Uwaga: Lokal zamknięty do odwołania
Na początku swojego istnienia, czyli jakieś dwadzieścia lat temu, pub nazywał się Okopem. Aktualnie znany jest pod nazwą Galeria Sowa. Głównie słychać tu muzykę bluesową lub jazzową. Klub zajmuje się organizacją koncerów, wystaw fotograficznych, imprez tanecznych, kabaretowych oraz innych wydarzeń związanych z kulturą. Za to w nocy klub zamienia się w salę taneczną, gdzie grają najlepsi DJ-e.
Szanty z projektu obywatelskiego, wstęp wolny, niby dla każdego a stoliki porezerwowane dla znajomych.Ciasnota i tragedia.Organizacia zalicza się do jednej wielkiej kpiny. Widać, że fundusze naciągnięte nie dla obywateli. Inicjatywa fajna tylko szkoda ,że wykorzystywana dla prywatnych celów. Nie polecam.
W soboty są tam potańcówki,na których można dostać w głowę butelką piwa na parkiecie. Generalnie tragiczne miejsce.Bramkarz jest odrażający,nie miły,arogancki. Swoich wpuszcza za darmo, inni płacą 20 zł niezależnie od godziny. Wejść i zobaczyć,czy pasuje, nie wolno. To znaczy wolno jak dasz panu do ręki 20 zł bez paragonu,to wpuści. Nie polecam!