Co z Wielkanocą? Hotelarze chcą znać stanowisko rządu
Do Wielkanocy zostało niewiele czasu. Rząd co tydzień zamyka kolejne regiony, trudno więc przewidzieć jak będzie wyglądała sytuacja na przełomie marca i kwietnia. Hotelarze mają dość. Chcą znać stanowisko rządu i dowiedzieć się jak będą wyglądały Święta Wielkanocne. Czy hotele będą otwarte? Czy rząd planuje ogólnopolski lockdown?
Nowe obostrzenia. Jakie zmiany od 15 marca?
Podczas konferencji prasowej ministra zdrowia Adama Niedzielskiego ogłoszono obostrzenia dla nowych województw! Lockdown będzie obowiązywać w mazowieckim i lubuskim.
Od 15 do 28 marca w województwach mazowieckim i lubuskim rząd zaostrzy rygory sanitarne. Przedłużone zostają także te same ograniczenia na Pomorzu oraz na Warmii i Mazurach, gdzie lockdown obowiązuje od 27 lutego i został przedłużony do 28 marca.
Rząd ogłasza zamknięcie województw mazowieckiego i lubuskiego. Regulacje zaczną obowiązywać od poniedziałku 15 marca:
- Zamknięte będą hotele, baseny i sauny.
- Z użytku wyłączone będą również galerie handlowe.
- Zakaz działania kin, filharmonii i teatrów.
- Nauczanie hybrydowe w klasach 1-3.
Minister Niedzielski mówi, że czekają nas kolejne wzrosty i jeśli chcemy, by apogeum nastąpiło przed Wielkanocą, powinniśmy ograniczyć nasze aktywności, nie czekając aż wyżej wymienione regulacje wejdą w życie.
Udzielając odpowiedzi na pytania dziennikarzy, minister zdrowia powiedział, że w perspektywie kolejnych tygodni mogą zostać wprowadzone obostrzenia o charakterze ogólnopolskim.
Zobacz też Konferencja prasowa rządu. Obostrzenia dla mazowieckiego i lubuskiego oraz Limity osób na Wielkanoc? Możliwa powtórka sytuacji sprzed roku!
Co z Wielkanocą? Hotelarze domagają się odpowiedzi
Właściciele obiektów noclegowych mają dość. Po wczorajszej konferencji, podczas której minister zdrowia ogłosił, że od 15 marca do 28 marca w województwach mazowieckim i lubuskim rząd zaostrzy rygory sanitarne, hotelarze domagają się jasnego stanowiska rządu w sprawie funkcjonowania hoteli w okresie Świąt Wielkanocnych.
- Dając hotelarzom z Mazowsza i województwa lubuskiego cztery dni na przygotowanie się do lockdownu, rząd nie wziął pod uwagę, że hotel to złożona machina, której nie da się uruchomić i wyłączyć z dnia na dzień – mówi w jednym z wywiadów Marcin Mączyński, sekretarz generalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.
Jak dodaje, na rozruch obiektu potrzebny jest czas, pieniądze i ludzie. Niestety w tej chwili hotelarze zostali pozbawieni wszystkich tych czynników. Podobnie jest w przypadku zamknięcia hotelu - jest to złożony proces, który wymaga odpowiedniej logistyki.
Nic w tym więc dziwnego, że Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego domaga się konkretnego stanowiska rządu dotyczącego funkcjonowania hoteli w okresie Świąt Wielkanocnych. Turyści dokonują rezerwacji, ślą zapytania, przedsiębiorcy zaś nadal nie wiedzą co na te pytania odpowiadać i czy przyjmować rezerwacje.
Nie od dziś wiadomo, że Wielkanoc to czas szczególny dla branży hotelarskiej. Obecnie ludzie bardzo chętnie wyjeżdżają na święta, całymi rodzinami, w parach czy z przyjaciółmi. Przedsiębiorcy, w zdecydowanej większość, zainwestowali już środki finansowe i rozpoczęli przygotowania. Co teraz? Jak długo właściciele obiektów noclegowych będą czekać na konkretną wypowiedź przedstawicieli rządu?
Trudno przewidzieć. Na ten moment taka wypowiedź nie padła. Czy padnie w najbliższych dniach? Jeśli tak, będziemy o tym informować.
Agnieszka Skrzyńska - Michalczewska
Komentarze
