Najlepsze szlaki turystyczne w Zakopanem
Do Zakopanego turyści przyjeżdżają przez cały rok. Miasto cieszy się ogromną popularnością zwłaszcza wśród osób, które planują górskie wędrówki. W jego okolicy zaczynają się najciekawsze szlaki turystyczne w Tatrach. Przedstawiamy więc kilka tras, które warto przejść, będąc w Zakopanem.
Nie bez przyczyny Zakopane uchodzi za najważniejszą miejscowość w polskich Tatrach. Jest nie tylko niezwykle urokliwe, ale dzięki swojej lokalizacji umożliwia turystom wędrówki różnorodnymi górskimi szlakami. Wypoczywając w Zakopanem można zaplanować zarówno spokojny spacer, jak też bardziej forsowną wycieczkę.
Wejście na Giewont to właściwie najbardziej uczęszczany szlak w polskich Tatrach. Osoby, które są już zaznajomione z tą częścią gór, zwykle wybierają inne miejsca, jednak każdy choć raz powinien zdobyć ten słynny szczyt. Wbrew pozorom podejście nie jest wcale takie łatwe, trzeba się do niego odpowiednio przygotować, a przede wszystkim wyjść na tyle wcześnie, by uniknąć długiej kolejki przy wierzchołku.
Na Giewont wiedzie kilka szlaków, jeżeli jednak jesteśmy w Zakopanem, najwygodniej będzie wybrać niebieski, który zaczyna się w Kuźnicach i biegnie do Polany Kalatówki. Kolejny etap wędrówki to Hala Kondratowa, gdzie znajduje się schronisko. Można zrobić tu krótki postój lub od razu iść dalej – do Przełęczy Kondrackiej. Na razie większość szlaku biegnie wśród drzew, ale przed przełęczą pojawi się już kosodrzewina. Zaczynamy też odczuwać, że jesteśmy w górach, robi się coraz bardziej stromo. Ostatni etap przed szczytem Giewontu stanowi Kondracka Przełęcz Wyżnia.
Niemal przez cały czas niebieski szlak na Giewont biegł wygodnym kamiennym chodnikiem. Ostatnie podejście wymaga jednak o wiele więcej sprawności. Pojawiają się głazy, skalne bloki i łańcuchy, które mają ułatwić wspinaczkę. Jest to szlak jednokierunkowy, dlatego nie ma możliwości zawrócenia na ostatnim etapie. Warto podjąć trud, gdyż widoki z Giewontu są przepiękne – jak na dłoni widzimy całe Podhale. Ze szczytu schodzimy wyraźnie oznaczonym szlakiem zejściowym.
Ze względu na położenie szlak na Czerwone Wierchy również cieszy się dużą popularnością. Można wybrać go na przykład wczesną jesienią, wtedy poznamy odpowiedź na pytanie, skąd wzięła się nazwa szczytów. Czerwone Wierchy tworzą bowiem cztery wierzchołki: Kopa Kondracka, Małołączniak, Krzesanica oraz Ciemniak. Ścieżka, która biegnie ich grzbietem, nie jest trudna, ale długość szlaku i różnica wysokości jaką należy pokonać sprawiają, że jej przejście wymaga dość dobrej kondycji fizycznej.
Część drogi, jaką trzeba przebyć, pokrywa się ze szlakiem na Giewont. W Kuźnicach wybieramy bowiem niebieską trasą, która prowadzi na Polanę Kalatówki i Halę Kondratową. Przy schronisku zmieniamy kolor szlaku na zielony, idąc wzdłuż Polany Kondratowej do Przełęczy pod Kopą Kondracką. Jest to świetny punkt widokowy między innymi na Kasprowy Wierch i Tatry Wysokie. W tym miejscu ponownie zmieniamy szlak – tym razem na czerwony – i wchodzimy na wierzchołek Kopy Kondrackiej. Później można kontynuować wędrówkę czerwonym szlakiem na Małołączniak i pozostałe szczyty Czerwonych Wierchów.
Proponowany szlak do Doliny Strążyskiej biegnie z Doliny Białego przez Sarnią Skałę. Jest łatwo dostępny z centrum Zakopanego i zaczyna się w miejscu połączenia żółtego szlaku z Drogą pod Reglami, przy budce, w której trzeba uiścić opłatę za wstęp na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Szlak jest niezwykle malowniczy, a przy tym niezbyt męczący, można więc wybrać się na rodzinną wycieczkę.
