Niedostępny Mnich. Jak wejść na jeden z najtrudniejszych szczytów w Tatrach

Niedostępny Mnich. Jak wejść na jeden z najtrudniejszych szczytów w Tatrach

Mnich to jeden z najbardziej charakterystycznych szczytów w Tatrach Wysokich. Jego majestatyczna sylwetka wznosi się na wysokość 2068 m n.p.m. w Dolinie Rybiego Potoku.

Mnich góruje nad Morskim Okiem i obok Mięguszowieckich Szczytów jest drugim, najbardziej charakterystycznym elementem krajobrazu tego przepięknego tatrzańskiego jeziora. Mimo tego, że na jego wierzchołek nie biegnie żaden wytyczony szlak turystyczny, Mnich cieszy się ogromnym zainteresowaniem. O wejście na jego wierzchołek mogą się jednak pokusić osoby mające pewne doświadczenie we wspinaczce - ci bardziej początkujący w asyście certyfikowanego przewodnika tatrzańskiego, a doświadczeni na własną rękę, dostępnymi tu drogami taternickimi.

 

Mnich od wieków wzbudzał zainteresowanie turystów. W ciągu wieków podejmowano liczne próby jego zdobycia, które w końcu zakończyły się sukcesem. Dziś Mnich nadal stanowi jednak dla wielu ogromne wyzwanie. Najłatwiejsze wejście Drogą przez Płytę jest wybierane przez początkujących i ich przewodników, a słynna północno wschodnia ściana Mnicha jest uznawana z kolei za jedną z najtrudniejszych dróg wspinaczkowych, jakimi dysponują polskie Tatry. Jej pokonanie to marzenie wielu wspinaczy oraz wyzwanie, do którego realizacji dążą, wspinając się na łatwiej dostępnych szczytach.

 

Gdzie znajduje się Mnich? Co w nim takiego wyjątkowego?


O wzniesieniu w Tatrach Wysokich, nazywanym Mnichem, z pewnością słyszał każdy miłośnik gór. Mnich to jeden z najbardziej charakterystycznych szczytów w polskich górach i wzniesienie, które przez wieki obrosło licznymi legendami. Mnich jest tak rozpoznawalny i charakterystyczny, że jego majestatyczna sylwetka znalazła się na odznakach przyznawanych przewodnikom tatrzańskim. Wejście na jego szczyt nie jest jednak łatwe, a dla wielu turystów wiąże się z koniecznością skorzystania ze wsparcia przewodnika.

fot. Patryk Kosmider / AdobeStock, CC0

 

Mnich to duży masyw zlokalizowany w górnych piętrach Doliny Rybiego Potoku, powyżej południowo-zachodniego brzegu Morskiego Oka. Znajduje się między Doliną za Mnichem a Mnichowym Żlebem, który oddziela go na południowym wschodzie od masywu Cubryny i Mięguszowieckich Szczytów. Masyw Mnicha składa się z trzech głównych wzniesień. Są to Mnich (2068 m n.p.m.), Mniszek (2045 m n.p.m.) i Ministrant. W ścianach Ministranta znajduje się bardzo charakterystyczny punkt - największy w Tatrach okap skalny.

 

Sama turnia Mnicha posiada dwa położone blisko siebie wierzchołki. Wyższy wierzchołek Mnicha jest utworzony z wielkiego, pochylonego skalnego bloku. Z bocznego wierzchołka opada na południowy zachód skalisty uskok. W tej grani znajduje się Wyżnia Mnichowa Przełączka, która oddziela Mnicha od Mniszka. Mniszek od Mnichowej Kopy jest natomiast oddzielony Niżnią Mnichową Przełączką. Z niej opada w dół potężny Żleb pod Mnichem. W obrębie Niżniej Mnichowej Przełączki znajduje się Ministrant.

 

We wschodniej ścianie Mnicha mieszczą się jaskinie - Studnia w Mnichu, Jaskinia przy Studni w Mnichu, Mnichowy Komin oraz Studnia przy Mnichowym Kominie. Oprócz tego, masyw Mnicha współtworzą także inne wzniesienia i formacje o podobnej nazwie - należą do niego m. in. Mnichowy Piarg, Mnichowa Kopa, Mnichowe Plecy, Zadni Mnich, Roztocki Mnich, Żabi Mnich i Mnichowy Komin.

