Jeżeli w Bieszczady to tylko w Przystanku Pod Skałkami. Miła i przesympatyczna Pani Iwonka zawsze znajdzie chwilę by doradzic jak miło spędzic czas, gdzie się udac i co warto zobaczyc. Pomimo, że byliśmy w czasie ferii zimowych do dzisiaj pamiętamy smak rewelacynego ciasta pieczonego przez Panią Iwonkę.Dla miłośników zwierząt - za zgodą Właścicelki można pobyc chwilę z kotkami, bądź z pilnującym ogrodzonej posesji psem.
Warunki naprawdę godne polecenia zwłaszcza za tak niską cenę. Rozważamy jeszcze przyjazd latem.Pozdrawiamy
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Polecam:
- dla par
- dla rodzin
Ocenił standard:
-
pokoje:10/10
-
łazienki:10/10
-
obsługa:10/10
-
wyżywienie:10/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:10/10
-
zgodność z ofertą:10/10