Na pierwszy rzut oka nie ma się do czego przyczepić, nowy budynek, kuchnia w korytarzu ogólnodostępna, wszystko jest nowe i dobrze urządzone. Problem zaczął się pojawiać przy rozpakowywaniu. Nie było w naszym 3-osobowym pokoju żadnej szafeczki małej przy łóżku, żadnych półek, żadnych małych lampek. Tylko duże światło u góry i na rzeczy to w sumie stół i parapet na którym ciągle jest słońce więc też nic nie położysz. Szafa jedna półka i reszta na wieszaki z czego mieliśmy w pokoju raptem 3 wieszaki. Przy łóżkach brak gniazdek czy przedłużaczy pociągniętych pod nie. W łazience to samo, nie ma gdzie kosmetyków postawić, tylko umywalka i szafka w sumie bez pułek. Malutki prysznic. Pokoje ze skosami, będąc w maju było okropnie ciepło, są wiatraki ale niewiele dają jak mielą ciepłe powietrze, trzeba sobie drzwi otwierać na korytarz by coś chłodniej było. Rodziny z dziećmi mogą mieć duży problem bo wszystkie stoliczki i place zabaw są w słońcu, nie ma ani jednego drzewka dającego chłód i cień. Dla młody, imprezujących ludzi jak najbardziej dobre miejsce, ale dla osób chcących odpocząć, no nam się nie udało z powodu gorąca i pomimo sporej odległości od jeziora ciągłego hałasu od weekendowych dyskotek. Tak naprawdę oprócz jeziora nie ma tam nic do robienia a poza weekendem niewiele knajpek jest w ogóle otworzonych.
Wyjazd: rodzinny
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Polecam:
- dla par
- dla singli
Ocenił standard:
-
pokoje:6/10
-
łazienki:6/10
-
obsługa:10/10
-
lokalizacja:8/10
-
jakość do ceny:8/10
-
zgodność z ofertą:8/10