 

Dlaczego Mnich stał się Mnichem? Legendy i opowieści związane ze szczytem


Nazwa Mnich od wieków wzbudza ciekawość turystów i miłośników gór. Po raz pierwszy w źródłach historycznych pojawiła się w 1721 r. Została opisana po łacinie przez jezuitę i przyrodnika Gabriela Rzączyńskiego. Najprostszym wyjaśnieniem jej nazwy, które autor przytaczał w swoim tekście, jest charakterystyczny kształt masywu, który z daleka przypomina sylwetkę siedzącego zakonnika, odzianego w habit z charakterystycznym, ostro zakończonym kapturem.

 

Nie jest to jednak jedyne wyjaśnienie nazwy szczytu Mnicha, z jakim możemy się spotkać, goszcząc w Tatrach Wysokich. Od miejscowych górali można bowiem usłyszeć legendy, które również próbują wyjaśnić, dlaczego Mnich stał się Mnichem. Jedna z przekazywanych z pokolenia na pokolenie opowieści głosi, że nazwa szczytu pochodzi od wędrującego po Tatrach Wysokich mnicha, który umarł od uderzenia piorunem, podczas jednej ze swoich wypraw. Jako że wydarzenie to miało miejsce nad brzegiem Morskiego Oka, jego świadkowie postanowili uczcić pamięć zakonnika, nadając górującemu nad jeziorem masywowi nazwę Mnich.

 

Inna legenda opowiada natomiast o żyjącym w słowackim Czerwonym Klasztorze zakonniku, który zakochał się w kobiecie i aby zaimponować swojej ukochanej, skonstruował latającą maszynę. Wystartował na niej ze szczytu Trzy Korony w Pieninach Środkowych i poleciał nad Morskie Oko. Bóg jednak nie pochwalał jego fascynacji ziemską miłością i postanowił ukarać zakonnika, przemieniając go w skałę - masyw Mnicha.

 

Oprócz legend podejmujących próbę wyjaśnienia nazwy masywu, wokół Mnicha krąży także wiele innych, ciekawych opowieści. Jedna z nich dotyczy już czasów bliższych współczesności, a konkretnie wydarzeń, które rozegrały się w tym miejscu podczas II wojny światowej. W 1941 r. Niemcy przejęli władzę nad tymi terenami, a w celu jej symbolicznego zaznaczenia, umieścili na Mnichu drewnianą swastykę - miała ona informować każdego turystę, że Tatry Wysokie znajdują się pod hitlerowskim panowaniem.

Sprawdź: TOP 5 legend o popularnych turystycznych miejscach w Polsce. Znasz je wszystkie?

 

Bardzo nie spodobało się to miejscowym, którzy postanowili pozbyć się tego symbolu zniewolenia. Pewnej nocy dwaj polscy taternicy, Czesław Łapiński i Kazimierz Paszucha, wspięli się na Mnicha i poluzowali mocowanie znaku. Nie udało się im jednak całkowicie go odczepić, lecz o dopełnienie dzieła zadbała natura. W nocy przez okolicę przeszła gwałtowna wichura, która strąciła swastykę. Miało to ogromne, symboliczne znaczenie dla Polaków walczących z Niemcami, które potwierdziło, że także natura jest po ich stronie.

 

Mnich w polskiej kulturze


Od wieków majestatyczna sylwetka Mnicha wznoszącego się nad Morskim Okiem wzbudzała fascynację zarówno w miejscowych, jak i turystach goszczących w Tatrach Wysokich. Interesowali się nią także poeci, pisarze i reżyserowie, którzy umieścili Mnicha w swoich dziełach.

