Zdecydowanie nie polecam. Oferta nie jest zgodna z rzeczywistością. Domek znajduje się w środku gospodarstwa, obok jest mały tartak oraz warsztat samochodowy właściciela. Na podwórku stoją samochody do renowacji część z nich to prawdziwe wraki. Cały czas jest hałas, jacyś klienci,stukanie,piłowanie. Nie ma placu zabaw dla dzieci, basen jes brudny, obok trampolina na niebezpiecznej pochyłości. Basen i trampolina wciśnięte za warsztatem pomiędzy traktorem a samochodami. Przy wjeździe na posesję stoi wrak samochodu bez kół, drzwi i okien. Nie ma prywatności. Brak zasięgu, brak internetu, przy dobrej pogodzie dxiała kilka prigramów w telewizji. Domek stary, z brudną kuchnią, talerze stare, obtłuczone, w szafach stare przyprawy, przeterminowany ocet i olej. Wszystko się klei. W łazience na dole zepsuta pralka, składowisko starych mop i szmat, zepsute suszarki, kompletny bajzel. Podczas pobytu natknęłam się na wierzyciela, który chciał odzyskać pieniądze za jakieś faktury. Myślał że jestem z rodziny, nazwyzywał mnie i był agresywny. W dniu wyjazdu po nocnej libacji gospodarzy,kiedy nie e można było usnąć zaatakował mnie syn właścicieli, nazwyzywał zdecydowanie był pod wpływem alkoholu. Nie polecam, jest niebezpiecznie.
Wyjazd:rodzinny
3 osoby oceniły opinię jako pomocną
Ty oraz 2 inne osoby oceniliście opinię jako pomocną
Ocenił standard:
pokoje:
2/10
łazienki:
2/10
obsługa:
2/10
lokalizacja:
2/10
jakość do ceny:
2/10
zgodność z ofertą:
2/10
Odpowiedź właściciela obiektu:
Takich gości jak Pani Karolina i Jarosław z życiu nie miałam. Brudasy straszni. Cały domek był odmalowany a zostawili po sobie brudne i tłuste ściany. Pościele były tak brudne przez psa że nie mogłam ich odeprać. Zaoferowałam zmiany pościeli w połowie pobytu lecz nie chcieli. Pod łóżkami zostawione śmieci i resztki jedzenia. Zostawiali psa samego i zamkniętego w domku na cały dzień co wiązało się z narobieniem przez niego szkód. Za zostawienie w takim stanie domku miałam prawo prosić o dodatkowa kaucję. Co to octu, oleju i starych przypraw to nie mam obowiązku zaopatrywać kuchni. Te produkty zostały po poprzednich wynajmujących.
Potrzebujesz pomocy?
Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz wsparcia, skontaktuj się z naszym Biurem Obsługi Klienta
Odpowiedź właściciela obiektu:Takich gości jak Pani Karolina i Jarosław z życiu nie miałam. Brudasy straszni. Cały domek był odmalowany a zostawili po sobie brudne i tłuste ściany. Pościele były tak brudne przez psa że nie mogłam ich odeprać. Zaoferowałam zmiany pościeli w połowie pobytu lecz nie chcieli. Pod łóżkami zostawione śmieci i resztki jedzenia. Zostawiali psa samego i zamkniętego w domku na cały dzień co wiązało się z narobieniem przez niego szkód. Za zostawienie w takim stanie domku miałam prawo prosić o dodatkowa kaucję. Co to octu, oleju i starych przypraw to nie mam obowiązku zaopatrywać kuchni. Te produkty zostały po poprzednich wynajmujących.