4.4
Dodał: Ponad rok temu
W domku (a włąściwie w pokoju z łazienką w domku, bo domek jest podzielony na pół) zamieszkaliśmy na koniec sierpnia. Wynajmując je kierowałem się wysoką oceną serwisu nocowanie.pl. Dawno nie nocowaliśmy z żoną i córką w domkach, a do tego nad polskim morzem i trochę się zawiedliśmy. Niby właścicielka bardzo miła i uczynna (ją najbardziej polecamy z całego obiektu) i inni goście również bardzo mili, ale: Domki, jak również większość miejscowości leży w lesie, na koniec sierpnia, przy słabej pogodzie jest w domkach ciemno, zimno, wilgotno, apatycznie, nieprzyjemnie. Oczywiście ogrzewania brak. Do tego stopnia było szaro i buro, że, ani my, ani właścicielka nie byliśmy w stanie rozszyfrować, czy pogoda nad morzem nadaje się do plażowania. A kilka razy się nadawała i było bardzo przyjemnie. Z sąsiadami głośna ściana, tym razem to nam było głupio bo nasza Helenka jest niemowlakiem i często płakała. Współczuję naszym sąsiadom. Standardowo, oszukana odległość od morza. Jest tam dobre 600-700 metrów, do tego jeszcze skrótem przez las. Niewygodnie dla małego wózka z dzieckiem. Mocno się nachodziliśmy, tym bardziej, że najpierw szliśmy sprawdzić jak jest nad morzem, a dopiero później drugi raz ze sprzętem plażowym. Domki niby odświeżone, ale tanim kosztem i nie da się ukryć granicznego wyeksploatowania wszelkich części wymagających większego remontu: armatura, instalacja, nierówna podłoga, kiepska wentylacja łazienki, itp. Na szczęście nie wyczułem grzyba pod nierówną podłogą i nowym linoleum, bo wtedy zrezygnowałbym po pierwszej nocy. Przed domkami jest żółty piasek. Niby fajnie to wygląda, ale wózek grzęźnie w tym piasku, a do domku wnoszą się jego duże ilości, więc podłoga jest ciągle brudna i chodzenie bosą stopą po takim linoleum w domku jest nieprzyjemnie. Podjechanie pod domek i rozpakowanie się jest również niemożliwe z powodu tego piasku i płytko zakopanych rur kanalizacyjnych. Pokoi w domkach jest do wynajmu około 6-ściu. Myślałem, że jest ich więcej i że moja ośmiolatka znajdzie grupkę dzieci do zabawy. Niestety nie znalazła. Nie ma się zresztą za bardzo gdzie bawić. Słabiutki plac zabaw, najwyżej dla mniejszych dzieci. Właścicielka powinna postarać się chociaż o trampolinę. Mieszkamy i bloku i dla mojego dziecka to mega atrakcja. Takich upierdliwych szczegółów jest oczywiście więcej jak to w standardzie nad polskim morzem. Pokoje jak na tzw. "domki" są małe. Dlatego są wstawione niewygodne do spania i składania wersalki. Po złożeniu trochę to daje miejsca, ale tylko na tyle, żeby przysiąść się do dosyć wygodnego stołu i masywnych salonowych krzeseł. Nie wiem, czy zostały one kupione gdzieś z wyprzedaży, ale w ogóle nie pasują do drewnianych domków, zabierają przestrzeń i światło. Telewizor nowy, płaski nieduży zamontowany na takiej wysokości, że boli "karczycho" od oglądania. Bez sensu. Zazwyczaj nie oglądam telewizji na wyjazdach, ale była akurat olimpiada. Szafa i kącik obok szafy słabo pomyślana. Nie było w małym domku gdzie postawić wszystkich toreb i butów dla 4 osób, a wieszaki z boku szafy montowane na taśmę dwustronną wszystkie odpadały. Żenada. Dorobić chociaż dobre wieszaki, a do tego półkę na torbę i buty pod nią obok szafy. Zupełny brak miejsca na telefon, gazety, książki, itp. Kładliśmy je w końcu na mikrofalówce w aneksie kuchennym. [wymoderowano]

17 osób oceniło opinię jako pomocną

Ocenił standard:

  • pokoje:
    4/10
  • łazienki:
    2/10
  • obsługa:
    8/10
  • lokalizacja:
    4/10
  • jakość do ceny:
    4/10
  • zgodność z ofertą:
    4/10

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz wsparcia, skontaktuj się z naszym Biurem Obsługi Klienta


Dotrzyj do 3 mln turystów
Dodaj swój obiekt

Sprawdź naszą ofertę!