Czy schrony będą nową atrakcją Giżycka?
Do tej pory były niewykorzystane – pamiętała o nich tylko garstka pasjonatów historii. Teraz schrony z czasów drugiej wojny światowej mogą stać się kolejną dużą atrakcją turystyczną Giżycka.
Schrony w Giżycku powstały niedługo przed wybuchem drugiej wojny światowej. Miały służyć ludności miasta w razie ataku lotniczego – pierwszy z nich nastąpił dopiero w grudniu 1944 roku. A już w styczniu roku następnego miasto zostało zajęte przez Armię Czerwoną… Później schronami nikt się nie interesował, były niezabezpieczone i ogólnodostępne. Wejścia do nich zamurowano w latach 70. XX wieku.
Teraz trzy poniemieckie schrony, które znajdują się pod placem Grunwaldzkim, Piłsudskiego oraz przy budynku zajmowanym przez Urząd Miasta, mogą stać się jedną z większych atrakcji Giżycka. Podczas przebudowy jednej z ulic ponownie natrafiono na wejście do schronu przy placu Piłsudskiego, natomiast wejście do kolejnego – tym razem przy pl. Grunwaldzkim – „ujawniło się” samo. Zniszczeniu uległy tam betonowe płyty zasłaniające właz…
Teraz władze Giżycka, muszą zastanowić się, co zrobić z obiektami. Na razie badają je i inwentaryzują, urzędnicy rozpoczęli też procedurę wpisania schronów na listę miejskiego mienia. Schrony przeciwlotnicze mają zostać udostępnione turystom, w planach jest stworzenie ekspozycji, przybliżającej zwiedzającym czasy drugiej wojny światowej.
Jeśli plany te uda się zrealizować, kompleks schronów przeciwlotniczych w Giżycku ma szansę stać się atrakcją na miarę Twierdzy Boyen.
Autor zdjęcia: MichaelGaida (Pixabay.com CC0)
Komentarze (1)
Noone