Pokoje gościnne LECH-POL pod Klasztorem

Podczas rozmowy telefonicznej właściciel zapewniał nas, że w pokoju będzie ciepło. Po przyjeździe okazało się, że grzejnik był zakręcony, więc w pokoju było dosłownie lodowato. Pokój nie miał szans na nagrzanie się w tak krótkim czasie... (nagrzał się dopiero następnego dnia popołudniu). Odnośnie temperatury, jaka panowała w łazience również nie możemy powiedzieć nic pozytywnego. Łazienka nie posiadała żadnego grzejnika, więc było tam jeszcze gorzej niż w pokoju + okropny zapach pomieszany z zapachem papierosów. Jeśli chodzi o wyposażenie to naczynia były brudne, garnek był jeden jedyny i w dodatku strasznie mały. Także odradzamy.