W ubiegłe wakacje '18 spędziliśmy w Madejówce pełne 2 tygodnie. Syn miał wtedy 2,5 roku. Miał co robić, bo atrakcji bez liku, i to tych na pogodę i na niepogodę. Choć nam akurat pogoda dopisała pięknie, pełne 2 tygodnie bez deszczu. Jest na miejscu basen, trampoliny, stoły: bilardowy i do ping-ponga, kącik dla dzieci, dużo przestrzeni do grania piłką, dużo piłek, paletki, gry planszowe, samochody, kręgle, zjeżdżalnia, huśtawki... Atutem miejsca jest święty spokój, bezpieczeństwo i azyl. W Madejówce jesteś daleko od zgiełku, możesz rozłożyć się z książką na leżaku i zupełnie nie boisz się o pociechę biegającą po podwórzu, no i przy tym, podkreślam... dobrze zjesz. Dla nas było to baaardzo ważne, aby na miejscu były posiłki. Te z sercem przygotowywała Pani Gospodyni. Porcje urozmaicone, wystarczające, godziny zawsze dogodne, dopasowane pod plan dnia. Posiłki z miejscowych produktów. Jedzenie "po domowemu" jest istotne, kiedy ma się malucha przyzwyczajonego do babcinej kuchni, a tułanie się z nim po restauracjach to strata pieniędzy i nerwów. Gospodarze są bardzo otwarci i przyjemni, na bieżąco rozwiązują problemy, służą także dobrymi radami względem tego, co warto zobaczyć.
Jest rok 2019, a my w poszerzonym składzie wybieramy się do Madejówki drugi rok z rzędu. To pierwsza taka sytuacja, wszak zawsze wychodziliśmy z założenia, że trzeba zwiedzać nowe miejsca. Tu robimy wyjątek, może nie pierwszy? Fajny standard pokoju, atrakcje dla dziecka na miejscu, wyśmienita kuchnia i bliskość płytkich, ciepłych zalewów z piaszczystymi plażami, to dla nas wystarczające argumenty, aby ponownie zawitać do Rancza Madejówki. Ach. I jeszcze Zamość. Urokliwe miasto z rynkiem, parkiem, zoo, muzeami, pysznymi lodami... Naprawdę chcemy już lata. Pozdrawiamy z Górnego Śląska.
Wyjazd: rodzinny
1 osoba oceniła opinię jako pomocną
Polecam:
- dla rodzin
Ocenił standard:
-
pokoje:10/10
-
łazienki:10/10
-
obsługa:10/10
-
wyżywienie:10/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:10/10
-
zgodność z ofertą:10/10