Dla ciebie chcę być biała
Studio BWA Wrocław zaprasza na wystawę „DLA CIEBIE CHCĘ BYĆ BIAŁA”. Wernisaż wystawy odbędzie się 22 października 2010, o godz. 20.00 podczas wernisażu performans Rahima Blaka. Wystawa będzie otwarta dla zwiedzających do 10 listopada br. Zapraszamy!
Wystawa dotyczy refleksji nad problemem inności etnicznej, religijnej, narodowej i możliwości (niemożliwości?) dialogu kulturowego w homogenicznym społeczeństwie, z naciskiem na realia obecne w Polsce. Ekspozycja obejmuje prace twórców, którzy w swojej praktyce artystycznej dotykają tego zagadnienia na różnych poziomach. Do udziału zaproszeni zostali: Rahim Blak (Kraków), Hubert Czerepok (Wrocław), Tomasz Malec (Lublin), Julia Zborowska (Kraków/Wiedeń), Andrzej Kwietniewski (Łódź), Jasmina Metwaly (Poznań/Londyn/Kair), Dominika Łabądź (Wrocław).
Tytuł DLA CIEBIE CHCĘ BYĆ BIAŁA, zaczerpnięty został z piosenki śpiewanej przez Reri – piękną gwiazdę z Tahiti występującą w polskim filmie „Czarna Perła” z 1934 r.
Reri śpiewa:
Wszystko mi już dałeś, wszystko mam:
i klejnoty i bogate stroje.
Po co mi to wszystko, powiedz sam,
jeśli moje nie jest serce twoje.
Dla ciebie chcę być biała, tylko tak jak ty.
Mieć jasne oczy i jasną twarz
i jasne serce – takie, jak ty masz.
Dla ciebie chcę być biała i dobra tak jak ty.
Bo z tobą dobrze, bez ciebie źle,
więc chcę być białą, żebyś kochał mnie.
Występ, pełen seksapilu, szczerości i naiwności, ogląda z balkonu postać grana przez Eugeniusza Bodo, jednego z najpopularniejszych amantów przedwojennego kina. Prywatnie, poza planem, łączy go z Reri płomienny romans. Reri, a tak naprawdę Anna Chevalier, została za jego namową w Polsce, przerywając swoje europejskie tournée. Jednak związek egzotycznej sławy z polskim dandysem nie kończy się happy endem. Bodo wkrótce nudzi się kochanką, Anna szuka ukojenia w alkoholu i nocnym życiu. Ich drogi z czasem rozchodzą się bezpowrotnie. Po flircie z „białym światem”, sukcesach w Hollywood i na starym kontynencie, Anna ostatecznie trafia z powrotem na Tahiti pogrążona w nałogu. Pamięć o nieszczęśliwej miłości pielęgnuje do końca życia.
Z dzisiejszej perspektywy występ Reri w „Czarnej Perle” nie mieści się w żadnych ramach politycznej poprawności. Tytuł wystawy, inspirowany refrenem piosenki i historią bohaterki, jest symboliczny – prowokuje do refleksji na temat możliwości podjęcia równouprawnionego dialogu między mniejszością a większością, na temat koegzystencji i kohabitacji, która zamiast krzywdzących relacji zależności owocowałaby synergicznym efektem wzbogacenia obu stron. Utopijne pragnienie Reri by stać się białą i jasnooką, stopioną ze swym ideałem w jedno, zastępuje w takim założeniu utopia harmonijnego istnienia tuż „obok”.
Wystawa w Studio BWA towarzyszy konferencji naukowej organizowanej pod tym samym tytułem przez Uniwersytet Wrocławski. Nie jest jednak dosłowną jej ilustracją, a raczej miejscem artystycznej wypowiedzi na temat wpływu na sztukę polską po 1945 roku tego, co obce, inne, egzotyczne. Ma pokazać, jak w zwierciadle sztuki odbijają się zmiany zachodzące w tkance społecznej. Polska jest interesującym casusem, bez kolonialnej przeszłości w rozumieniu brytyjskim czy hiszpańskim; państwem, które po 1945 roku stało się w zasadzie jednolite pod względem struktury narodowościowej i wyznaniowej. Nie oznacza to oczywiście, że mniejszości etniczne po 1945 roku przestały istnieć, że zapomniano o tych, które istniały przed II Wojną Światową i że nie powstają nowe. Oznacza to tylko tyle, że wszelka odmienność bardziej rzuca się w oczy. Z jednej strony pielęgnowana jest pamięć o kulturze żydowskiej, społeczności która ponad pół wieku temu była masowo eksterminowana, pozostawiając pustkę w wielu polskich miastach (takich jak Łódź, Warszawa, czy Kraków). Z drugiej strony, obecne po wojnie w Polsce społeczności wyznaniowe i etniczne zabiegają o zachowanie swojej tożsamości i kultury.
Wstąpienie Polski do Unii Europejskiej, wejście do strefy Schengen, wzmożone inwestycje zagranicznych koncernów oraz nasilająca się migracja powodująca napływ ludności m.in. z Dalekiego Wschodu (Korea, Wietnam, Chiny), a także ludności muzułmańskiej, postawiła Polskę przed uniwersalnymi problemami, związanymi z powstawaniem nowych enklaw „obcego”.
Pytania o zachowanie tożsamości kulturowej obecnych w Polsce etnosów, o tolerancję i otwartość Polaków na inność są aktualne. Problemy te podejmują nie tylko artyści funkcjonujący na styku różnych kultur, ale i polscy twórcy, którzy pozostają uważnymi obserwatorami zmieniających się realiów.
Komentarze