W lesie Lipowiec, na trasie Sarnaki-Siemiatycze, znajduje się potężny dół - to lej po upadku rakiety V2. Niemcy którzy stacjonowali m.in. w szkole w Sarnakach, na meldunek o wystrzelonej torpedzie, natychmiast jechali w miejsce wybuchu. Tam zatrudniali miejscowych do zbierania wszystkich części i wywozili w miejsce, o którym nikt oprócz nich nie wiedział. Okoliczni chłopi przechwytywali niektóre znaleziska, aby wykorzystać je we własnych gospodarstwach albo przekazywali je partyzantom do celów konspiracyjnych.
Lej po rakiecie jest najlepiej widoczny, gdy drzewa nie mają jeszcze liści. Tuż przy drodze stoi drewniany drogowskaz i po krótkiej wędrówce w kierunku, które pokazują namalowane na drzewach strzałki (początkowo prosto, potem kawałek w lewo) dojdziemy na miejsce.
Poszliśmy i kolega zrobił jak napisane na drogowskazie, polał nam wypiliśmy i pojechaliśmy dalej trasą 19
NIESAMOWITA JEST SAMA ŚWIADOMOŚĆ POCHODZENIA TEGO LEJA. I TO ŻE W JAKIŚ SPOSÓB ŁĄCZY SIĘ Z PEENEMUNDE.
nic tam nie ma. lepiej juz jechac na podlasie, ale tam tez nic nie ma
kolega ma wieksza dziure w spodnaich niz ten lej
to jeszcze ja od tych butów z wilczego szańca. Daje 1 bo musialem zaplacic za myjnie reczna i je uprać na szybie od samochodu