 

W XIX w. Mnich był chętnie opisywany przez poetów, m. in. Seweryna Goszczyńskiego i Bogusza Stęczyńskiego. Wzmianki o nim pojawiały się także 20-leciu międzywojennym - Mnichowi poświęcony jest m. in. wiersz Kazimierza Andrzeja Jaworskiego pt. "Mnich".


fot. DzidekLasek / Pixabay.com, CC0

 

Z Mnichem możemy spotkać się także w polskiej kinematografii. Stanowi tło nakręconego w 2008 r. filmu "Deklaracja Nieśmiertelności", który opowiada o Piotrze Korczaku - wspinaczu, który był szczególnie przywiązany do tej góry. Mnich został uwieczniony także w filmie "Prowokator" (1995 r.) w reżyserii Krzysztofa Langa.

 

Historia zdobywania Mnicha


Mnich to wyzwanie dla wielu osób także w dzisiejszych czasach, mimo tego, że został zdobyty już dawno. Jego stroma sylwetka od wieków wzbudzała bowiem zainteresowanie wspinaczy. Pierwsze wejścia na szczyt Mnicha odbyły się w roku 1879 lub 1880. Dokonali tego Jan Gwalbert Pawlikowski w asyście przewodnika Macieja Sieczki. Nie wiadomo jednak, jaką drogą wspięli się na Mnicha - jedyne, co jest pewne to to, że przewodnik posiadał 15-metrową konopną linę, która pomogła w pokonaniu najtrudniejszych fragmentów, a także to, że na Mnicha wspięli się boso.

 

Warto wiedzieć, ze to właśnie zdobycie Mnicha jest uznawane za symboliczny dzień, w którym narodziło się polskie taternictwo. Jest to więc bardzo znaczące wydarzenie, które nadaje Mnichowi jeszcze większego znaczenia. Być może to właśnie z tego względu, Mnich znalazł się na odznace przewodników tatrzańskich.

 

Wejścia na Mnicha nie były jednak domeną wyłącznie mężczyzn. W 1902 r. na szczycie Mnicha stanęła pierwsza kobieta - Wanda Herse, którą wprowadził najbardziej znany przewodnik tatrzański ówczesnych czasów Klimko Bachleda. W zdobyciu wzniesienia parze "pomógł" 12-metrowy sznur strażacki. Pierwsze zimowe wejście na Mnicha należy natomiast do Henryka Bednarskiego, Jerzego Cybulskiego, Walerego Goetla, Józefa Lesieckiego, Lenina Lorii i Stanisława Zdyba - odbyło się dokładnie 6 marca 1910 r.

 

Za najtrudniejszą w pokonaniu uznawana była północno wschodnia ściana Mnicha. Wschodnia ściana turni została pokonana po raz pierwszy przez Czesława Łapińskiego i Kazimierza Paszucha (tych samych taterników, którzy podjęli próbę strącenia z Mnicha niemieckiej swastyki!) w 1942 r. Drogę przebyli przy użyciu techniki sztucznych ułatwień, omijając jednak najtrudniejsze jej fragmenty.

 

Jej pokonanie w całości, wraz z najtrudniejszym wariantem "R", odbyło się natomiast w 1955 r. i należy do Jana Długosza i Andrzeja Pierscha. Przejście klasyczne najtrudniejszej drogi na Mnicha, miało natomiast miejsce dopiero w 1991 r., co potwierdza, jak wymagająca jest to droga. Dokonali tego Piotr Dawidowicz i Michał Wayda. Droga przez północno wschodnią ścianę Mnicha nie jest dziś najtrudniejsza. Na początku XXI w. wytyczono tu bowiem jeszcze trudniejsze trasy.

Poznaj: 6 szlaków turystycznych dla zaawansowanych

 

Jak wejść na Mnicha? Czy każdy może tego dokonać?


Przez wiele lat Mnich był uznawany za szczyt dostępny jedynie dla najodważniejszych, posiadających umiejętności taternickie i zaprawionych we wspinaczce. Dziś Minich pozostaje natomiast jednym z najpopularniejszych celów wspinaczkowych. Na terenie masywu nie brakuje bowiem łatwiejszych dróg, na których ćwiczą początkujący wspinacze. Wejście na Mnicha jest więc jak najbardziej dostępne dla przeciętnego "zjadacza chleba", pod warunkiem jednak, że skorzysta on ze wsparcia profesjonalnego przewodnika tatrzańskiego.