Na początku biegnie wzdłuż Białego Potoku, na którym tworzą się liczne kaskady. Wokół można zauważyć fantazyjne skały otoczone bujną roślinnością. Ten etap spaceru niewiarygodnie cieszy oko. W pewnej chwili dotychczasowa ścieżka łączy się z czarnym szlakiem, którego trzymamy się już do końca. Kiedy dojdziemy do Czerwonej Przełęczy możemy chwilę odpocząć. Tam też znajdują się drogowskazy, które kierują prosto do Doliny Strążyskiej oraz do Sarniej Skały. Wariant drugi to propozycja dla osób chcących przedłużyć wycieczkę.
Z Sarniej Skały roztacza się widok na Giewont, Czerwone Wierchy i dalsze wierzchołki Tatr Zachodnich. Zanim jednak osiągniemy szczyt, trzeba pokonać ścieżkę, na której nie przewidziano ułatwień. Może być wąsko i ślisko, więc trzeba zachować ostrożność. Schodzimy tą samą trasą i idziemy do Czerwonej Przełęczy, skąd w pół godziny dojdziemy do Doliny Strążyskiej i z powrotem do Zakopanego.
Wycieczka na Halę Gąsienicową to propozycja na krótsze wyjście. Wędrówkę zaczynamy w Kuźnicach, przy moście na potoku Bystra. Płacimy tam za wejście na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Później wybieramy szlak, który jest znakowany na niebiesko.
Na początku szlak na Halę Gąsienicową biegnie przez świerkowy las. Na bardziej otwartą przestrzeń wychodzimy w okolicy Skupniów Upłazu – od razu rozciągają się przed nami malownicze widoki na Dolinę Olczyską, a nawet dalsze Beskidy. Przystanek można zaplanować na Przełęczy między Kopami, gdzie znajdują się drewniane ławy. Podczas chwili wytchnienia warto się rozejrzeć, gdyż jest to kolejny świetny punkt widokowy. To również węzeł szlaków, dlatego wybieramy znak, który kieruje nas na Halę Gąsienicową, do schroniska Murowaniec.
Masz w planach wyjście w góry? Koniecznie zobacz, jak się do tego przygotować, wejdź: Co zabrać ze sobą w góry?
Które trasy w Zakopanem są szczególnie warte polecenia? Mamy kilka interesujących propozycji. Warto się nad nimi zastanowić.
Zakopane – szlak na Giewont
Wejście na Giewont to właściwie najbardziej uczęszczany szlak w polskich Tatrach. Osoby, które są już zaznajomione z tą częścią gór, zwykle wybierają inne miejsca, jednak każdy choć raz powinien zdobyć ten słynny szczyt. Wbrew pozorom podejście nie jest wcale takie łatwe, trzeba się do niego odpowiednio przygotować, a przede wszystkim wyjść na tyle wcześnie, by uniknąć długiej kolejki przy wierzchołku.
Na Giewont wiedzie kilka szlaków, jeżeli jednak jesteśmy w Zakopanem, najwygodniej będzie wybrać niebieski, który zaczyna się w Kuźnicach i biegnie do Polany Kalatówki. Kolejny etap wędrówki to Hala Kondratowa, gdzie znajduje się schronisko. Można zrobić tu krótki postój lub od razu iść dalej – do Przełęczy Kondrackiej. Na razie większość szlaku biegnie wśród drzew, ale przed przełęczą pojawi się już kosodrzewina. Zaczynamy też odczuwać, że jesteśmy w górach, robi się coraz bardziej stromo. Ostatni etap przed szczytem Giewontu stanowi Kondracka Przełęcz Wyżnia.
Niemal przez cały czas niebieski szlak na Giewont biegł wygodnym kamiennym chodnikiem. Ostatnie podejście wymaga jednak o wiele więcej sprawności. Pojawiają się głazy, skalne bloki i łańcuchy, które mają ułatwić wspinaczkę. Jest to szlak jednokierunkowy, dlatego nie ma możliwości zawrócenia na ostatnim etapie. Warto podjąć trud, gdyż widoki z Giewontu są przepiękne – jak na dłoni widzimy całe Podhale. Ze szczytu schodzimy wyraźnie oznaczonym szlakiem zejściowym.
Zakopane – szlak na Czerwone Wierchy
Ze względu na położenie szlak na Czerwone Wierchy również cieszy się dużą popularnością. Można wybrać go na przykład wczesną jesienią, wtedy poznamy odpowiedź na pytanie, skąd wzięła się nazwa szczytów. Czerwone Wierchy tworzą bowiem cztery wierzchołki: Kopa Kondracka, Małołączniak, Krzesanica oraz Ciemniak. Ścieżka, która biegnie ich grzbietem, nie jest trudna, ale długość szlaku i różnica wysokości jaką należy pokonać sprawiają, że jej przejście wymaga dość dobrej kondycji fizycznej.
