Festiwalowe Miasto
Mrągowo to mazurskie miasteczko położone nad jeziorem Czos. Znane jest każdemu miłośnikowi Mazur i muzyki country. Co roku w Mrągowie odbywa się Piknik Country - święto muzyki country, Mazurska Noc Kabaretowa i Festiwal Kultury Kresowej. To zaledwie 3 największe mrągowskie imprezy - co roku odbywa się ich w mieście dużo, dużo więcej. Jest i Wieczór cygański, i święto miasta - Dni Mrągowa, i koncerty na molo. Można by długo wyliczać, ale zamiast czytać, trzeba się samemu przekonać i poznać to urocze Festiwalowe Miasto.
A więc słowami Cezarego Makiewicza "Wszystkie drogi prowadzą do Mrągowa".
Co poza muzyką?
W Mrągowie znajduje się kilka wartych odwiedzenia zabytków. Jednym z nich jest kościół ewangelicki - jeden z 3 zabytkowych mrągowskich kościołów.
Kościół jest typowym kościołem ewangelickim, czyli skromnym z wyglądu i wyposażenia. Znajduje się w samym centrum miasta, niedaleko ratusza, przy skwerze Jana Pawła II i promenadzie nad jeziorem Czos.
Pierwotnie kościół był budynkiem drewnianym - powstał według jednych źródeł w 1409 r., według innych w 1442 r. Mrągowo w przeszłości wielokrotnie dotykały pożary, kościół również ucierpiał podczas jednego z nich i spłonął. Na jego miejscu w 1734 r. wzniesiono budowlę murowaną. W 1885 r. dobudowano do głównej bryły absydę.
W 1945 r. Armia Czerwona spaliła kościół. Odbudowę rozpoczęto dopiero w 1952 r.
Obecnie wygląd kościoła jest jeszcze skromniejszy niż dawniej. Do 1945 r. nad głównym wejściem do kościoła widniał napis (prawdopodobnie z 1753 r.) w języku niemieckim głoszący „Wejdźcie radośnie w Bramy Boże z wdzięcznością”. Z kolei inną sentencję z 1734 r. odczytać można było nad oknami „Ten dom został zbudowany dla boskiej chwały, by w naszych czasach ją rozsławiać”. Od 1831 r. w kościele wisiała tablica upamiętniająca zmarłych na cholerę mieszkańców Mrągowa ze słowami "Człowiecze, myśl o śmierci! Dziś żywy, jutro martwy!”. Jak widać ewangeliccy proboszczowie upodobali sobie piękne sentencje. Szkoda, że i tej tablicy już nie ma.
Dawniej w kościele znajdował się na ołtarzu obraz-reprodukcja "Ostatniej wieczerzy" słynnego Leonadrdo da Vinci. Były też organy z rokokowymi zdobieniami i cudownie zdobiony biblijnymi malunkami sufit.
Cmentarz, którego już nie ma
W dawnym zwyczaju było chować wiernych wokół kościoła. Tak było też z ewangelikami w Mrągowie - do 1786 r. pochówki odbywały się przy kościele ewangelickim. Współcześnie jest to nie do pomyślenia ze względów sanitarnych. Na szczęście po 1786 r. zaniechano tego zwyczaju. Ale wspomnienie cmentarza pozostało, na szczęście. Z przekazów historycznych wiemy, że znajdował się w miejscu, gdzie rośnie "Dąb Pokoju" (zasadzony w 1871 r. dla uczczenia poległych w wojnie prusko-francuskiej i rosnący tam do dzisiaj). Obecnie zobaczymy tylko jedną płytę nagrobkową sprzed 1786 r.
Przy kościele rośnie kolejne piękne i stare drzewo - "Dąb plebiscytowy" zasadzony w 1920 r. dla upamiętnienia wygranego przez Niemców plebiscytu w Prusach Wschodnich.
Kościół można zwiedzać po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym i za dobrowolną ofiarą.