UWAŻAJCIE NA TEN OBIEKT. WŁAŚCICIEL TO GBUR - BYLIŚMY TAM 5 MINUT I ZREZYGNOWALIŚMY. WŁAŚCICIEL WIEDZIAŁ, ŻE MAMY PRZYJECHAĆ Z MAŁYM PSEM RASY YORK, A JAK ZOBACZYŁ PIESKA TO ZACZĄŁ WYMYŚLAĆ , ŻE BĘDĄ WSZĘDZIE KŁAKI; - ( YORK I KŁAKI? - DROGI PANIE INFORMUJĘ PANA JESZCZE RAZ, ŻE YORKI NIE MAJĄ KŁAKÓW, TYLKO WŁOSY I NIE WYPADAJĄ IM). POKOJE MALUSIEŃKIE, ŚCIANY CIENIUSIEŃKIE - WSZYSTKO SŁYCHAĆ. WSZYSTKO NASTAWIONE TYLKO NA PIENIĄDZE.ZDECYDOWANIE ODRADZAM POBYT U TEGO PANA I W TYM OBIEKCIE.
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Ocenił standard:
-
pokoje:2/10
-
obsługa:2/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:2/10