6.66
Dodał: Ponad rok temu
Postanowiłam dodać swoją opinię tutaj, ponieważ oceniłam AGROTYRAJSKICH na mapach Google, ale właściciele zablokowali wyświetlanie mojej opinii - widocznie poczuli się urażeni. A ja uważam, że ta opinia jest ważna. Wklejam ją w całości tutaj - Daję pięć gwiazdek, bo obiektywnie gospodyni przemiła, jezioro czyste i bardzo przyjemne, cena dobra, pokoje i łazienki czyste (miałyśmy z koleżankami na weekend pokój ze wspólną łazienką na korytarzu), ALE moja subiektywna opinia jest taka, że to nie jest moje miejsce, do którego wrócę, z kilku powodów, które wg mnie dla pewnej części klientów mogą mieć znaczenie. Bardzo nie chcę nikogo urazić, ale dla mnie te kryteria są bardzo ważne przy wyborze miejsca na odpoczynek, więc je tu opiszę. 1. Estetyka miejsca jest stricte polsko-wiejska czyli każdy budynek inny, nijaki, z zewnątrz brudnawy, nie znajdziemy tu zadbanego trawnika czy kwiatowych rabatek. 2. dwa psy na łańcuchu, w tym jeden w klatce wśród własnych odchodów. 3. pościel, którą dostałam, choć pachnąca czystością, była bardzo stara i tak sprana, że prawie przezroczysta, w kilku miejscach zacerowana 4. inni goście - to oczywiście sprawa bardzo indywidualna, ale kluczowa - inni goście grzeczni, mili, dzień dobry, dziękuję, pełna kultura, ale w sobotę koło 8 rano pobudka przy dźwiękach disco-polo na pełen regulator z pobliskiego namiotu; inni państwo (małżeństwo z około 10-letnią córką) miło spędzili na tarasie wieczór, ale widok ich stolika rano lekko mnie zaskoczył - dwie puste butelki po wódce + butelka po coli cała wypełniona petami. Oczywiście po przebudzeniu państwo wszystko po sobie posprzątali. Od strony jeziora są rozstawione drewniane ławy i stoły, przy których można na powietrzu zjeść śniadanie. Przy jednym stole ja z koleżankami, przy drugim miła rodzina. Uprzejmie zaproponowali nam, że wódeczką się z nami podzielą, bo na pewno nie zabraknie (do śniadania). Nad wodą na leżakach pan i pani + trójka dzieci bawiących się na plaży, ale nie wolno im zbliżać się do wody pod groźbą kary (po co brać dzieci na wakacje nad jezioro, skoro nie mogą zbliżać się do wody?!); Państwo siedzą wygodnie na leżakach, piją piwo z puszki i pilnują, nonstop przypominając dzieciom o zakazie zbliżania się do wody i o konsekwencji kary, jeśli te złamią zakaz. Żadne z państwa nie wstanie z leżaka, żeby z dzieckiem nad tą wodą chwilę się pobawić i pozwolić zanurzyć stopę w jeziorze, choć na chwilkę. I tak dalej i tak dalej... Co mam na myśli - mnie weekend w tym miejscu bardzo zmęczył; to kompletnie nie miejsce dla mnie, ani przez sekundę nie potrafiłam się tam zrelaksować, ale to nie zmienia faktu, że dla wielu rodzin jest to idealne miejsce do spędzenia wakacji i mogą być bardzo zadowolone - gospodarze mili i uczynni, woda w jeziorze idealna, rowery wodne na miejscu i towarzystwo właśnie takie, jak lubią.
Wyjazd: grupowy

8 osób oceniło opinię jako pomocną

Polecam:

  • dla rodzin

Ocenił standard:

  • pokoje:
    4/10
  • łazienki:
    8/10
  • obsługa:
    8/10
  • lokalizacja:
    8/10
  • jakość do ceny:
    6/10
  • zgodność z ofertą:
    6/10

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz wsparcia, skontaktuj się z naszym Biurem Obsługi Klienta


Dotrzyj do 3 mln turystów
Dodaj swój obiekt

Sprawdź naszą ofertę!