Ośrodek Wypoczynkowy Mazowsze (dawny Morion)

Dom wczasowy Morion wybraliśmy na krótki wypad pod koniec lata. Generalnie nastawieni na zwiedzanie Karpacza, oraz zdobycie Śnieżki, nie przewidywaliśmy spędzać tutaj szczególnie wiele czasu. Hotel w bardzo przystępnej cenie. Uważam że był to bardzo dobry wybór. Cenowo jest tańszy niż inne hotele czy pensjonaty w Karpaczu. Przed obiektem jest bezpłatny parking. Duży plus to doskonała lokalizacja - trzy kroki od deptaku a jednak cisza i spokój. Co do wystroju hotelu mamy najbardziej mieszane uczucia. Meble i wnętrza dość starodawne. Czas zatrzymał się tam jakieś 15 lat temu. Typowy ośrodek kolonijny. Podczas naszego pobytu w tym samym czasie był organizowany obóz sportowy dla młodzieży - w żaden sposób nie zakłócało to naszego wypoczynku w tym ośrodku. Śniadania w stylu "dla każdego coś dobrego" , 3 rodzaje szynki, sera i pieczywa. cały wachlarz serków do smarowania, serek wiejski, śledzie, płatki, kawa, herbata i na ciepło jajka sadzone, jajecznica lub kiełbaski. Wszystko w ilości przekraczające wielkość naszych żołądków ;) Obsługa oraz właściciel bardzo mili i bezproblemowi. Znalazłam 2 minusy podczas naszego pobytu 1) Łóżko na którym spałam przeraźliwie .. skrzypiało ! W nocy podczas obracania dżwięk nie budziło tylko mnie ale również partnera śpiącego łóżko obok. Oh ! 2) Strasznie długo trzeba było czekać na ciepłą wodę. Po 5 minutach odpuszczania leciała ..ciepła ( nie gorąca) . Strasznie małe ciśnienie- miałam wrażenie, że z konewki leciała by szybciej :) Myślałam, że jest to spowodowane pełnym obłożeniem ośrodka, niestety gdy grupa wyjechała sytuacja nie zmieniła się :( Ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolona z pobytu i wróciła bym tam ponownie ! Dla niewymagających (nastawionych na zwiedzanie a nie siedzenie w pokoju) POLECAM z czystym sumieniem :)