Dohnowie - jeden z najznamienitszych rodów niemieckich w Prusach Wschodnich
Ród Dohnów był zamożnym i wielce skoligaconym w całej Europie. Za zasługi w walce z Rzeczpospolitą Polską po stronie Krzyżaków otrzymał nadania ziemskie: Wilczęta, Karwiny, Słobity. Na przestrzeni wieków ród powiększył swoje posiadania o majętności w Bielicy, Gładyszach, Kamieńcu, Ławkach, Markowie, Kątach i Sasinach, a także w Morągu i Prakwicach. Obecnie są to tereny Powiśla, jedynie Prakwice znajdują się na Pomorzu.
W posiadaniu Dohnów były 2 z 4 pałaców klasy królewskiej (tzn. monarchowie mogli zatrzymywać się w nim w trakcie podróży): Słobity (Schlobitten) oraz Kamieniec (Finckenstein). Oprócz nich do „królewskich pałaców” zaliczano także: Friedrichstein nad Pregołą (20 km na wschód od Królewca, dzisiaj Kamienka w obwodzie kaliningradzkim) i Drogosze (Dönhoffstädt w powiecie kętrzyńskim, gminie Barciany na Mazurach).
Niemal 500 lat ród Dohna zamieszkiwał w Prusach Wschodnich.
Pałac Dohnów co zwał się zameczkiem
Pałac wraz z niewielkim zespołem parkowym wybudowany został jako siedziba Dohnów w latach 1562 - 1571 w stylu barokowym (inne źródła jako datę powstania pałacu podają 1595 r.). W roku 1561 lub 1562 Achacy zu Dohna kupił działkę, na której znajdowały się fragmenty gotyckich murów miejskich wraz z basztami obronnymi. Z wykorzystaniem narożnika murów wzniósł rodową miejską rezydencję, tzw. Zameczek Dohnów. Elementy średniowiecznych murów miejskich są nadal widoczne na wysokości I piętra w ścianie zewnętrznej budynku.
Zameczek w Morągu był główną siedzibą rodu do czasów budowy pałacu w Słobitach (wzniesiono go w latach 1622-1624).
W 1697 roku w wyniku wielkiego pożaru, który wybuchł w Morągu ucierpiał zameczek Dohnów wraz z bogatymi wnętrzami i rodowym archiwum. Odbudowa miasta po pożarze zajęła około 50 lat.
Pałacyk Dohnów pozostawał w ruinie aż do 1717 roku, kiedy to na zlecenie rodu został odbudowany i przebudowany na bardziej reprezentacyjną pałacową rezydencję przez pruskiego architekta Johanna Caspara Hindersina. Jego mecenasem był Aleksander zu Dohna. Hindersin zajmował sie także przebudową i rozbudową majątku Dohnów w Słobitach oraz zaprojektował pałacyk Dohnów w Dawidach.
W 1741 roku w przypałacowym dziedzińcu ustawiono kompleks zegarów słonecznych o nieznanym przeznaczeniu.
Niestety nadeszły czasy II wojny światowej, a wraz z nimi ogromne zniszczenia. W 1945 r. armia radziecka poważnie uszkodziła zameczek. I znowu przed długi czas pozostawał w ruinie. Dopiero w latach 1975-1985 został odbudowany i przeznaczony na pomieszczenia kulturalne.
Od 1986 roku pałac jest własnością Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie, które posiada tu swój oddział i prowadzi Muzeum im. Johanna Gottfrieda Herdera. Oto kilka tematów wystaw, których część była lub nadal jest prezentowana w Muzeum:
- Johann Gottfried Herder - pisarz i filozof historii, wielki obywatel Morąga (1744-1803)
- Mistrzowie portretu - Malarstwo holenderskie XVII wieku w zbiorach Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie
- Grafika holenderska XVII wieku
- Sztuka Prus Książęcych XVI-XVIII wieku
- Portret dworski XVIII-XIX wieku
- Wnętrza stylowe
- Malarstwo pejzażowe i rodzajowe XVII-XIX wieku
Pałac w Morągu wpisany jest do rejestru zabytków nieruchomych Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków.