 

Jak to zwykle bywa, zwłaszcza w przypadku wysokich gór, warto jednak mierzyć siły na zamiary i zdecydować się na zdobycie Mnicha tylko jeśli posiadamy ku temu odpowiednie predyspozycje. Nie jest to bowiem wzniesienie przeznaczone dla osób, które nigdy nie miały do czynienia ze wspinaczką - warto wcześniej zdobyć nieco doświadczenia i dopiero później stawić czoła Mnichowi.

 

Ci wspinacze, którzy czują się na siłach, mogą zdobyć Mnicha samodzielnie. Samodzielne wejście na Mnicha wymaga jednak stosowana elementarza taternickiego i technik asekuracji. Do zejścia niezbędne są natomiast umiejętności zjazdu po linie oraz jej zdejmowania bez zaklinowania w szczelinach. Zarówno samodzielne wejście, jak i zejście na Mnicha musi zostać odnotowane w Księdze Wyjść Taternickich (KWT).


fot. Mika44 / Pixabay.com, CC0

 

Mnich cieszy się obecnie ogromnym zainteresowaniem wśród wspinaczy. Jest to bowiem szczyt, który oferuje szeroki wachlarz możliwości. Na jego terenie dostępne są zarówno stosunkowo łatwe drogi wspinaczkowe, które idealnie nadają się do nauki wspinaczki i doskonalenia umiejętności dla początkujących adeptów tego sportu, jak i dużo trudniejsze drogi - wyzwanie nawet dla najbardziej doświadczonych taterników. Warto wiedzieć, że to właśnie na Mnichu odbywa się sporo kursów taternickich - wybierając się tu na wspinaczkę, z pewnością nie będziemy sami!

Zajrzyj: TOP 10 miejscowości w polskich górach. Gdzie się wybrać?

 

Drogi wspinaczkowe na Mnicha o różnym stopniu trudności


Na Mnicha można dostać się kilkoma wyznaczonymi drogami wspinaczkowymi - na jego szczyt nie biegnie natomiast żaden znakowany szlak turystyczny. Większość wypraw na Mnicha ma swój początek tuż przy Schronisku nad Morskim Okiem. Zanim jednak rozpoczniemy wspinaczkę, musimy dostać się do podnóża Mnicha jednym z pieszych szlaków turystycznych znad Morskiego Oka. W tym celu należy obrać szlak żółty i czerwony, które zaprowadzą nas prosto do Doliny za Mnichem.

 

Na Mnicha wiodą drogi wspinaczkowe o różnym poziomie trudności. Za najłatwiejszą, polecaną na pierwsze wejście, uznawana jest Droga przez Płytę. Jest oznaczona stopniem trudności II+ w skali taternickiej i jest drogą jednowyciągową. Nazwa tej najpopularniejszej trasy pochodzi od skalnej płyty podszczytowej. Największe trudności napotkamy w czasie wspinaczki przez trawers na płycie. Droga ma swój początek na Mnichowej Przełączce Wyżniej, która znajduje się pomiędzy Mnichem a Mniszkiem. Na szczycie znajduje się stały punkt asekuracyjny, do którego wspina się lonżami i służy do zjazdu w dół.

 

Trudniejsza niż Droga przez Płytę jest Droga Robakiewicza, znana także jako Zacięcie Robakiewicza. Jej stopień trudności jest oznaczony jako III w skali taternickiej. Droga ta wiedzie zacięciami (stąd jej charakterystyczna nazwa) na zachodniej ścianie Mnicha. Droga Robakiewicza ma swój początek u podstawy ściany północno zachodniej, z której systemem zacięć dochodzi się do platformy podszczytowej i dalej przez płytę, na szczyt Mnicha. Pierwsze wejście drogą Robakiewicza odbyło się w 1950 r. i należy do Macieja Robakiewicza i Jana Ziemilskiego.

 

Kolejna w skali trudności jest Droga Klasyczna - historyczna droga znajdująca się na ścianie północno zachodniej, na lewo od Drogi Robakiewicza. Jest to 4-wyciągowa droga z Dolnych Półek Mnichowych na Górne Półki Mnichowe o IV+ poziomie trudności. Jej pokonanie wymaga już posiadania bardziej zaawansowanych umiejętności i nie jest polecane dla początkujących wspinaczy. Jej pierwszymi zdobyczami byli Gyula Komarnicki i Roman Kordas w 1908 r. Droga Klasyczna biegnie stromą płytą i zacięciami w kierunku Górnych Półek Mnichowych.

