Orw Eugeniusz Snoch

Byłyśmy z niepełnosprawnymi dziećmi po raz pierwszy w tym ośrodku w 2014 roku. Wszystkie informacje, które uzyskałyśmy telefonicznie od kierownika pana Kazimierza okazały się zgodne z tym co zastałyśmy na miejscu. Bardzo sympatyczni i pomocni właściciele starali się zapewnić wszystkim uczestnikom turnusu pobyt w miłej atmosferze. Nie możemy mieć również zastrzeżeń co do pozostałych pracowników ośrodka. Były organizowane wieczory taneczne, grill, ognisko oraz wycieczki. Pobyt był bardzo udany dlatego w 2015 roku ponownie pojechałyśmy z dziećmi na turnus. Tak samo jak poprzednio spotkałyśmy się z życzliwym przyjęciem przez wszystkich. Niezależnie z jakią prośbą zwróciłyśmy się do właścicieli zawsze została ona spełniona. W tym roku kolejny raz wybieramy się w to samo miejsce. Bardzo odpowiada nam,że ośrodek położony jest w cichym i ustronnym miejscu, dzięki czemu spokojnie możemy odpoczywać, a po skończonych zabiegach spacerkiem udać się nad morze. W ośrodku panuje domowa atmosfera , jedzenie jest bardzo dobre panie kucharki gotują jak w domu a porcje wcale nie należą do małych, można spokojnie się tam najeść. Czystość w łazienkach jest zachowana, łazienki są sprzątane co najmniej dwa razy dziennie. Według nas kwota za pobyt nie jest wygórowana i na miejscu zawsze spotykałyśmy osoby, które chętnie tam wracają. Pozdrawiamy właścicieli jak i wszystkich pracowników ośrodka Asia i Magda z Poznania i do zobaczenia w sierpniu.