Obiekt nowy, czysty. Pokój góralski bardzo ładny i ciepło w pokoju.
Niestety w obiekcie panowała ciemność, bardzo słabe oświetlenie sufitowe w pokoju, nie można było poczytać książki, tylko 1 lampka nocna na 3 osoby to stanowczo za mało. Przed budynkiem też słabe oświetlenie, dość szybko gasło światło, więc chodzenie po ciemku ze sprzętem narciarskim gwarantowane. Podjazd stromy i śliski, słabo posypany. Mieszkając w pokoju na najniższym poziomie minus 1 do aneksu kuchennego trzeba było pokonać dwa piętra. Szkoda, bo obok pokoju jest świetlica, z której nikt nie korzystał z 3 stołami, krzesłami i umywalką, można by wstawić lodówkę i mikrofalę a turyści mieliby ułatwione życie. Właścicielce najbardziej zależało na tym, żeby zwolnić pokój w dniu wyjazdu do godz. 10.00, chociaż na portalu nocowanie.pl jest informacja, że wymeldowanie odbywa się do godz. 12.00. Kwatera dla osób, które lubią wozić ze sobą mydło do rąk, płyn do mycia naczyń itp. Brak szafy w pokoju, aż szkoda na tak dużym metrażu. Aneks kuchenny dość ubogo zaopatrzony. Niewygodne łóżka. Na szczęście bardzo dobra baza wypadowa na narty do Kotelnicy Białczańskiej. Rozsądna cena za noclegi. Sympatyczny kot. Mimo niedociągnięć pobyt w Bukowinie Tatrzańskiej uważam za udany.
Wyjazd: rodzinny
2 osoby oceniły opinię jako pomocną
Polecam:
- dla par
- dla singli
Ocenił standard:
-
pokoje:6/10
-
łazienki:6/10
-
obsługa:4/10
-
lokalizacja:8/10
-
jakość do ceny:6/10
-
zgodność z ofertą:4/10
Odpowiedź właściciela obiektu:Dzień dobry
Niestety tacy goście też się zdarzają, którym zależy tylko na tym, aby zniszczyć komuś opinię (na ten Nowy Rok ...).
Większość gości wystawia nam opinię 10 w sali 1-10 i to najlepiej świadczy o jakości i standardzie naszych usług.
Uważa Pani pobyt za udany ale ... i tu zaczyna się cała litania "niedociągnięć", czyli tzw. "szukanie dziury w całym".
Mogłaby Pani książki pisać...
Kiedy wystawia Pani o kimś krzywdzącą opinię to niech Pani ma chociaż odwagę wpisać swoje nazwisko.
Pozdrawiam
Ewa Gąsienica