - Solinę. Na jej szczyt prowadzi szlak turystyczny, który zaczyna się w Bukowcu . Jest na tyle wygodny, że będzie odpowiedni nawet na rodzinną wędrówkę na punkt widokowy Korbania. Niezależnie od dystansu wyprawy z dziećmi mogą być dla nich męczące, dlatego wybrany nocleg powinien odpowiadać ich potrzebom. Rodzinom z dziećmi można polecić gospodarstwa agroturystyczne w Bieszczadach.
Punkt widokowy w Lutowiskach
Nie ma tam wieży, jednak znajdujący się w Lutowiskach punkt widokowy pozwoli nasycić oczy niesamowitym widokiem. Znajduje się na trasie obwodnicy bieszczadzkiej, więc wystarczy zjechać na wygodny parking, by do woli podziwiać panoramę regionu oraz urokliwe zabudowania wsi. Punkty widokowe w Bieszczadach są rozlokowane w wielu innych miejscach, jednak ten w Lutowiskach wygrywa pod względem dostępności.
Lutowiska to idealny punkt wypadowy w Bieszczady. Jeśli interesują cię noclegi w tej dogodnej lokalizacji, zobacz oferty z tej miejscowości:
Kolej w Bieszczadach
W XIX wieku przez region biegła linia kolejki wąskotorowej. Pierwszy odcinek Cisna - Nowy Łupków oddano do użytku w 1898 roku. Głównym celem wąskotorówki był transport drewna, które później trafiało w rozmaite rejony ówczesnych Austro-Węgier. Powstała też linia z Sokolik Górskich przez Stuposiany do Ustrzyk Górnych, ale została zlikwidowana w 1936 roku.
Kolejka bieszczadzka świetnie funkcjonowała aż do I wojny światowej, choć później znowu podjęto transport towarów. Dopiero zniszczenia spowodowane II wojną światową sprawiły, że jej istnienie zawisło na włosku. Cały sprzęt został zniszczony lub wywieziony, udało się to naprawić dopiero na przełomie lat 50. i 60. XX wieku. Wtedy na nowo podjęto transport drewna, oprócz tego kolejka służyła też osobom jadącym w Bieszczady. Turyści mogli nią dojechać między innymi do Duszatyna, skąd biegnie szlak w rejon Jeziorek Duszatyńskich.
Kolej wąskotorowa w Bieszczadach przestała funkcjonować na przełomie lat 80. i 90 XX wieku, kiedy transport drewna przestał być opłacalny. Nie zapomniano jednak o niej całkowicie - stała się jedną z atrakcji turystycznych regionu.
Bieszczadzka Kolejka Leśna
Ciekawą atrakcją jest również Bieszczadzka Kolejka Leśna, która kursuje na dwóch trasach:
- Majdan - Balnica - Majdan (9 kilometrów)
- Majdan - Przysłup - Majdan (11 kilometrów)
Wąskie tory biegną przez malownicze bieszczadzkie lasy. Największym zainteresowaniem cieszą się kursy, podczas których wagoniki przypięte są do lokomotywy parowej, ponieważ na co dzień ciągnie je lokomotywa zasilana ropą.
Bilety na przejażdżkę Bieszczadzką Kolejką Leśną można kupić online lub w kasie znajdującej się w budynku stacji. Mieści się tam również niewielka ekspozycja, która przybliża historię kolejki.
Przejazd drezyną rowerową
Na bazie dawnych linii kolejowych powstała kolejna atrakcja regionu - przejażdżki drezynami rowerowymi. Są to pojazdy napędzane siłą nóg, które poruszają się wyłączonych z ruchu torach. W Bieszczadach z takiej atrakcji można skorzystać z Uhercach Mineralnych.
Nie jest to jedyna atrakcja dostępna w Uhercach Mineralnych. Turyści mogą zwiedzać między innymi rzemieślniczy browar oraz dom do góry nogami Chatka Wariatka.
Bieszczady to niezwykle różnorodny region, który zachwyca turystów bogactwem przyrody i możliwością obcowania z dziką i nieujarzmioną naturą. Nie każdy spodziewa się tu zabytków, w tym unikatowych drewnianych cerkwi, będących niemymi świadkami historii, oraz turystycznych atrakcji, dzięki którym pobyt tu jest niesamowity. Na dobre samopoczucie turystów wpływają również noclegi w Bieszczadach - baza noclegowa regionu jest niezwykle zróżnicowana, dostosowana do potrzeb i możliwości podróżnych.
Komentarze