Zobacz: 5 najlepszych długodystansowych szlaków pieszych w Polsce. Gdzie się wybrać?

 

Droga Orłowskiego to kolejna trasa wspinaczkowa. Znajduje się na ścianie północno zachodniej i jest trudniejsza niż Droga Klasyczna. Swój początek ma na Dolnych Półkach Mnichowych i wiedzie płytami, zacięciami i kominem. W jednym jej punkcie znajduje się dość duża przewieszka. Droga Orłowskiego w górnej części łączy się z Drogą Klasyczną. Zaawansowani wspinacze często wybierają Kant Klasyczny, który przebiega wzdłuż rysów i zacięć. Jest to trudna droga wspinaczkowa, oznaczona jako VI-. Droga Orłowskiego została po raz pierwszy pokonana w 1948 r. przez Tadeusza Orłowskiego, od którego nazwiska zyskała swoją nazwę.

 

Za jedną z najtrudniejszych dróg wspinaczkowych jest obecnie uznawana Droga Międzymiastowa (VI/VI+), która oferuje jednak także najpiękniejsze panoramy na inne szczyty w trakcie wspinaczki. Ze względu na swój wysoki poziom trudności jest polecana tylko dla doświadczonych i zaawansowanych wspinaczy, którzy nie boją się wyzwań.

 

Tylko tacy taternicy mogą natomiast pokonać najtrudniejszą drogę wspinaczkową na Mnicha - słynny wariant "R", biegnący od strony północno wschodniej masywu. Po raz pierwszy został on pokonany w 1991 r. i po dziś dzień jest uznawany za jedną z najtrudniejszych dróg wspinaczkowych w Polsce (stopień trudności VIII+/IX-). Zdecydowanie nie jest to więc droga dla początkujących, lecz wyzwanie nawet dla najbardziej doświadczonych wspinaczy.

 

Zejście z Mnicha po linie


Bez względu na to, którą drogę wybierzemy - czy na szczyt Mnicha dostaniemy się najłatwiejszą Drogą przez Płytę czy najtrudniejszym wariantem "R", aby zejść na dół, konieczne będzie wykonanie zjazdu ścianą zachodnią. Do tego niezbędna jest lina o długości przynajmniej 50-metrów. Na dół zjeżdża się stromą płytą na dużą platformę, z której można już normalnie zejść i wyruszyć z powrotem w kierunku Morskiego Oka, gdzie zaczęła się nasza wyprawa.

 

Warto także mieć świadomość, że opisane powyżej drogi wspinaczkowe to nie jedyne, dostępne na Mnichu warianty wejścia na szczyt. Oprócz nich, na wierzchołek Mnicha wiedzie także wiele innych dróg, o każdym stopniu trudności i zróżnicowanych wymaganiach. W zdecydowanie najtrudniejsze z nich obfituje wschodnia ściana Mnicha. Zachodnia ściana Mnicha jest z kolei uznawana za najbardziej przystępną - to właśnie tędy prowadzą jedne z łatwiejszych dróg taternickich.

 

Jak przygotować się do wejścia na Mnicha?


Szczyt Mnicha jest dostępny dla wspinaczy drogami taternickimi. Osoby zainteresowane wejściem na jego szczyt, nie muszą posiadać dodatkowych uprawnień - nie są one wymagane. Jedynym obowiązkiem, jakiego należy dopełnić, decydując się na samodzielne wejście na Mnicha, jest jego odnotowanie w KWT - jest ona dostępna w formie elektronicznej. Po powrocie należy natomiast pamiętać o wypisaniu się z niej.

 

Przez wielu wspinaczy Mnich jest uznawany za jedną z najpiękniejszych gór w Polsce, po których można się wspinać. Przyciąga wzrok już od samego startu wyprawy, która ma swój początek nad malowniczym Morskim Okiem - jednym z najpiękniejszych (o ile nie najpiękniejszym) polskich jezior. Wejście na Mnicha może być przyjemną, dostarczającą wielu pozytywnych wrażeń wyprawą pod warunkiem jednak, że odpowiednio się do niej przygotujemy.