Część drogi, jaką trzeba przebyć, pokrywa się ze szlakiem na Giewont. W Kuźnicach wybieramy bowiem niebieską trasą, która prowadzi na Polanę Kalatówki i Halę Kondratową. Przy schronisku zmieniamy kolor szlaku na zielony, idąc wzdłuż Polany Kondratowej do Przełęczy pod Kopą Kondracką. Jest to świetny punkt widokowy między innymi na Kasprowy Wierch i Tatry Wysokie. W tym miejscu ponownie zmieniamy szlak – tym razem na czerwony – i wchodzimy na wierzchołek Kopy Kondrackiej. Później można kontynuować wędrówkę czerwonym szlakiem na Małołączniak i pozostałe szczyty Czerwonych Wierchów.
Powrót możliwy jest tą samą drogą, można też zejść na przykład do Doliny Kościeliskiej, skąd odjeżdżają busy do Zakopanego, lub wybrać inny wariant.
fot. dziewul / iStock
Zakopane – szlak do Doliny Strążyskiej
Proponowany szlak do Doliny Strążyskiej biegnie z Doliny Białego przez Sarnią Skałę. Jest łatwo dostępny z centrum Zakopanego i zaczyna się w miejscu połączenia żółtego szlaku z Drogą pod Reglami, przy budce, w której trzeba uiścić opłatę za wstęp na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Szlak jest niezwykle malowniczy, a przy tym niezbyt męczący, można więc wybrać się na rodzinną wycieczkę.
Na początku biegnie wzdłuż Białego Potoku, na którym tworzą się liczne kaskady. Wokół można zauważyć fantazyjne skały otoczone bujną roślinnością. Ten etap spaceru niewiarygodnie cieszy oko. W pewnej chwili dotychczasowa ścieżka łączy się z czarnym szlakiem, którego trzymamy się już do końca. Kiedy dojdziemy do Czerwonej Przełęczy możemy chwilę odpocząć. Tam też znajdują się drogowskazy, które kierują prosto do Doliny Strążyskiej oraz do Sarniej Skały. Wariant drugi to propozycja dla osób chcących przedłużyć wycieczkę.
Z Sarniej Skały roztacza się widok na Giewont, Czerwone Wierchy i dalsze wierzchołki Tatr Zachodnich. Zanim jednak osiągniemy szczyt, trzeba pokonać ścieżkę, na której nie przewidziano ułatwień. Może być wąsko i ślisko, więc trzeba zachować ostrożność. Schodzimy tą samą trasą i idziemy do Czerwonej Przełęczy, skąd w pół godziny dojdziemy do Doliny Strążyskiej i z powrotem do Zakopanego.
Zakopane – szlak na Halę Gąsienicową
Wycieczka na Halę Gąsienicową to propozycja na krótsze wyjście. Wędrówkę zaczynamy w Kuźnicach, przy moście na potoku Bystra. Płacimy tam za wejście na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Później wybieramy szlak, który jest znakowany na niebiesko.
Na początku szlak na Halę Gąsienicową biegnie przez świerkowy las. Na bardziej otwartą przestrzeń wychodzimy w okolicy Skupniów Upłazu – od razu rozciągają się przed nami malownicze widoki na Dolinę Olczyską, a nawet dalsze Beskidy. Przystanek można zaplanować na Przełęczy między Kopami, gdzie znajdują się drewniane ławy. Podczas chwili wytchnienia warto się rozejrzeć, gdyż jest to kolejny świetny punkt widokowy. To również węzeł szlaków, dlatego wybieramy znak, który kieruje nas na Halę Gąsienicową, do schroniska Murowaniec.
Z Murowańca można pójść na przykład na Kasprowy Wierch, by zjechać kolejką do Kuźnic. Można również wrócić do Przełęczy między Kopami i tam wybrać żółtą trasą, którą również wrócimy do naszego punktu wyjściowego. Możliwości jest o wiele więcej, wszystko zależy od przygotowania i samopoczucia. Planując wyjścia w góry trzeba rozsądnie podejmować decyzje i dobierać szlaki, kierując się rozsądkiem, nie brawurą.
fot. Nocowanie.pl
Masz w planach wyjście w góry? Koniecznie zobacz, jak się do tego przygotować, wejdź: Co zabrać ze sobą w góry?
Komentarze