Cmentarz Dohnów w Markowie
Niedaleko Morąga leży Markowo. We wsi na wzniesieniu znajduje się cmentarz Dohnów. Składa z kamiennego półokręgu, grobowców Friedricha Ludwiga (1873-1924) i jego syna Christopha Friedricha (1907-1934) Burgraf und Graf zu Dohna, kamiennych schodów i innych kamiennych elementów architektonicznych. Za cmentarzem, od strony południowej, znajduje się brzozowy krąg, w którego centrum, na ośmiobocznym postumencie wzniesiono drewniany krzyż. Obecnie niewiele już z niego pozostało.
Krypta Dohnów z Markowa znajdowała się w kościele w Strużynie, ale Friedrich Dohna i jego syn życzyli sobie, aby pochowano ich właśnie na cmentarzu w Markowie.
Dostępu do cmentarza strzegą bagna i gęsty las. Nie ma kierunkowskazów. Może to i dobrze, bo ma szansę zachować się na dłużej.
Cmentarz nazywany jest pseudomegalitycznym. Budownictwo megalityczne dotyczy form działalności budowlanej, w której podstawowym materiałem były wielkie bloki kamienne. I właśnie takie spore kamienie znajdują się na cmentarzu.
Afera w tle
Afera dotyczy hitlerowskiej swastyki wyrytej na kamieniu obok płyty nagrobnej Christopha Friedricha i cytatu z Adolfa Hitlera znajdującego się po drugiej stronie kamienia. Christoph Friedrich przebywając nad jeziorem Bodeńskim, zginął w nieszczęśliwym wypadku samochodowym i został pochowany właśnie na cmentarzu w Markowie.
Nagrobne inskrypcje z cmentarza:
Friedrich Ludwig Burggraf und Graf zu Dohna-Łauck 4.4.1874 †1.7.1924. Płytę ozdobiono herbem rodu. Wzdłuż boków jest gotycki napis: So spricht der Geist, sie sollen ausruchen von ihren Mühen, denn ihre Werke folgen ihnen nach Offb. Johannis 14.v.13. (Tak mówi duch: powinniście odpocząć od swoich trudów, gdyż Wasze czyny pójdą za Wami)
Drugi nagrobek należy do jego syna:
Christoph Friedrich Burggraf und Graf zu Dohna-Lauck 12.12.1907 †3.9.1935
Koło płyty nagrobnej stoi kamień z cytatem z Biblii: „Der Tod ist verschlungen in den Sieg", Cor. 15,52, co można przetłumaczyć jako: „Śmierć jest w zwyciestwo wpleciona" oraz „Ich morte auf den Christus. Adolf Hitler”. Z drugiej strony kamienia wyryto hitlerowską swastykę.
Ostatni właściciel Markowa - Adalbert Victor Burggraf und Graf zu Dohna-Lauck tłumaczył, że jego brat nie był fascynatem wodza niemieckiego nazizmu. Ta swastyka jest swoistego rodzaju znakiem ówczesnych czasów, gdy elity niemieckie w latach 30. XX wieku zachłysnęły się programem nazistowskim. A Christoph Friedrich zu Dohna poznał „tylko dwa lata” rządów Hitlera, który skutecznie znosił bezrobocie i stabilizował sytuację wewnętrzną Niemiec.
Co ciekawe, swastyka była symbole pozytywnym. Nazwa "swastika" pochodzi z sanskrytu i oznacza "przynoszący szczęście". Znak swastyki znany był wśród Słowian, również na ziemiach polskich – zwana była też swargą. Obecnie w krajach Europy i obu Ameryk symbol ten kojarzony jest prawie wyłącznie z Adolfem Hitlerem i nazizmem, natomiast w Azji jest powszechnie stosowanym symbolem szczęścia i pomyślności.
Godziny otwarcia:
1 października - 30 kwietnia: wtorek-niedziela: 9-16,
1 maja - 30 września (sezon letni): wtorek-niedziela: 10-17.
OK