Malarz z Krynicy - Nikifor
Nikifor Krynicki malarz-prymitiwista jest legendą zdrojowego miasteczka i doczekał się tu muzeum własnego imienia.
W 1994 roku powstało Muzeum Nikifora, które obecnie przemianowano na Muzeum Sztuki Nieprofesjonalnej, ale nadal znajduje się w nim obszerna kolekcja dzieł krynickiego prymitywisty (1000 obrazków) i zajmuje ona dwie sale. W dwóch innych umieszczono pamiątki po Nikiforze, np. drewniany kuferek, w którym nosił przybory malarskie oraz zmienne wystawy malarzy nieprofesjonalnych. W korytarzu zgromadzono fotografie: Nikifora malującego w pracowni zaimprowizowanej w Łazienkach Borowinowych, z pobytu w Neseberze w Bułgarii, spotykającego się z sympatykami lub z Teofilem Ociepką.
Nikifor to postać wielce tajemnicza – geniusz upośledzony fizycznie. Skąd pochodził? Niewiadomo. Imię wymyślił sobie sam, a nazwisko, czego można się domyśleć dano mu z urzędu. Kiedy stał się znany, próbowano ustalić, kim byli jego rodzice. Matka to prawdopodobnie biedna Łemkini, niemowa, pracująca jako sprzątaczka. Kim był ojciec? Plotkowano, że spłodził go polski malarz, Aleksander Gierymski, a może nawet jakiś tajemniczy arystokrata.
Nikifor za życia tworzył sam dla siebie. Skromny, a wręcz zbyt skromny lokował się w którymś z głównych miejsc w Krynicy i malował na czymkolwiek – tekturze, okładkach zeszytów, skrawkach papieru Nie słuchał głosów krytyki, bo poza tym co robił nie interesowało go nic. W końcu fortuna uśmiechnęła się do Nikifora – został zauważony przez malarza Romana Turyn, który w 1938 roku napisał do prestiżowego pisma artykuł o Krynickim.
W ramach polityki władzy komunistycznej Nikifor wraz z innymi Łemkami został przesiedlony do Szczecina. Długo tam jednak nie wytrzymał i pieszo wrócił do swej małej ojczyzny – Krynicy. Pod koniec lat 50. malarz-prymitiwista miał już swoje wystawy w kulturalnych stolicach Europy.
Nikifor zmarł w 1968 roku i zostawił po sobie prawie 40 tys.prac, które układają się w cykle: portrety fantastycznych postaci, autoportrety, widoki wyidealizowanej wielkomiejskiej architektury. Dzieła swe malarz sygnował przypadkowymi zbitkami liter, a także pieczątką z własnym wizerunkiem.
W 2004 roku Krzysztof Krauze nakręcił film o Nikiforze, a w rolę głównego bohatera wcieliła się kobieta – Krystyna Feldman.
Źródło: www.przewodnik.onet.pl
Komentarze