Konto usunięte
2.6
Dodał: Ponad rok temu
Ładnie jest w mieszkaniach, jak z obrazka, wszystko nowe, stan surowy nawet, ale na tym koniec zalet. Niefunkcjonalne, nieergonomiczne, wykończenie na odwal się. Na tarasie kapie na głowę podczas deszczu, jak sąsiad z góry chodził, piach z butów sypał się do kawy. Okna bardzo ciężko chodzą. Wyposażenie kuchni: "jak na budowie", zastawa stołowa nieskompletowana, szklanki typu co kto przed wami zostawi, 3 rozkładane, 2 osobowe tapczany w mieszkaniu. Więc 3 osobowy dla singli lub max 3 pary. Jeden w kuchni, dwa w pokoju. Jedyna szafa w kuchni, w pokoju brak czegokolwiek. Po rozłożeniu jednego z tapczanów, drzwi od pokoju otwierają się do 3/4. Po rozłożeniu drugiego, wcale. Słychać było jak ktoś chrapie za ścianą, z sąsiadów. Wszystko trzeba było trzymać na podłodze - ubrania, rzeczy. Światło w pokojach - tylko lampki nocne. Plafoniera niepodłączona. Cena 350 za apartament i 450 za domek/doba. Inaczej w ofercie, inaczej w praktyce przy rezerwacji. Cena u nich zależy od pogody a nie od standardu. UWAGA NA TO!!! jedni płacili za to samo 350/450, inni zgodnie z ofertą w tym samym czasie. Ci, którzy rezerwowali na długo wcześniej, mieli drożej! Do morza 5 minut jest ale tylko meleksem. Z buta spacerkiem, zajmuje to około pół godziny. Na wyposażeniu mieszkania 1 leżak i 1 mały parawan, 1 suszarka do bielizny. Miejsce na nią jest pod telewizorem gdy pada. Taras nieogrodzony, wszystko z niego zwiewają silne wiatry. W mieszkaniach ciasnota. Na tarasie 1 stolik, 3 krzesełka. Nawet wygodne. Ale ze światłem były już problemy. Podłogi są czyste, ale pod i za tapczanami nie sprzątają. Nie sprzątają w trakcie pobytu! Nie dla alergików. Oszczędzają, płyn do mycia naczyń, papier, ręczniki, pościel, domestosa w łazience brak, ich mydło w płynie bardzo rozwodnione. Wszystko praktycznie trzeba mieć swoje inaczej trzeba kupować. Oni dają tylko symbolicznie i o wszystko trzeba się prosić. Przez większość czasu, administratora nie było. W łazience szwankuje wentylacja i robi się bajoro gdyż zasłonka jest za krótka. Mopa na wyposażeniu brak. Wietrzyć trzeba przez kuchnię i pokój aby był jakiś minimalny przeciąg. Pod oknem sypialni i pod tarasem jest ścieżka do domków, 3m od okna jeżdżą samochody do posesji obok. Niemile robi to pobudki. Odrobiny prywatności, brak. WIFI było, ale operator co chwilę przerywał, więc sygnał WIFI jest, internetu brak. W domkach sąsiedzi mówili, ze już nie sięgał sygnał, oraz chwalili się mrowiskiem. Obsługa, bardzo nieprzyjemna. Są to małe szczegóły, które po kilku dniach narastają do rangi uciążliwości. Do poprawienia, gdyby komuś tylko chciało się o to dbać.
Placyk zabaw dla dzieci jest, ale dzieciakom się on nudzi dosyć szybko. Bardziej na pokaz do zdjęcia, niż dla dzieci. Plusem jest to, że po zakończeniu pobytu, można się spakować do auta i przejść na spacer. Nie wyganiają o 10:00 z parkingu, ani nie każą sobie ekstra płacić. Podejście natomiast do spraw BHP i przeciwpożarowych, mają ciekawe. Gaśnice wiszą na każdym domku, ale miejsca na grill są obok drewnianej ściany, na drewnianych tarasach. Niczym nie zabezpieczone. Domki są w odległości około 1 1,5m od siebie. Przy wiatrach jakie tam wieją, ciarki po plecach chodzą na samą myśl. Analogicznie jest z drogą ewakuacji. Mimo wszystko, ostatecznie, moja ocena tego miejsca jest negatywna. Nie polecam. Bardziej na pokaz, niż dla ludzi. Smutne, że tak nonszalancko podchodzą sobie do wczasowiczów.
Wyjazd: rodzinny
2 osoby oceniły opinię jako pomocną
Ocenił standard:
-
pokoje:4/10
-
łazienki:2/10
-
obsługa:2/10
-
lokalizacja:4/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:2/10
Odpowiedź właściciela obiektu:Wykończenie zgodne ze zdjęciami, każdy ma różne upodobania do stylizacji wnętrza. Kuchnia uzupełniana wraz ze znikaniem wyposażenia. Łóżka wygodne, składane by zwiększyć miejsce w pokojach. Odległość do morza zgodna z ofertą na nocowanie.pl. Działka znajduje się w bezpośrednim kontakcie z Zalewem Wiślanym dlatego też oprócz pięknych widoków trzeba pogodzić się z wiatrem który występuje przy kiepskiej pogodzie. Mrowisko u sąsiadów zbyt dużo powiedziane, raptem kilka mrówek, po zgłoszeniu natychmiast kryzys mrówkowy zażegnany :-) . WiFi oraz telewizja satelitarna przerywa w każdym miejscu w Polsce przy tak burzliwej pogodzie jaka była w tamtym czasie. Teren odgrodzony od sąsiedniej dojazdowej drogi tujami lub drewnianym przepierzeniem. Dziękujemy za opinie, postaramy się zadowolić klientów w miarę możliwości lecz ze złą pogodą nie jesteśmy wstanie nic zrobić.