Rezydencja APOLLO

Willa zlokalizowana niedaleko wyciągu na Kopę. Śniadania monotonne, codziennie to samo. Nigdy nie ma noża do przekrawania bułek - obsługa proponuje to robić nożami stołowymi, które są dostępne, jednak przekroić nimi bułkę gdy są to noże bez piłki to prawdziwa sztuka. Skorzystałem z opcji wyżywienia śniadanie + obiadokolacja. Zdecydowanie odradzam! Jedzenie mało smaczne, wszystko minimum nakładu sił i środków- byleby coś dać gościom. Zupa podawana w czymś, co przypomina bardziej kubek do kawy (kształt i pojemność) niż miskę na zupę. Ciężko było ją nabrać na łyżkę. Do tego brak chociażby wody do obiadokolacji (nawet nie wspominając o kompocie itd.) Przebywając z dwulatkiem (dziecko gratis) nikt nie poinformował, że dziecko nie dostanie żadnego posiłku, nawet głupiej zupy nie zaproponowano. Pierwszy raz się z czymś taki spotkałem (dzieci w tym ośrodku nie płacą do ukończenia 3 lat - nie płacą = nie jedzą). Zdecydowanie Willi Apollo nie polecam rodzinom z małymi dziećmi, odradzam opcję z obiadokolacjami (szkoda pieniędzy - w tym samym budżecie można zjeść zdecydowanie lepiej i bardziej urozmaicone posiłki w centrum Karpacza). Generalnie wszystko tak, żeby gości możliwie wysoko skasować, a zamian dać im minimum z minimum ... Karpacz jest piękny, na pewno tam wrócimy, jednak nigdy do Willi Apollo.