 

Przewodnicy tatrzańscy, którzy wprowadzają na Mnicha mniej doświadczonych wspinaczy, zgodnie twierdzą, że aby bezpiecznie pokonać drogę od podnóża góry do jej szczytu, należy posiadać dobrą kondycję, a także umiejętności w zakresie wspinaczki wysokogórskiej. Osoby, które zdecydują się na podjęcie wyzwania samodzielnego wejścia na Mnicha, muszą ponadto być wyposażone w sprzęt wspinaczkowy - niezbędny element wyprawy. W przypadku wspinaczy korzystających z pomocy przewodnika, zapewnienie sprzętu leży natomiast w jego gestii.

 

Pewne ułatwienie we wspinaczce stanowi fakt, że Mnich jest w dzisiejszych czasach najlepiej zabezpieczoną pod względem dostępnych ułatwień górą - na poszczególnych drogach nie brakuje bowiem punktów asekuracyjnych. Na sam początek i pierwsze wejście na Mnicha warto wybrać jednak jedną z łatwiejszych dróg - świetne sprawdzi się tu Droga przez Płytę, wariant szczególnie polecany przez przewodników tatrzańskich dla początkujących zdobywców Mnicha.

 

Początkujący, którzy nie czują się na siłach, aby zdobyć Mnicha samodzielnie, mogą skorzystać z pomocy doświadczonego, certyfikowanego przewodnika tatrzańskiego. Jego usługi są płatne, a w zakres ich obowiązków wchodzi bezpieczne wprowadzenie klienta na szczyt Mnicha oraz jego sprowadzenie na dół.


fot. Gutife / Pixabay.com, CC0

 

Przewodnicy zapewniają także sprzęt wspinaczkowy oraz wszystkie potrzebne do wspinaczki akcesoria. W drodze na szczyt asekurują klienta oraz wskazują mu odpowiednie chwyty oraz stopnie. Podczas wyprawy z przewodnikiem można więc zdobyć dodatkowe umiejętności i wiedzę o prawidłowych technikach wspinaczkowych. Koszt wynajęcia przewodnika tatrzańskiego na Mnicha wynosi ok. 500 zł.

 

Sprzęt wspinaczkowy i wyposażenie potrzebne w drodze na Mnicha


Osoby, które zdecydują się na bezpieczne rozwiazanie skorzystania ze wsparcia profesjonalnego przewodnika tatrzańskiego, nie muszą martwić się o ekwipunek - zapewni go przewodnik tatrzański. Muszą jedynie zadbać o odpowiednie buty, nadające się do wspinaczki, a także odzież, dostosowaną do warunków pogodowych.

 

Świetnym wyborem będą buty wspinaczkowe lub buty podejściowe - odpowiednie na wspinaczkę łatwiejszymi drogami. Warto założyć na siebie wygodne, niekrępujęce ruchów spodnie wspinaczkowe i bieliznę termoaktywną. W plecaku koniecznie powinna znaleźć się kurtka przeciwdeszczowa, która może przydać się na wypadek nagłego załamania pogody. Warto zadbać także o rękawiczki wspinaczkowe, które zabezpieczą nasze dłonie przed otarciami, a także zapewnią mocny, pewny chwyt.


fot. Simon / Pixabay.com, CC0

 

Osoby, które poważnie zajmują się wspinaczką, powinny zaopatrzyć się także we własną uprzęż asekuracyjną i kask wspinaczkowy. Do wspinania się niezbędne będą także karabinek osobisty, przyrząd asekuracyjny i zjazdowy, lina wspinaczowi, karabinki, ekspresy, friendy i inne elementy wyposażenia wspinacza z prawdziwego zdarzenia. Warto zabrać ze sobą także telefon z wpisanymi do książki numerami alarmowymi do tatrzańskich służb ratunkowych - 985 lub 601 100 300.

