Ekoturystyka - dlaczego w podroży warto nie myśleć tylko o sobie
Niejeden podróżnik, żeby dopiąć walizkę, musi na niej usiąść. Z wakacji turyści potrafią przywozić pamiątki zupełnie niezwiązane z miejscem, a podczas hotelowych śniadań nakładać o wiele więcej, niż mogą zjeść. Podróżując tracimy umiar z ogromną szkodą dla środowiska. Pisaliśmy już o tym, że bycie eko jest w modzie, dzisiaj powiemy o tym, jak podróżować mądrzej i ekologicznej.
Nie będziemy moralizować, że dla dobra planety wszyscy powinniśmy spędzać wakacje tylko pod namiotami, wieczory powinien rozjaśniać jedynie blask świec (sojowych!), a posiłki składać się z leśnych jagód i korzonków. Ale niejeden podróżnik, żeby dopiąć walizkę, musi na niej usiąść, przywozić z wakacji pamiątki zupełnie niezwiązane z miejscem, a podczas hotelowych śniadań nakładać o wiele więcej, niż może zjeść — w efekcie w ciągu miesiąca aż tona hotelowego jedzenia ląduje w koszu na śmieci! Podróżując tracimy umiar z ogromną szkodą dla środowiska.
Jak podróżować mądrzej i ekologicznej? Znamy kilka dobrych praktyk!
Etap I: planowanie
Planujecie wakacje? To dobrze się składa — to idealny moment, żeby się zastanowić, jak dostać się na miejsce. Możecie zrezygnować z podróży samochodem na rzecz jazdy pociągiem — super! Jedziecie samochodem, ale bierzecie ze sobą rowery i na miejscu planujecie poruszać się tylko na nich — wspaniale! Wybraliście wakacje za granicą i jedyny sposób dostania się na miejsce to lot samolotem? Postarajcie się wybrać lot bezpośredni — zredukuje to choć trochę ślad węglowy. Nie zapomnijcie „uśpić” domu przed wyjazdem, czyli wyłączyć niepotrzebnych sprzętów z prądu oraz rozprawić się z jedzeniem z lodówki (warto je zamrozić, oddać znajomy, lub do punktu foodsharingowego).
Etap II: pakowanie
Pakowanie dla początkujących podróżników może być trudne. Upchnięcie ubrań, butów, kosmetyków, sprzętu fotograficznego, książki przypomina grę w tetrisa. Do walizki nie trzeba brać kilkunastu zestawów ubrań, nie warto także ślepo podążać za modą i co sezon kupować nowych okularów przeciwsłonecznych lub kostiumu kąpielowego. Warto natomiast nieco więcej uwagi poświęcić kosmetyczce, a właściwie jej odciążeniu. Kosmetyki można przelewać z domowych (większych) opakowań do podróżnych (mniejszych) - nie trzeba za każdym razem kupować miniatur kosmetyków w drogeriach. Producenci juz jakiś czas temu odpowiedzieli na eko-alert i coraz więcej firm produkuje biodegradowalne kosmetyki w kostkach, które można używać bez szkody dla planety i które zajmują o wiele mniej miejsca niż plastikowe butle.
Pozostając przy pakowaniu warto zabrać ze sobą wielorazowe torby na zakupy, wielorazowe talerze i sztućce (jeżeli ruszamy w głusz), butelkę filtrującą wodę, wielorazowe rurki do napojów i woskowijki, które doskonale zastąpią woreczki i przy odpowiednim dbaniu o nie mogą nam służyć wiele lat. Dobrze sprawdzają się także wielorazowe waciki oraz patyczki.
Etap III: odpoczywanie
W końcu dotarliście na miejsce! Hotel jak ze snów — codziennie wymieniane puchate ręczniki, stoły uginające się od jedzenia, słoń zaparkowany pod recepcją i czekający na przewiezienie kolejnych turystów… Czy tak właśnie musi być?
Wiemy już, że można podróżować łagodniej, z poszanowaniem przyrody, zwierząt, okolicznego folkloru, historii regionu i ciągle świetnie się przy tym bawić — próbować regionalnej kuchni (kto z Was jadł moskole, dzyndzałki lub haluszki, ten wie, o czym mówimy), poznawać zwyczaje i spędzać czas w miejscach o ogromnych walorach przyrodniczych. Warto dać szansę ekopodróżom, które stoją w opozycji do głośnej, szkodliwej i męczącej turystyki masowej, które stawiają na: minimalny wpływ na środowisko przyrodnicze oraz maksymalne poszanowanie kultury lokalnej. Na początek przygody z ekoturystyką warto zrezygnować z codziennej wymiany ręczników (przecież w domu nie zmieniamy ich po każdym myciu), rozpoczęte hotelowe kosmetyki zabierzmy ze sobą (przydadzą się w kolejne podróży), inaczej wylądują w koszu na śmieci. W trakcie posiłków nakładajmy tyle ile zjemy (zawsze można iść po dokładkę), a jeżeli stołujemy się poza hotelem — zabierzmy wielorazowe pojemniki, do których zapakujemy niedojedzone potrawy.
Jeżeli podróżujecie na własną rękę, to do walizki dopakujcie torby wielorazowego użytku — w końcu w czymś trzeba przynieść pomidory kupione na ryneczku, wielorazowe sztućce i talerze. Ekoturyści wspierają lokalne restauracje i sklepiki, tak aby okoliczni mieszkańcy mogli jak najwięcej skorzystać ze swojej gościnności. Podobnie ma się sprawa z kupowaniem pamiątek — warto zaglądnąć do lokalnego sklepiku z rękodziełem niż kupować kolejny magnes, ciupagę lub koszulkę z metką “made in China”.
W tym miejscu warto też wspomnieć o segregacji śmieci. Pewnie nie musimy tego tłumaczyć, ale recykling pozwala na oszczędność energii, surowców i środowiska naturalnego.
Jeżeli chcecie pojechać do miejsca, w którym ekologia odgrywa szczególną rolę, to spójrzcie na nasze propozycje:
Na koniec podrzucamy garść dobrych praktyk mądrego podróżnika:
-
zamiast papierowych książek wybierz czytnik — w bagażu będzie znacznie więcej miejsca, a i kilka drzew odetchnie z ulgą,
-
jeżeli nie musisz drukować biletów, certyfikatów i innych dokumentów, przygotuj je w wersji elektronicznej,
-
wspieraj lokalny biznes — jedz w rodzinnych restauracjach, kupuj na ryneczkach, w sklepikach z rękodziełem, itp.
Spędzasz urlop w hotelu?
- nakładaj na talerz tyle, ile potrafisz zjeść,
- nie wymieniaj codziennie ręczników i pościeli,
- produkty użyte w hotelu zużyj do końca albo zabierz ze sobą i zużyj w następnej podróży,
- odmawiaj ofertom turystycznym, które wykorzystują zwierzęta.
A z pamiątek lepiej przywieźć opaleniznę, dobre wspomnienia i kilka pięknych zdjęć (bez tłumu ludzi wokół)!
Komentarze