Nie polecam nikomu, kto chce odpocząć. Po zwiedzaniu nie da się, gdyż właściciel tnie krajzegą obok. Człowiek nieprzyjemny. Pokoje i łazienka ok, ale z racji ilości gości w aneksie kuchennym tłok, ciężko o miejsce do zrobienia kawy czy kanapek. Ten ładny domek na zdjęciu to nie dla gości. Goście mają miejsce na tyłach. Altanka i ganek zajęte, nie da się usiąść na powietrzu. Jeśli ktoś się wybiera bez samochodu- dojście od przystanku ponad kilometr bez pobocza i oświetlenia drogi, ale z ostrymi zakrętami. Autobusów do Kaziemierza kilka na dzień, więc raczej ponad trzy km w jedną stronę trzeba chodzić czy upał, czy deszcz.
Wyjazd: w parze
1 osoba oceniła opinię jako pomocną
Ocenił standard:
-
pokoje:6/10
-
łazienki:8/10
-
obsługa:2/10
-
lokalizacja:2/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:2/10