Pensjonat Pod Kasztanem (obiekt 73332)

Gdyby ten obiekt znajdował się na wybrzeżu Morza Śródziemnego, pewnie uzyskałby ode mnie wysoką ocenę ale skoro znajduje się nad Bałtykiem, gdzie aktualnie ciągle pada deszcz, moja ocena jest bardzo niska. Oczywiście nie mogę winić właścicieli obiektu za brak słońca, ale obiekt nie jest przystosowany do spędzania w nim czasu w naszych warunkach klimatycznych. Spędziliśmy tam prawie tydzień w kilkanaście osób. Obiekt dysponuje co Prawda małym, zadaszonym miejscem do grillowania, ale pod dachem może się zmieścić maksymalnie 10 osób. Na terenie obiektu jest również mini plac zabaw, przeznaczony maksymalnie dla 5 dzieci ale podczas złej pogody zarówno dzieci jak i dorośli nie mają żadnego miejsca, gdzie mogliby się podziać. Przy maksymalnym obłożeniu, zaparkowane auta wczasowiczów zajmują praktycznie 80 % przestrzeni....No i największym problemem jest wilgoć !!! Nam trafił się pokój ( Nr 9), w którym stała wciąż woda na podłodze w łazience, wszystkie ubrania w szafie były wilgotne, pościel też !!! Właścicielka wydawała się przejmować naszymi narzekaniami, ale ograniczyła się tylko do dostarczania nam świeżych ścierek na podłogę, przyznając równocześnie, że pościel jest tam zawsze wilgotna i że to nic nadzwyczajnego. Przyzwyczajeni do trochę innych standardów oczekiwaliśmy propozycji zmiany pokoju na inny lub chociażby obniżenia ceny za pobyt. Nic takiego się niestety nie stało, a ponieważ byliśmy tam ( jak już wspominałam) dużą grupą, nie chcieliśmy się od nich oddzielać i szukać innego obiektu. Pensjonat „ Pod Kasztanem” byłby godny polecenia, gdyby w Polsce przez długi czas panowały upały, zdążyłby się wtedy osuszyć a wczasowicz spędzałby w nim tylko noc a wciągu dnia wylegiwał się na pięknej plaży, czego życzę wszystkim kolejnym klientom tego obiektu. My tam nie wrócimy.