Do Estery wraz z małżonką trafiliśmy właściwie z dnia na dzień. Gospodyni przywitała nas przepyszną kawą latte, którą z uśmiechem na twarzy serwowała nam przez czas pobytu. Jako czynni turyści, wybraliśmy opcję ze śniadaniami (można również zamówić obiadokolacje) co ułatwiało nam wczesne rozpoczynanie aktywności (z gospodynią dogadaliśmy się co do godziny serwowania jedzenia). Śniadania okazały się miłym zaskoczeniem w swojej obfitości, różnorodności co do wędlin, serów, warzyw, owoców etc. Wisienką na śniadaniowym torcie były przepyszne dżemy własnej produkcji, świeżo wyciskane soki owocowe, gorące jeszcze ciasta i miód z okolicznych pasiek. Palce lizać. Sympatyczna gospodyni podając jedzenie, nie stroniła również od razmów na różne tematy co sprawiało, że nie czuliśmy się jak klient, a raczej jako serdeczny gość którego zaproszono z sympatii. Dbałość o nasze zadowolenie widoczna była przez cały czas i nie była ona sztuczna. Pokój, łazienka i pomieszczenie kuchenne, były takie, jak zostały przedstawione na fotografiach. Znajdowało się w nich to, co znajdować się powinno. Obiekt znajduje się w spokojnej okolicy zdala od gwaru podhalańskich kurortów ale na tyle blisko, że stanowi doskonałą bazę wypadową do górskich wypraw czy nad zalew Czorsztyński. Około 3,5km pieszo, znajduje się wzniesienie o nazwie Litwinka, będące jednocześnie górną stacją wyciągu narciarskiego kompleksu Czarna Góra - Białka Tatrzańska. Spacer na to wzniesienie jest przyjemnością, gdyż po drodze można spotkać dwie, góra cztery osoby, a na szczycie może dziesięć. Umiarkowany wysiłek wynagrodzą leżaki, zielona łąka, jedzenie i picie w znajdującej się tam karczmie z umiarkowanymi cenami. Największą jednak nagrodą jest panorama Tatr Bielskich, Pienin, Białki Tatrzańskiej i części Podhala. Wierzchołek tego wzniesienia zdobi krzyż, wykonany na wzór tego z Giewontu. Tu jednak nie stoi się w kolejce. Powracając z wypraw w Pieninach, warto w Łapszech Niżnych zatrzymać się na przepyszne jedzenie u "Nowaka". Polecamy żeberka w kapuście i pstrąga w ziołach. Palce lizać. Co do ceny. No cóż, zaręczam że się miło zaskoczycie. Powracając do Estery to jest to obiekt ze wszech miar godny uwagi i polecenia zarówno latem jak i zimą, gdzie w jadalni zapłonie w zimowe wieczory kominek i zabrzmi góralska muzyka.
Wyjazd: w parze
2 osoby oceniły opinię jako pomocną
Polecam:
- dla par
- dla rodzin
- dla seniorów
Ocenił standard:
-
pokoje:10/10
-
łazienki:10/10
-
obsługa:10/10
-
wyżywienie:10/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:10/10
-
zgodność z ofertą:10/10
Odpowiedź właściciela obiektu:Dziękujemy za tak pochlebną opinie 🙂 Zapraszamy ponownie 😊