Pani Gieniu Kochana, u Pani to jak u Mamy... warunki super, jesteśmy drugi raz i na pewno nie ostatni.. :-) Ciepło w pokojach (jeździmy w zimie), no gotuje Pani rewelacyjnie, pierogi z rydzami i ruskie - proście Gienię - ugości Was po górolsku... nalewka gospodarza przednia, jakieś 70% i rozgrzewa jak mało co... ostatni dzień pobytu i gratisowy rosół z taką ilością makaronu że nie było gdzie wlać pysznej zupy, na drogę własnej produkcji cebularze, gościnność gospodarzy przekracza granicę uprzejmości i wychodzi górolska dusza, hej!!! Ja tu o jedzeniu, ale są to przemili ludzie. Naszym sąsiadom nie chciał odpalić rano samochód, gospodarz zawiózł ich na stok, naładował akumulator w ich samochodzie i przywiózł do domu na obiad.. .no co więcej, rezerwować (tanio), gościć się (smacznie i nie do przejedzenia) i wracać. Pani Gieniu, dzięki, piękne chwile u Pani. Rafał i Ania z dziećmi.
Wyjazd: rodzinny
1 osoba oceniła opinię jako pomocną
Ocenił standard:
-
pokoje:10/10
-
łazienki:10/10
-
obsługa:10/10
-
wyżywienie:10/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:10/10
-
zgodność z ofertą:10/10