Pani Gospodyni niesłowna, nastawiona tylko i wyłącznie na zarobek...
Wybraliśmy opcje ze śniadaniami a Pani Gospodyni zażyczyła sobie kwotę prawie, jak z pełnym wyżywieniem. Oczywiście, gdy poprosiliśmy o rachunek usłyszeliśmy, że na żaden rachunek się z nami nie umawiała.....
Początkowo zostaliśmy umiejscowieni w innych pokojach niż mieliśmy zarezerwowane. W pokojach przez nas zarezerwowanych byli już inni goście, których Pani Gospodyni wyrzuciła, żeby zrobić nam miejsce.
Na koniec zostaliśmy osądzeni o kradzież ręcznika, za którego Gospodyni chciała od nas 50zł. Chyba nie muszę nadmieniać, że żaden z uczestników nie kolecjonuje relikwii rodem z PRLu.
Jedyny pozytywny aspekt to widok z okna i schludne, ciepłe pokoje oraz rodzina Pani Gospodyni, która jest jest totalnym przeciwieństwem.
Wyjazd: grupowy
1 osoba oceniła opinię jako pomocną
Polecam:
- dla par
- dla rodzin
Ocenił standard:
-
pokoje:4/10
-
łazienki:4/10
-
obsługa:2/10
-
wyżywienie:2/10
-
lokalizacja:2/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:2/10
Odpowiedź właściciela obiektu:Za noclegi i śniadania płaciliście pierwszego dnia i to sami chcieliście się rozliczyć . Nie płaciliście w dniu ostatnim. Wiedzieliście ile pobyt będzie kosztował , nie tak jak Pani pisze że ja jestem nastawiona na zarobek.
Jak to strasznie dużo na Was zarobiłam za trzy noclegi i trzy śniadania .
Mogliście zrezygnować jeśli Wam nie odpowiadało, nikt nikogo na siłę nie trzymał, a ręczniki nie są z PRLu jak Pani pisze tylko na czasie z jysku.
A na internecie i papierze można wszystko napisać i prawdę i można też oszkalować , tak samo jak piórka z poduszki można rozsypać, gorzej jest je pozbierać .
Bardzo dziękuję za wystawienie opinii .
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie.
Janina Czernik