Nie tylko ruchome wydmy! Unikatowa atrakcja w Słowińskim Parku Narodowym
Słowiński Park Narodowy to jedno z najpiękniejszych miejsc nad Morzem Bałtyckim. Słynie przede wszystkim z ruchomych wydm, dzięki którym turyści czują się jak wędrowcy na pustyni. To jednak nie wszystko, co można zobaczyć na terenie parku narodowego. W Czołpinie na turystów czeka prawdziwy unikat!
Słowiński Park Narodowy położony jest w okolicy Łeby, znanego nadmorskiego kurortu wypoczynkowego. Jego powierzchnia wynosi około 32 tys. ha, w tym 10 tys. ha zajmuje ląd, 11 tys. ha wody śródlądowe, tyle samo (11 tys. Ha) wody przybrzeżne Morza Bałtyckiego.
I właśnie nad brzegiem Bałtyku znajduje się atrakcja, która stanowi prawdziwy przyrodniczy unikat. Spędzając wakacje w tej okolicy, nie można go pominąć!
Na początku marca przypada rocznica odsłonięcia przez morze licznych pni drzew, które wyglądają, jakby wyrastały wprost z plaży. Od razu ukuto więc dla tego zjawiska nazwę “zatopiony las”. Są to pozostałości prehistorycznej dębowej puszczy, rosnącej kiedyś na tym terenie.
Jak informuje Słowiński Park Narodowy, pnie mają ok. 3 tysiące lat. Kiedy szumiały i zieleniły się, wcale nie sąsiadowały z morzem. Przeciwnie, drzewostan oddalony był od Bałtyku o kilkadziesiąt kilometrów. To nie tylko doskonały przykład jego ekspansywności, ale również konserwujących właściwości morskiej wody. Osoby, które nie wiedzą, jak stare są te pnie, mogą w to nie uwierzyć!
Warto jednak zaznaczyć, że należy obchodzić się z nimi z dużą ostrożnością:
fot. Grzegorz, Adobe Stock
Pnie znajdują się na plaży w Czołpinie, niedaleko jeziora Dołgie Wielkie. Jeden z fragmentów prastarego lasu można zobaczyć także poza obszarem ochrony ścisłej Sowińskiego Parku Narodowego. Prowadzi tam zielony i czarny szlak turystyczny, który biegnie we wschodniej części parku narodowego.
Zobacz także: Słowiński Park Narodowy - Polska jest piękna
I właśnie nad brzegiem Bałtyku znajduje się atrakcja, która stanowi prawdziwy przyrodniczy unikat. Spędzając wakacje w tej okolicy, nie można go pominąć!
“Zatopiony las” - czym jest i gdzie go szukać
Na początku marca przypada rocznica odsłonięcia przez morze licznych pni drzew, które wyglądają, jakby wyrastały wprost z plaży. Od razu ukuto więc dla tego zjawiska nazwę “zatopiony las”. Są to pozostałości prehistorycznej dębowej puszczy, rosnącej kiedyś na tym terenie.
Jak informuje Słowiński Park Narodowy, pnie mają ok. 3 tysiące lat. Kiedy szumiały i zieleniły się, wcale nie sąsiadowały z morzem. Przeciwnie, drzewostan oddalony był od Bałtyku o kilkadziesiąt kilometrów. To nie tylko doskonały przykład jego ekspansywności, ale również konserwujących właściwości morskiej wody. Osoby, które nie wiedzą, jak stare są te pnie, mogą w to nie uwierzyć!
Warto jednak zaznaczyć, że należy obchodzić się z nimi z dużą ostrożnością:
(…) bardzo prosimy, aby ich NIE niszczyć, NIE zabierać ze sobą pamiątki z tego miejsca, ponieważ nie są one trwałe, kruszą się. Pnie mają ok. 3 tys. lat, więc pozwólmy cieszyć się nimi kolejnym pokoleniom – czytamy w mediach społecznościowych Słowińskiego Parku Narodowego.
“Zatopiony las” znajduje się w obszarze ochrony ścisłej parku, jest to również siedlisko wielu gatunków paków, co czyni ten teren naprawdę unikatowym. Głośno zrobiło się o nim w roku 2016, gdy spory obszar został odsłonięty w wyniku sztormu. Od tego czasu stanowi cel poszukiwaczy pięknych widoków.
fot. Grzegorz, Adobe Stock
Jak dojść do “zatopionego lasu”
Pnie znajdują się na plaży w Czołpinie, niedaleko jeziora Dołgie Wielkie. Jeden z fragmentów prastarego lasu można zobaczyć także poza obszarem ochrony ścisłej Sowińskiego Parku Narodowego. Prowadzi tam zielony i czarny szlak turystyczny, który biegnie we wschodniej części parku narodowego.
Zobacz także: Słowiński Park Narodowy - Polska jest piękna
Komentarze