Pokoje Gościnne Głan

Miejscówka: Położenie przy głównej arterii nadmorskiego kurortu, blisko deptaka, żabki i innych miejski atrakcji. Na plażę trzeba spacerkiem się przejść 20-25 minut, z tabunem dzieci i zaprzęgiem parawanów, może być ciężko na piechotę. Dla osób, które stać na własne auto, nie powinno być problemu z przewiezieniem osprzętu plażowego, nad nasze piękne morze. Mieszkaliśmy w pokojach na parterze, cały ośrodek wypoczynkowy jest utrzymany w nienagannym porządku, otoczony zielenią, kwiatami oraz zamieszkały przez psa, koty i kaczki dziwaczki. Dlaczego dziwaczki? ano dlatego, że ich lądowisko, to staw dość małej wielkości, aż dziw, że potrafią tak celnie w nim lądować. Zaskakujące stworzenia, doprawdy. A więc z pokoju wychodzi się prosto na lądowisko kaczek i bujną roślinność, można skorzystać z ogólnodostępnej kuchni, więc jakoś podawanego jedzenia zależy tylko i wyłącznie od naszego budżetu i osobistych umiejętności kucharskich. Warto wspomnieć o Głanówce, która jest istną galerią dziwactw i artefaktów wszelkiej maści. Jest to mała chatka, w której oprócz atakującej, zawieszonej nad wielkim drewnianym stołem rozdymki, znajdziemy grill gazowy do naszej dyspozycji, barek przy którym można przyrządzić jedzenie, oraz nawet wodę bieżącą , aby umyć ręce tłuste od kiełbas. Pokoje są bardzo czyste i wygodne, wyposażone w TV, czajnik, kubeczki, sztućce i talerze. Łazienka z prysznicem, nic do zarzucenia. Atrakcje: Na terenie ośrodka jest dostępny plac zabaw dla dzieci, oraz kawałek trawnika na którym mogliśmy grać w badmintona, niektórzy nawet z dwiema rękami w gipsach dawali radę z odbijaniem lotki. Właściciele są przemili i chętnie wskażą na pobliskie atrakcje, warte odwiedzenia, o których niekoniecznie dowiemy się z przewodnika. Jednak podobno niestety nie są w stanie ożywić dinozaurów z Łeba Parku. Cóż, nikt nie jest idealny. Można na miejscu wypożyczyć rower i wybrać się na przejażdżkę, na przykład na pobliskie majestatyczne wydmy. Osobistości: Tutaj zasługują na oddzielny akapit właściciele, jak i również turbo-babcia. Właściciele są pomocni, odpowiedzą na każde pytanie związane z udanym pobytem i podzielą się tajemnicami znanymi tylko tubylcom. Jednak jeżeli spotkacie turbo-babcie, to możecie być pewni, że przeżyjecie atrakcje nie do podrobienia. Wali ona takimi tekstami, że notesik na zapisanie perełek może okazać się niezbędny. Podsumowanie: Miejsce godne polecenia, dla osób aktywnych, chcących spędzić czas w urokliwym otoczeniu, wrócić z plaży i spokojnie zjeść kolacyjkę przy grill'u, uważając na wiszącą rozdymkę. Bardzo chętnie wrócę tam ponownie, już jestem umówiony na zbieranie grzybów z Panem Piotrem, więc chyba nie mam wyboru. Dziękuję ogromnie za pobyt i pozdrawiam serdecznie!