A my niestety nie jesteśmy zadowoleni z pobytu.Noclegi mieliśmy w domku pod orzechem.Cena za pobyt wygórowana-200 zł za dobę,pomimo,że to nie był sezon.
Domek ma tylko jedną wersalkę rozkładaną i jedną nie,na poddaszu spanie na materacach,w oknach brak siatek przeciwko owadom,spaliśmy przy zamkniętych oknach,gdy po pierwszej nie przespanej nocy,gdzie dzieci śpiących na górze odzwidził szerszeń,na drugi dzień to samo .Domek cały zacieniony w centrum drzew.Z placu zabaw dzieci nie korzystały,poprostu mało atrakcyjny,zaniedbany,a z obiecanych zwierząt były tylko kozy.Gospodyni nie miła,tylko dała nam klucze i tyle ją widzieliśmy,zero zainteresowania.Dobrze,że była pogoda i mogliśmy korzystać z różnych wycieczek w innych miejscowościach. Za te pieniądze naprawdę można znalezć o wiele atrakcyjniejsze miejsce dla rodzin z dziećmi.
Wyjazd: rodzinny
7 osób oceniło opinię jako pomocną
Polecam:
- dla seniorów
Ocenił standard:
-
pokoje:4/10
-
łazienki:6/10
-
obsługa:4/10
-
lokalizacja:2/10
-
jakość do ceny:4/10
-
zgodność z ofertą:2/10
Odpowiedź właściciela obiektu:Bardzo mi przykro, że Państwo nie byliście zadowoleni, ale biorąc pod uwagę, że nie zajrzeliście Państwo nigdzie poza kilkoma metrami przy domku, to nie można też było zobaczyć ani naszego stada bydła z cielętami, ani koni, które w ciągu dnia bywają na pastwisku, a nocują w stajni, gdzie Państwo mieliście tylko kilka kroków dosłownie, kóz (które Państwo rzekomo widzieliście) akurat nie mamy, a owieczki znajdują się całą dobę na pastwisku w okolicy domku, króliki również są, ale niestety nie biegają wokół domków, są w klatkach. Jeśli zauważyliście Państwo szerszenie, wystarczyło powiedzieć, zareagowalibyśmy z pewnością. A co do placu zabaw, to Państwo też tam nie dotarliście (ponad 0,5 hektarowy plac uzupełniony nowymi elementami w maju tego roku i odnowione wszystkie pozostałe jego elementy, również w maju), to co Państwo widzieliście przy domku to tylko malutka namiastka, ale jeżdżąc na wycieczki przejeżdżaliście Państwo obok tego dużego placu zabaw, nie sposób było go nie zauważyć, nie dotarliście Państwo również do świetlicy z piłkarzykami, zabawkami i ping-pongiem, przy samej drodze przez podwórko. Wybraliście Państwo sobie najmniejszy domek, w którym ze względu na skosy na poddaszu nie ma łóżek tylko materace z pościelą (ze względu na bezpieczeństwo dzieci), kanapa na dole nie służy do spania tylko jako miejsce wypoczynkowe, Państwo o tym wiedzieliście, wybierając właśnie ten domek a nie inny, wszystkie pozostałe są znacznie większe, w bardziej nasłonecznionych miejscach. Prawdą jest, że nie mieliśmy dużego kontaktu, ale Państwo nie byliście zainteresowani gospodarstwem i albo byliście Państwo w domku albo gdzieś poza terenem zagrody na wycieczce, nie mamy zwyczaju zakłócać odpoczynku naszym Gościom, zawsze jeśli Goście czegoś potrzebują od nas, służymy pomocą. Bardzo mi przykro, że Państwa dzieci nie skorzystały ze wszystkiego, co przygotowaliśmy dla naszych Gości i proszę mi wierzyć, że były to pierwsze dzieci w naszym gospodarstwie, które się nudziły, a przyjmujemy rodziny z dziećmi już od 23 lat. Życzę udanych, spokojnych i słonecznych wakacji!
