Pokoje Gościnne Laguna (obiekt 104838)

Witam, Byłam z mężem w Lagunie w wakacje 2013. Dom znajduje się przy głównej ulicy Jastarni (głównej - pod względem turystycznym: mnóstwo straganów, gastronomii itp.) Mieliśmy pokój od strony ulicy. Było na tyle głośno, że od drugiej nocy byliśmy zmuszeni spać przy zamkniętym oknie. W nocy słychać było krzyki i śpiewy ludzi, którzy wracali do swoich kwater, a nad ranem przejeżdżające auta. W pokoju czuć również było zapach z gastronomii na parterze. Mniej więcej co drugi dzień na przeciwnej stronie ulicy ustawiali się grajkowie z indiańską muzyką, co było denerwujące. Grali od rana do wieczora. Raz chcieliśmy sobie uciąć poobiednią drzemkę, mąż nie mógł zasnąć. Dom z drugiej strony ma okna na wesołe miasteczko, które jest otwarte od 13-22, więc dla osób z małymi dziećmi, które trzeba położyć spać wcześniej to nie polecam. Z pozytywów to dom jest blisko dworca PKP (dla podróżujących pociągiem). Co do pokoju to był duży i dobrze wyposażony: łóżko, wersalka, 2 fotele, stoliczek, lodówka, czajnik, talerze, sztućce, kubki. Ale miał za wąskie zasłonki (nie obejmowały całego okna) i rano słońce zaglądało do pokoju. Łazienka niezbyt schludna: zasłonka pod prysznicem była w dolnej części brudna (zbrązowiała ze starości), pewnie dlatego, że brodzik był zatkany i woda nie spływała na bieżąco. Grzyb na ścianie łazienki. Po 24.00 nie mieliśmy ciepłej wody.