Witam wszystkich i ostrzegam przed takim urlopem! Często wyjeżdżamy, ale pobyt w tej willi oceniam jako nieudany, oczywiście Karpacz wspaniały! Obiekt nie jest sprzątany, właścicielka już na wejściu każe zdejmować obuwie i żąda zapłaty za pobyt (kto śmie odmówić..) Pokój malutki, a łazienka mini.Rygor i nieprzyjemne podejście do gości.Jedzenie FATALNE, przywożone z innego ośrodka (bez sosu, suche, surówka to kapusta starta!, bez kompotu czy nawet wody), stoły bez obrusów, choinki brak itp.A wigilia za 75 zł/os to porażka. Naprawdę proszę uwierzyć.. karp surowy okropny, uszka "betonowe", barszcz zimny, pierogi całkiem surowe.. nigdy w życiu! I to właściciele Zimorodka za to odpowiadają. Nie czytajcie Państwo nieprawdziwych odpowiedzi właścicieli. A do tego materac łóżka z samymi wystającymi sprężynami. Efekt - całe dni spędzaliśmy poza tym obiektem. Nawet własnego kociaka nie wpuszczają do domu!
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Ocenił standard:
-
pokoje:2/10
-
łazienki:2/10
-
obsługa:2/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:2/10
Odpowiedź właściciela obiektu:Dzień dobry,
ma Pani rację, budynku nie sprzątamy (bo po co?)Jak się sprząta to i tak dla Pani jest i będzie syf! Dodam tylko, że jeśli ma Pani na myśli codzienne sprzątanie pokoi w których przebywają Goście, to myli Pani pensjonat z hotelem...a prośba o zdejmowanie butów świadczy tylko o tym, że właśnie dbamy bardzo o czystość, w przeciwnym wypadku byłoby nam wszystko jedno. Po to jest przedpokój duży i obszerny, żeby Goście zostawiali to co brudne właśnie tam, a w dalszych częściach budynku cieszyli się czystością. Po drugie o zdejmowaniu obuwia jest napisane na naszej stronie i w mailach
Hmmm, dodam też że choinka jest i stoi w pokoju kominkowym, a cały ten pokój jest przystrojony świątecznie , tak jak jadalnia oraz w każdym pokoju są choineczki plus cały budynek oświetlony, no ale dla Pani tego wszystkiego nie było tak jak i sprzątania...pozostawię to bez komentarza
A co do Wigilii to Państwo spędzili ją poza naszym pensjonatem (my nie organizowaliśmy Wigilii) i nie będziemy odpowiadać za coś, co nas nie dotyczy i pozostawię to również bez komentarza...Jeśli chodzi o obrusy, mieszkamy w pięknej miejscowości górskiej i w jadalni choć w części chcemy oddać atmosferę i górki klimat, dlatego mamy piękne drewniane stoły i nie chcemy niszczyć ich piękna obrusami
A co do opłat, to żona je owszem pobiera w czasie meldunku, są już Państwo w pokoju z bagażami, bierze od Państwa dowód i pobiera opłatę, to normalne na całym świecie, że przy zameldowaniu pobiera się pieniądze za pobyt z góry, nie z dołu
Przykro nam, że nie rozumie Pani faktu iż z ulicy nie wpuszczamy do budynku bezpańskich zwierząt...
Pomijając to wszystko, zawsze jesteście Państwo mile widziani w naszym pensjonacie, serdecznie zapraszamy
pozdrawiam
Krzysztof i Justyna
Willa Zimorodek