Domy Wczasowe U Wdowca

PRZESTRZEGAM wszystkich planujacych tam pobyt dluzszy niz 1 h na piwo w barze!!! Noclegi tam to KATASTROFA!! Zacznijmy od poczatku - BRAK RECEPCJI, wielki gmach gdzie za przeproszeniem nas..ne wszystkiego, sushi, pizza, karczma i pokoje! wszystko to na niewielkiej powierzchni, podjezdzasz i... czekasz! musisz zadzwonic aby wlascicielka wyszla, Sympatycznie sie wita, prowadzi na pokoje. Na pierwszy rzut oka pokoje czyste i schludne...ale, lozka to NAJTANSZE STARE TAPCZANY!! niby loze malzenskie, ale to polaczone ze soba dwa SKRZYPIACE tapczany. Twarde i niewygodne. Brak stolikow nocnych, stol i dwa krzesla. Lazienka malutka, wogole zle zaprojektowana. Teraz sedno sprawy - MIESZKASZ W ZASADZIE NAD DYSKOTEKA!! bo owa pizzeria to dyskotego z muzyka naprawde malo ambitna, od godziny 18 puszczona tak glosno , ze w kuchni szklo podskakuje!! (kto jedzie w gory po to zeby sie nie wyspac w ciszy i spokoju? chcialbym takiego burdelu to bym wybral centrum Zakopanego!) muzyka tak glosna byla do 24!! to szczyt szczytow!! i oni zapraszaja tam rodziny z dziecmi! Kolejna sprawa, karczma zamknieta na 4 spusty. Zostaje sushi (kto normalny idzie jest sushi na takim zadupiu?) - lokaj swiecil pustkami, czynna jest tez pizzerio dyskoteka do ktorej strach wejsc. (a czlowiek myslal ze wieczorem usiadzie i sie piwa napije.... a tak musial siedziec w pokoju) Wszedzie multum kamer, jak w Big Brotherze. Brak placu zabaw (a reklamuja ze rozbudowany...) wszedzie beton i kamienie... Brak tzw bawialni na jadalni ( a tez napisali ze takowa jest...) jedyny plus to ogrom jedzenia na sniadanie i obiad, nie do przejedzenia i SMACZNIE! za to dalem dwa punkty.... Dodatkowo, cale 4 dni nikt nie oproznil wspolnych koszy, niczego nie sprzatal, troche zbyt duzo zbieraczy kurzu wszedzie , i sztuczne kwatki na stolikach. Wszystko i nic tak anprawde, wlascicielka musi sie zdecydowac czego oczekuje!! albo rybki albo akwarium. Taka frajda jak dziecko sie bawi posrod aut na parkingu? zreszta parking malutki, wogole nie zamykany! a polowe miejsc zajmuja auta wlascicieli i pracownikow. No nie polecam i tyle. Chyba ze dla mlodziezy ktora ma wszystko w du..pie, a liczy sie tylko dyskoteka.... dodatkowo, brak stolka do karmienia dzieci!! caly czas na stolowke musialem targac po schodach wlasny wozek.... jeszcze cos : parking po deszczu bardzo blotnisty.