Spędziliśmy tydzień w okresie letnim. Napiszę najpierw o plusach a potem o minusach tego miejsca. Pokój z aneksem kuchennym i łazienka bardzo czyste, aneks kuchenny wyposażony w podstawowe naczynia, sztućce, talerze, garnki, szklanki, niczego nie brakowało - widać, że właściciele dbają o porządek i czystość. Z pokoju wyjście na przestronny balkon ze stolikiem i krzesełkami. Z balkonu raciąga się przepiękny widok na okolicę, góry i lasy. Miejsce, pomimo bliskości ulicy, ciche, spokojne, przestronny parking, miejsce do grillowania czy wypoczynku na zewnątrz. Całej tej sielance przeszkadza niestety fakt, że w łazience nie ma wieszaków na ręczniki - radź sobie człowieku jak potrafisz, niewielka kabina prysznicowa z wysokim na pół metra siedziskiem w brodziku co jeszcze zmniejsza gabaryty pod prysznicem, ledwo można się ruszyć. Pomimo tego, że jest narożny, wolnostojący plastikowy regalik z półkami przy kabinie, to jednak brak jakiejkolwiek innej półki, nawet przy umywalce. Należy zapomnieć o wi-fi, sygnał tylko w jednym miejscu - przy aneksie kuchennym, niestety nawet tam zanikający. Podstawowe kanały w TV, niestety zanika sygnał. Łóżko to koszmar, na materacu podłożony stary wełniany koc, który wciąż się zwija, na nim prześcieradło, poduszki z pierza już dawno straciły swoją funkcję - po położeniu głowy pióra uciekają na boki więc człowiek leży płasko, w efekcie nie ma w ogóle podparcia dla głowy. Samo łózko skrzypiało przy każdym ruchu. Poduszki i kołdry muszą być dość stare, po około trzech nocach zaczęły śmierdzieć pomimo tego, że pościel była czysta gdy przyjechaliśmy. W pokoju ręczniki, jednak radzę zabrać swoje.
Wyjazd: w parze
3 osoby oceniły opinię jako pomocną
Polecam:
- dla seniorów
Ocenił standard:
-
pokoje:8/10
-
łazienki:4/10
-
obsługa:6/10
-
wyżywienie:6/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:8/10
-
zgodność z ofertą:6/10