Anonim
10
Dodał: Ponad rok temu
Wróciliśmy do Arendy po raz piąty. Rodzinna atmosfera, którą tworzy Pani Ula, przepyszne jedzenie, cisza, bliskość Pienin - wszystko to sprawia, że nie chce się opuszczać tego miejsca. Szum Niedziczanki za ogrodem i możliwość spacerów z pięknymi wilkami (owczarkami niemieckimi)są dodatkową atrakcją. Sok z pokrzywy jest przepyszny, chociaż wszyscy myślą że to agrestowy. Zapraszamy wszystkich zmęczonych codzienną pogonią za czymś.... !!!! Agata i Zbyszek z Młoszowej.
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Ocenił standard:
-
pokoje:10/10
-
obsługa:10/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:10/10