Kajaki na Mazurach? Wybierz Sapinę
Chcesz przeżyć przygodę na Mazurach? Proponujemy spływ kajakowy rzeką Sapiną, jednym z najciekawszych szlaków wodnych w okolicach Węgorzewa.
Weekendowa wyprawa
Spływ kajakowy Sapiną to dobry pomysł na zagospodarowanie albo jednego dnia, albo nawet całego weekendu – wszystko zależy od wybranej trasy. Warto zdecydować się na taką wyprawę, gdyż jest to szansa na zobaczenie pięknych mazurskich okolic oraz malowniczych jezior objętych strefą ciszy. Co ważne, szlak nie jest zbytnio uczęszczany, więc podczas spływu Sapiną masz szansę na naprawdę bliski kontakt z naturą. Dlaczego więc tego nie spróbować?
Na weekendową wyprawę mogą wybrać się nawet początkujący kajakarze. Szlak jest bowiem całkiem łatwy, nie ma tu zdradliwych nurtów ani zbyt wielu przeniosek. Ostrożność trzeba zachować oczywiście podczas przeprawiania się przez jeziora – szczególnie przez Mamry i Święcajty, gdzie często spotyka się dość wysoką falę. Jest to jedyna tak duża uciążliwość na trasie.
Szlak rzeki Sapiny
Szlak rzeki Sapiny ma długość około 35 kilometrów. Spływy rozpoczynają się zazwyczaj we wsi Kruklin, leżącej nad jeziorem o tej samej nazwie, natomiast za koniec trasy uznaje się Węgorzewo. Część osób decyduje się czasem na zakończenie spływu nieco wcześniej – w miejscowości Ogonki nad jeziorem Święcajty. Długość trasy nie wydaje się szczególnie imponująca, warto jednak podzielić ją na krótsze etapy, by móc pozwolić sobie na dłuższy wypoczynek oraz oglądanie atrakcji, których po drodze nie brakuje.
Szukasz ofert noclegowych na trasie spływu? Wejdź i zobacz:
Noclegi w Kruklinie
Noclegi w Kruklankach
Noclegi w Węgorzewie
Spływy Sapiną zazwyczaj stratują z jeziora Kruklin – dogodne miejsce do zwodowania kajaku znajduje się na jego wschodnim brzegu. Uczestnicy kierują się ku jezioru Patelnia, skąd biegnie wodna droga do Kruklanek. Ta część szlaku jest niezwykle malownicza, rzeka ma spokojny nurt, a jej koryto ocieniają rosnące po bokach drzewa. Po minięciu Kruklanek kajakarze docierają do jeziora Gołdopiwo, jednego z najczystszych i najlepiej zagospodarowanych akwenów w regionie. Tutaj należy kierować się do Śluzy Przerwanki – wejście do prowadzącego do niej kanału znajduje się w północno-zachodniej części Gołdopiwa. Kolejne na trasie jest jezioro Wilkus, skąd Sapina prowadzi do kolejnego akwenu, Pozezdrza. Ujście rzeki znajduje się w jego północno zachodniej części.
Po opuszczeniu jeziora można cieszyć się typowym rzecznym spływem. Za Pozezdrzem zaczyna się bowiem najbardziej malowniczy etap wyprawy. Przez kilka kilometrów rzekę ocieniają gęste lasy, a wodną trasę urozmaicają zwalone drzewa oraz tamy, świadczące o obecności bobrów. Później Sapina wpada do jeziora Stręgiel, którym można dopłynąć do jeziora Święcajty. W tym miejscu kończy się strefa ciszy, a na wodach akwenów poza łodziami żaglowymi spotyka się bardzo często motorówki. Z tego powodu część osób swoją przygodę z Sapiną kończy w okolicy wsi Ogonki.
Niektórzy płyną dalej przez Święcajty i Mamry do Węgorzewa. Spływ kończy się po wpłynięciu na Węgorapę.
Atrakcje na trasie spływu
Trasa kajakowa po Sapinie dostarczy niesamowitych widoków. Warto jednak wyjść co jakiś czas na brzeg, by zobaczyć najbliższe atrakcje. A tych na pewno nie zabraknie.
Jednym z takich ciekawych miejsc na pewno jest śluza, którą kajakarze mijają podczas przeprawy. Wybudowano ją w 1910 roku w miejscowości Przerwanki, a powstała, by regulować poziom wody w trakcie powstawania Kanału Mazurskiego, który miał łączyć mazurskie jeziora z Morzem Bałtyckim.
Kolejnym interesującym przystankiem będzie kwatera polowa Himmlera o kryptonimie „Hochwald”, mieszcząca się koło wsi Pozezdrze. Schrony ukryte były w lesie, a dodatkową ochronę stanowiło sztuczne maskowanie oraz pas min. Teren kwatery został przygotowany do zwiedzania, umieszczono tam m.in. tablice informacyjne, a także przygotowano miejsce na ognisko.
fot. Filip Mroz (Unsplash.com CC0)
Komentarze