Babie Lato

Okuninkę polecili nam znajomi, którzy tam regularnie jeżdżą. Dali nam kilka adresów, ze wskazaniem na Babie Lato. Długo się zastanawialiśmy, czy nie wybrać innego ośrodka. Nie do końca byliśmy przekonani do konieczności wykupu z wyżywieniem. wydawało nam się, że jak kupimy same noclegi, a resztę będziemy załatwiać na miejscu, to wyjdzie nam taniej. Niemniej jednak po długim zastanawianiu się i porównywaniu różnych ofert zdecydowaliśmy się na Babie Lato. Nie ukrywam, że dodatkowo przekonało nas to, że strona internetowa i wizytówka w Googlach miała spacer wirtualny ze wszystkimi pokojami. Kilka razy zdarzyło nam się, że co innego było na zdjęciach, a co innego w rzeczywistości. Właściciel ośrodka przekonywał nas, że zdjęcia są prawdziwe. I rzeczywiście. Na miejscu okazało się, że wszystko jest dokładnie tak jak w opisach i na zdjęciach. Nasz pokój rodzinny był dla naszej trójki w zupełności wystarczający. bardzo wygodne łóżka, duża szafa, fajny taras z meblami ogrodowymi i całkiem duża łazienka. Nic więcej nie trzeba. Była też wprawdzie i lodówka i naczynia, typu sztućce, talerze, kieliszki, czy czajnik, ale my korzystaliśmy z tego sporadycznie. Bo posiłki w Babim Lecie to był strzał w dziesiątkę. Super śniadania i bardzo smaczne obiady. W zasadzie po południami to chodziliśmy tylko na lody, czy gofry, więc w sumie wykupując wyżywienie wyszło nam pewnie taniej, jakbyśmy za każdym razem chodzili do barów i restauracji. Nie mówiąc już o tym, że nie wszystkie one zachęcały do wizyt. W przeciwieństwie do Babiego Lata. Warto tutaj dodać, że ośrodek jest bardzo blisko strzeżonej plaży, ogrodzony, z tyłu jest duży parking, całkiem sympatyczna wiata grillowa, trampolina i mały placyk zabaw dla dzieciaków. My korzystaliśmy z darmowych wejściówek do Sharka i do parku wodnych trampolin, które dostaliśmy w Babim Lecie. Nasz mały synek jak wyszalał się na dmuchańcach, to już potem nic nie potrzebował. Ciekawe jest to, że ośrodek mimo tego, że jest bardzo blisko centrum, to jest cichy. Ponoć jest to kwestia ustawienia budynku, bo rzeczywiście wewnętrzny dziedziniec jest ustawiony tyłem do centrum i pewnie dlatego było tam tak cicho. Trochę się rozpisałem, ale Babie Lato na to zasługuje. Jest to w Okunince chyba jeden z 2 - 3 najlepszych ośrodków. A ponieważ wakacje były bardzo udane, kuchnia doskonała, towarzystwo i pomoc właścicieli bezcenna to i pochwały są zasłużone. Dziękujemy i na pewno Babie Lato - jak tylko będziemy w Okunince to odwiedzimy.