 

Poznaj: Najwyższe szczyty Tatr w Polsce i na Słowacji

 

Wyprawa na Mnicha. Od Morskiego Oka do podnóża góry


Początek każdej wyprawy górskiej zaczyna się na u początku jednego ze szlaków dojściowych. W przypadku Mnicha, znajduje się on pod Schroniskiem PTTK nad Morskim Okiem. Aby wyruszyć na Mnicha, musimy więc wcześniej znaleźć się w okolicach Morskiego Oka i tam albo przenocować w schronisku, albo od razu ruszyć w dalszą podróż. Dojście do podnóża Mnicha zajmie nam ok. 1,5 godziny spacerowym krokiem.


fot. pkazmierczak / AdobeStock, CC0

 

Od strony Morskiego Oka, Mnich jest widoczny jak na dłoni. Jest to jeden z najbardziej charakterystycznych elementów krajobrazu tego górskiego jeziora, który wraz z Mięguszowieckimi Szczytami dumnie nad nim góruje. Z tego miejsca świetnie widoczny jest jego najwyższy wierzchołek, który z oddali przypomina szpilkę - w tym miejscu wielu turystów zastanawia się, czy stanięcie na jego szczycie jest w ogóle możliwe. Jak najbardziej tak, o czym możemy się już wkrótce przekonać, wyruszając w dalszą drogę!

 

Zakwaterowanie w okolicach Morskiego Oka. Schronisko czy inne miejsce?


Zanim jednak przystąpimy do planowania wspinaczki na Mnicha, warto zastanowić się, gdzie zatrzymać się na nocleg w okolicy. Wejście na Mnicha jest bardzo wymagające pod względem fizycznym, warto więc zapewnić sobie zakwaterowanie na miejscu, aby nabrać sił przed wyprawą oraz zregenerować się po jej zakończeniu. Świetnym miejscem na nocleg, blisko wejścia na szlak turystyczny, który zaprowadzi nas do podnóża Mnicha, jest Schronisko nad Morskim Okiem.

Zobacz noclegi z widokiem na góry w Zakopanem:

 

Nocleg w Schronisku Morskie Oko


Schronisko nad Morskim Okiem znajduje się w Dolinie Rybiego Potoku w Tatrach Wysokich. Jest położone na wysokości 1410 m n.p.m. na polodowcowym wale morenowym. Tworzą je dwie części - Stare Schronisko pochodzące z XIX w. i Nowe Schronisko uruchomione na początku XX w. przez Towarzystwo Tatrzańskie. Aktualnie Schronisko nad Morskim Okiem dysponuje 79 miejscami noclegowymi, restauracją i barem. Znajduje się tu także stacja ratunkowa TOPR.

Sprawdź: Kultowe schroniska górskie w Polsce. Gdzie się wybrać?

 

W tym miejscu warto zatrzymać się na nocleg, zwłaszcza jeśli kochamy górską atmosferę i chcemy spędzić wolny czas w charakterystycznym, ciągle jeszcze pamiętającym dawne czasy otoczeniu. Budynek, w którym mieści się schronisko jest bowiem prawnie chronionym zabytkiem. Warto to zrobić tym bardziej, że spod schroniska można wyruszyć do wielu ciekawych miejsc. Oprócz Mnicha, możemy wybrać się stąd czerwonym szlakiem dookoła Morskiego Oka, niebieskim do Doliny Pięciu Stawów Polskich lub czerwonym na Rysy.

 

Turyści, którzy preferują natomiast zakwaterowanie w bardziej nowoczesnym kontekście, znajdą godne uwagi noclegi w Zakopanem - to najlepsza baza wypadowa nad Morskie Oko. Na Palenicę Białczańską, gdzie rozpoczyna się szlak wiodący nad Morskie Oko, dojedziemy zarówno busami, jak i własnym autem. Poszukując idealnego zakwaterowania w zimowej stolicy polski, warto zwrócić uwagę na domki letniskowe w Zakopanem, pokoje do wynajęcia i apartamenty - w Zakopanem są one dostępne w zróżnicowanych cenach i standardzie, każdy turysta znajdzie więc wśród nich coś dla siebie.


