Alina Zezulkin
3.6
Dodał: Ponad rok temu
Cóż, jedynym pozytywnym aspektem tego ośrodka jest jego nowoczesność i poziom wykończenia wnętrz oraz atrakcje dodatkowe (czyli basen, boisko do siatkówki, pinpong itd).
A teraz przejdźmy do konkretów: ośrodek znajduje się właściwie w środku niczego, w "miejscowości" brak jest restauracji (poza spelunką podającą ryby smażone w hektolitrach oleju oraz oknem wydającym wątpliwej jakości fastfoody), jeden jedyny sklep jest zaopatrzony tak, jak powinien być na głębokiej wsi. Otoczenie ośrodka: to porzucone zakłady i rudery oraz łyse pole. Brak oświetlenia powoduje za na spacery wieczorne lepiej zabierać ze sobą gaz pieprzowy.
Na plaży nie ma ratowników, koszy na śmieci A wejście na nią, to po prostu droga przez las.
WYPOSAŻENIE: BRAK RĘCZNIKÓW(kuriozum w dzisiejszych czasach), WiFi wbrew zapewnieniom na stronie NIE DZIAŁA, co tak jak w naszym przypadku wiąże się ze stratami finansowymi w prowadzonej działalności internetowej, mydła itp również brak, także najlepiej zaopatrzyć się w całość środków do higieny.
OBSŁUGA: tu zaczyna się zabawa ;) Panie właścicielki nie raczą powiedzieć "Dzień dobry", bo klienci nie są najwidoczniej na odpowiednim poziomie, a nieraz nawet postanawiaja nie odpowiedzieć.
Przy rozliczeniu okazało się, że sierść psa na prześcieradle (najtańszym, spranym, frotkowym, za malym na łózko) podlega dodatkowej opłacie - odciągnięciu z kaucji. Mimo, ze jest przyzwolenie na psy - według Pań nie mogą one przebywać na łóżku, kanapach itd, co oczywiście pomimo tego, że umowa najmu sporządzona jest na 3 pełnych stronach - nie zostało w niej zawarte.
Jedna z Pań właścicielek okazała się wyjątkowo "niedoinformowana", deklarując dzien przed wyjazdem, że nie możemy otrzymać faktury na sprzątanie (70zł - wcale nie mało biorąc pod uwagę, że domek ma ok.50m2) oraz prąd (Tak drodzy Państwo, prąd jest płatny oddzielnie - 1 zł/kw :) bo: pieniądze za sprzątanie przekazują sprzątaczkom, a za prąd- dostawcy prądu.
Biorąc pod uwagę, że jest koniec sezonu, brak informacji na tak podstawowy temat jest zaskakujący.
Po dość sporej burzy, jej tekst został oczywiście zmieniony i wytłumaczone zostało, ze myślała o czymś innym itp itd. ogolnie otrzymanie dowodu wpłaty okupione jest sporą dyskusja.
Kolejna Pani właścicielka z kolei wykazała sie totalnym brakiem kultury i profesjonalizmu -powiedziała mi wprost, że"jest u siebie" i nie ma ochoty ze mną dyskutować. A że nie jestem stroną umowy (bo pieniądze, nie idą z mojej kieszeni)to właściwie nie mam nic do gadania. Na każdą moja wypowiedź insynuowała mi "awanturowanie się", no bo przecież łatwo utrzymać nerwy na wodzy, gdy po zapłaceniu 5,5 tys. zł kobieta mówi mi, że nie mogę mieć nic do powiedzenia.
Dodatkowo zainsynuowały nam, że niepozamiatana podłoga, kilka plam na szafce oraz brudna od codziennego użytkowania umywalka jest "syfem, którego nigdy w życiu nie wydziala" i za który powinniśmy płacić potrójnie. Pominę, że u tych czysciutkich Pań przywitało nas cmentarzysko martwych os na parapecie, brudna, zasmolona kratka do grilla oraz zaplamiona niewiadomo czym wersalka i gdybyśmy wiedzieli, że nasz pobyt zakończą takie insynuacje, na pewno zostałoby to zgłoszone.
I rzeczywiście, myśląc o tym, że mamy zapłacić 70zł za sprzątanie 50m2 szkoda było nam tracić czasu na zamiatanie, mycie podłóg, okien i szorowanie kratek w dniu wyjazdu, który notabene jest piękny i słoneczny i przyjemniej go spędzić na plaży niż na szorowaniu toalety.
Powiem Tak, my mieliśmy szczęście, bo była cudowna pogoda. No ale to Morze Bałtyckie, więc trzeba liczyc sie z tym, że w przypadku braku takowego szczęścia pobyt w domku bez internetu, w miejscowości bez sklepów, restauracji i jakichkolwiek atrakcji za 5 tyś. zł bedzie wątpliwa przyjemnością.
11 osób oceniło opinię jako pomocną
Ocenił standard:
-
pokoje:8/10
-
obsługa:2/10
-
lokalizacja:2/10
-
jakość do ceny:2/10
Odpowiedź właściciela obiektu:Bardzo nas cieszy, że zwraca Pani uwagę na wiele zalet miejsca, w którym się znajdujemy. Rozległa, niezatłoczona plaża jest niewątpliwym atutem Rogowa. Kosze na śmieci stoją na plaży w odległościach ok. 50 metrów. Droga przez las jest dalszym, alternatywnym dojściem do plaży położonej już poza Rogowem. Lokalizacja ośrodka zapewnia ciszę i spokój gościom spragnionym odpoczynku od miejskiego gwaru. Przyznajemy, że turyści szukający betonowej drogi na plażę, licznych straganów, zgiełku, tłumów na chodnikach itp., w Rogowie tego nie znajdą. Zarówno PALM jak i sama miejscowość są wieczorami doskonale oświetlone. Ośrodek jest położony na terenie o trudnej, ciekawej, również tragicznej historii, o której można poczytać w licznych źródłach historycznych. Przejściowe problemy z zasięgiem wifi wynikały, jak się okazało po naszych licznych interwencjach, z niedostatecznie rozwiniętej infrastruktury, na którą nie mamy wpływu. Możemy jedynie przeprosić i zapewniamy, że problem został usunięty. Mamy nadzieję, że nie powtórzy się w przyszłości. Sposób naliczania kosztów pobytu jest jasno i przejrzyście opisany w cenniku, korespondencji mailowej, umowie i regulaminie, które wszyscy goście otrzymują w momencie dokonywania rezerwacji, na wiele tygodni lub miesięcy przed przyjazdem. Pragniemy tu uspokoić kolejnych gości, że pościel, w której spały psy została wyrzucona. Pomimo tego, że sami ponieśliśmy wymierne dodatkowe koszty, żadne opłaty nie wynikające z regulaminu i umowy nie zostały od Pani pobrane. Niestety jesteśmy bogatsi o bardzo przykre doświadczenia. Zgodnie z obietnicą/groźbą złożoną przy opuszczaniu ośrodka konsekwentnie prowadzi Pani kampanię, pozwolimy sobie zacytować, zniszczenia nas w Internecie. Drugą groźbę również słyszeliśmy i mamy na uwadze.