Mazury mniej znane: Wielbark

Mazury mniej znane: Wielbark

Wielbark to nieduże miasteczko leżące niedaleko Szczytna. Warto tu przyjechać ze względu na urokliwą zieloną okolicę, oferującą atrakcje w sam raz dla aktywnych.

Co ciekawego można zobaczyć w Wielbarku?


Współczesny Wielbark to młode miasto – prawa miejskie otrzymał w styczniu 2019 roku, co nie oznacza jednak, że w tym miejscu rozpoczyna się jego historia.

Okolice Wielbarka zamieszkiwane były jeszcze w czasach gdy ziemie należały do plemion pruskich. Osiedlili się tu Galindowie, później dotarli Gepidowie, którzy stworzyli tzw. kulturę wielbarską. Jednak Wielbark, jako dobrze działająca osada, powstał gdy tereny Prusów zajęli Krzyżacy. Zakonnicy wybudowali tu zamek obronny, który niestety nie przetrwał do naszych czasów. Oficjalnie prawa miejsce nadano Wielbarkowi w 1723 roku i utrzymał je aż do końca drugiej wojny światowej.

Obecnie miasteczko przyciąga osoby, które szukają spokojnego miejsca z dala od gwarnych mazurskich kurortów. Dużym atutem Wielbarka jest całkiem dobrze zachowana dawna zabudowa miejsca. Uroku miejskiemu rynkowi dodają XIX-wieczne kamieniczki, a oprócz nich warto przyjrzeć się bliżej wielbarskim kościołom – ewangelickiemu oraz katolickiemu, utrzymanemu w stylu neogotyckim.

W okolicach Wielbarka zachował się też duży cmentarz wojenny z mogiłami żołnierzy walczącycmi podczas pierwszej wojny światowej. Ciekawostkę stanowi fakt, iż to tu samobójczą śmiercią zginął rosyjski generał Samsonow, pokonany pod Tannenbergiem w jednej z ważniejszych bitew Wielkiej Wojny. Jego grób w okolicy leśniczówki Karolinka odnalazła żona, która nie mogła pogodzić się z tym, że ciało męża nigdy nie wróci do domu.

Chociaż Wielbark jest bez wątpienia uroczym miasteczkiem, to o jego atrakcyjności przesądza położenie. Dzięki bliskości lasów i rzek Omulew oraz Sawicy jest to idealne miejsce do wypoczynku dla rowerzystów, kajakarzy czy grzybiarzy!

Wielbark – aktywnie!


Rowerem
W Wielbarku na rowerzystów czekają dobrze wytyczone szlaki rowerowe. Jeden z nich prowadzi do Bagna Łatany. Trzeba kierować się do miejscowości Olędry, a później do wsi Łatana Wielka. To właśnie w tych okolicach zlokalizowany jest obszar po dawnych mokradłach, które w XVIII wieku zostały osuszone i skolonizowane. Dzięki temu pomysłowi powstały wsie Łatana Wielka, Olędry czy Broki Wielbarskie. Na trasie przejazdu są jeszcze Lesiny Małe i Wielkie, Zapadki i Stachy, skąd już blisko do Wielbarka. Trasa biegnie zarówno drogami asfaltowymi, jak polnymi pośród lasów.

Warto również wybrać się na przejażdżkę szlakami wytyczonymi na terenie Nadleśnictwa Wielbark – ich łączna długość wynosi 54 kilometry. Można nimi dotrzeć między innymi do uroczyska Papierni oraz do leśniczówki Karolinka, w pobliżu której znajduje się pomnik upamiętniający rosyjskiego Aleksandra Samsonowa.

Ciekawą trasą rowerową jest „Śladami szlaku przemytniczego”, którym mieszkańcy II Rzeczpospolitej szmuglowali drób i inne zwierzęta gospodarskie, a oprócz tego także zboża, owoce, nasiona roślin i drewno. Nielegalnie wwożono za to ubrania, obuwie, cukier oraz alkohol. Najbardziej uczęszczany szlak prowadził przez wieś Ostrowo i właśnie tymi śladami mogą podążać współcześni turyści. Ciekawymi miejscami na szlaku są Sędrowo i Kipary, gdzie zachowała się jeszcze dawna wiejska zabudowa z przełomu XIX i XX wieku.

Kajakiem
Okolice Wielbarka powinny być chętnie odwiedzane przez kajakarzy, na których czekają tu dwa trakty rzeczne – Omulew i Sawica.

Szlak rzeki Sawicy to propozycja dla osób bardziej doświadczonych, potrafiących radzić sobie z szybkim nurtem, zakrętami i blokującymi rzekę zwalonymi drzewami. Rozpoczyna się na jeziorze Sasek Wielki, biegnie przez jeziora Sedańskie i Sasek Mały, by za miejscowością o tej samej nazwie co akwen ukryć się pośród lasów. W centrum Wielbarka Sawica łączy się z rzeką Omulew.

Na rzece Omulew na kajakarzy czeka spokój i cisza… Szlak ma swój początek na jeziorze Omulew, a następnie biegnie przez gminę Jedwabno, skąd później zmierza do Wielbarka. Niemal na całej długości rzekę otaczają lasy, a przez brak infrastruktury turystycznej eksplorują ją naprawdę nieliczni. Spływ rzeką można zakończyć w mieście lub kierować się dalej, aż do jej ujścia do Narwi.

fot. DeAngelisAdam / Pixabay.com CC0

Następny artykuł Pogoda w górach w...

Komentarze

Zobacz również

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz wsparcia, skontaktuj się z naszym Biurem Obsługi Klienta


Dotrzyj do 3 mln turystów
Dodaj swój obiekt

Sprawdź naszą ofertę!