 

Szlakiem czerwonym i żółtym znad Morskiego Oka w kierunku Mnicha


W stronę Mnicha prowadzi szlak żółty wiodący na Szpiglasową Przełęcz i Szpiglasowy Wierch. Szlak żółty to tzw. ceprostrada. Pzy odejściu szlaku na Wrota Chałubińskiego należy iść dalej czerwonym szlakiem, który poprowadzi nas dalej. Niedaleko można napotkać Staw Staszica, który okresowo znika.

Na terenie doliny znajduje się także Zadni Mnichowy Stawek - najwyżej położony w Polsce zbiornik wodny (2072 m n.p.m.). Po ok. 200 metrach należy skręcić na nieoznakowaną, ale świetnie widoczną ścieżkę, która zaprowadzi nas do samego podnóża Mnicha. Aby ją znaleźć, należy wypatrywać kopczyków kamieni, które pozostawiają w tym miejscu taternicy schodzący ze szczytu Mnicha.


fot. goosyphoto / Pixabay.com, CC0

 

Droga przez Płytę - najłatwiejszy sposób na zdobycie Mnicha


Droga przez Płytę to najłatwiejsza droga wiodąca na szczyt Mnicha. Została pokonana jeszcze w XIX w., czyli na samym początku zdobywania Mnicha. Przeszli ją w 1879 lub 1880 r. Jan Gwalbert Pawlikowski i jego przewodnik Maciej Sieczka. W dzisiejszych czasach droga ta jest najczęściej wybierana przez przewodników tatrzańskich wprowadzających na Mnicha swoich klientów. Podczas jej pokonywania napotkamy na jeden trudny etap - znajduje się on na ostatnich 30 metrach w skalnej kopule szczytowej i ma postać eksponowanego trawersu przechodzącego przez podciętą skalną płytę.

 

Aby wejść na Drogę przez Płytę, należy z Dolinki za Mnichem udać się do podstawy zachodniej ściany Mnicha. Na wejście na wierzchołek Mnicha potrzeba ok. 1-1,5 godziny. Droga wiedzie stromo wzdłuż zachodniego skraju ściany ku siodełku na zachodniej grani Mnicha. Po osiągnieciu podstawy siodełka, przechodzimy przez wąski zachód trawersujący w lewo i idziemy w głąb zachodniej ściany. Schodzimy nieco niżej i trawersujemy w prawo, dochodząc do podnóża ścianek dwóch niewielkich turni.

 

Następnie droga wiezie do skalnej nyży ze stanowiskiem na prawym skraju Górnych Półek Mnichowych. Za stanowiska idziemy w prawo ku górze, przez ok. 20 m w kierunku platformy znajdującej się u podnóża skalnej kopuły szczytowej. Na wprost znajduje się skalna podcięta płyta. Ryskami udajemy się przez prążek na pochyłą półkę. Następnie trawersujemy ostrożnie w lewo przez stopnie i chwty do krawędzi skały. Warto zatrzymać się w tym miejscu na chwilę, gdyż świetnie widać stąd Morskie Oko. Następnie pokonujemy znajdujący się po lewej blok i wchodzimy na Mnicha.


fot. Ola i Eryk / AdobeStock, CC0

 

Wierzchołek Mnicha jest dość wąski i stromy, należy więc zachować ostrożność stojąc na nim. Z tego miejsca roztacza się jeszcze piękniejsza panorama na okolicę. Widoczne z Mnicha Tatry Wysokie prezentują się w imponujący sposób, z tego miejsca widać także połyskujące w dole wody Morskiego Oka i panoramę 360 stopni na całą okolicę. W tym miejscu możemy poczuć się jakbyśmy stanęli na samym dachu świata. To jednak jeszcze nie koniec wrażeń! Aby zejść na dół, czeka nas jeszcze zjazd po linie zachodnią ścianą, a następnie zejście w dół tą samą trasą, którą pokonaliśmy wspinając się na szczyt.

Zdjęcie główne: Patryk Kosmider / AdobeStock, CC0



Następny artykuł Rowerem na weekend - męski...

Komentarze

Zobacz również

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz wsparcia, skontaktuj się z naszym Biurem Obsługi Klienta


Dotrzyj do 3 mln turystów
Dodaj swój obiekt

Sprawdź naszą ofertę!