Ośrodek Wypoczynkowy Krokus (obiekt 122346)
Katarzyna Polasik
4
Dodał: Ponad rok temu
Drogo jak na Warunki harcerskie; posciel bardzo stara, nieswieza, podobnie kapy na lozko, koce imaterace. Kuchni niezle zaopatrzona, ale telewizor nie dzialal i mimo zgloszenia nikt nie przyszedl, zeby naprawic. Nastawienie raczej na weekendowych imprezowiczow, niz rodziny z dziecmi, dla dzieci warunki troche niebezpieczne, np brak dywaniku w lazience, b.slisko., kable, itp. Wyjezdzac wlasciciel potraktowal mnie nie jak klienta, tylko pracownice, bardzo obcesowo krytukujac, ze nie wypucowalam domku, uzywajac slow "tu jest syf", itp. Za drobne usterki oczekuje zwrotu pieniedzy oraz nie informuje o warunkach na poczatku pobytu.
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Ocenił standard:
-
pokoje:4/10
-
obsługa:2/10
-
lokalizacja:6/10
-
jakość do ceny:2/10
Odpowiedź właściciela obiektu:Szanowna Pani, Na naszej stronie internetowej znajdują się zdjęcia z poszczególnymi domkami, tak więc warunki w domkach nie są owiane tajemnicą. Jako nowi właściciele niestety nie jesteśmy w stanie w ciągu jednego sezonu dokonać renowacji całego ośrodka, aczkolwiek podjęliśmy wyzwanie aby stopniowo zapewnić więcej udogodnień Naszym gościom. Za wszelkie uniedogodnienia przepraszamy. Nasza reakcja, nie była w Pani przypadku bezpodstawna. Dobre maniery nakazują aby zostawić jako taki porządek w domku, który się opuszcza, co wszyscy nasi klienci doskonale rozumieją i nie robią problemu z rzeczy tak oczywistej. Niestety muszę stwierdzić, że to Pani obecność w Naszym Ośrodku była uniedogodnieniem dla Naszych gości jak i Pani Sylwii z kawiarni. Nie mogła Pani zapanować nad dziećmi, które narobiły wiele szkód zarówno w domku jak i w kawiarni (np. pobita lampka, połamane urządzenia sanitarne) jak i nie poczuwała się Pani do pokrycia uszkodzeń, twierdząc, że wszystko jest w cenie. Ponadto Pani kilkuletnie dzieci wędrowały same po drodze prowadzącej do plaży i to my byliśmy osobami które musiały je do Pani przyprowadzać, podczas gdy Pani czytała książkę na tarasie swojego domku. Pani nieodpowiedzialność sięgnęła apogeum w chwili kiedy podjęła się Pani wyprawy łodzią wiosłową z małymi dziećmi na jezioro, kiedy warunki były niekorzystne do tego typu wypraw a jednocześnie w wypożyczalni przy plaży obiecała Pani, że będziecie pływali w pobliżu. Bardzo dużo osób zostało zaangażowanych w ściągnięcie Was z powrotem do brzegu, a histeryczne wykrzykiwanie o wyższym wykształceniu Pani po tym jak zwrócono Pani uwagę na temat jak Pani to nazwała „syfu” wystawia Pani świadectwo a jednocześnie takim zachowaniem ubliżała Pani naszym gościom, którzy cała tę sytuację obserwowali z wielkim zniesmaczeniem. Jest Pani u nas w ośrodku gościem „niechcianym”