niedawno wróciłem i jestem bardzo rozczarowany..pokoje na trzecim piętrze to po prostu porażka,wąskie,długie,ciemne i do tego ze skosami.W ciemnej łazience brak nawet półek na rzeczy,a prysznic bierze się po ciemku(brak oświetlenia),skosy uniemożliwiają normalne korzystanie z wc(no chyba że ma się 150cm wzrostu).Nie sprzątają w pokojach,nie pytają czy wymienić ręczniki albo czy nie potrzeba przypadkiem papieru toaletowego(musieliśmy się upominać o takie wygody),jacuzzi owszem jest ale niestety zapomnieli o ręcznikach,tak samo jak do sauny.Wystrzegajcie się kuligu,to jest dopiero porażka,wszystko po ciemku bo na trzy wozy ludzi mieli jedną latarkę(a samo ognisko było takie malutkie że ledwo kiełbaski usmażyliśmy),pomimo wcześniejszych zapewnień zabrakło kiełbasy(a połowa uczestników to małe dzieci,więc ile mogły zjeść),a samo ognisko to po prostu śmiech na sali,bez muzyki,śpiewów,psedo górale którzy nas wieźli nawet się do nas nie odezwali.Pensjonat jest przereklamowany,a sama miejscowość Poronin pozbawiona jakichkolwiek atrakcji.
1 osoba oceniła opinię jako pomocną
Polecam:
- dla rodzin
- dla seniorów
Ocenił standard:
-
pokoje:6/10
-
łazienki:2/10
-
obsługa:2/10
-
wyżywienie:6/10
-
lokalizacja:4/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:4/10
Odpowiedź właściciela obiektu:Drogi Panie Łukaszu o ile mnie pamięć nie myli to w drugim lub trzecim dniu pobytu osobiście przepraszał nas Pan za zachowanie żony i stwierdził Pan, że nie zamierza Pan zmieniać pokoju. Zaznaczę mieliście możliwość zmiany swojego pokoju na pokój 4 osobowy na 1 piętrze lub dwupokojowy apartament za drobną dopłatą. Po drugie moim zdaniem dostaliście duży, ładny pokój trzyosobowy i gdyby było inaczej bez wahania zmienilibyście pokój skoro mieliście możliwość. Dowodem na to mogą być turyści, którzy przyjechali bez rezerwacji i w takim samym pokoju zaraz obok zgodzili się mieszkać w 4 osoby i proszę mi wierzyć nikt ich siłą nie musiał zatrzymywać! Jeżeli chodzi o jak Pan uważa brak oświetlenia w łazience to nie słyszałam o takim problemie, ale szanujemy każdą opinię dlatego jeszcze dzisiaj sprawdzimy ten problem i postaramy się go naprawić. Natomiast totalną bzdurą jest opis odnośnie kuligu, który zamówiliśmy specjalnie dla Was i (za naszą zgodą)Waszych znajomych z sąsiednich budynków. Jeżeli mieliście problem trzeba było zwrócić uwagę woźnicom. Po za tym Panie Łukaszu będę bronić górali bo za 30zł/os trudno jest zorganizować jeszcze tańce i śpiewy.(widocznie nie orientujecie się ile kosztuje utrzymanie koni). Muzyka i tańce są do zorganizowania- muzyka bierze 400zł i nie ma problemu też mamy odpowiednie kontakty. Z kiełbasą jest podobnie zawsze dajemy parę wiece niż jest uczestników. Natomiast jeżeli spodziewaliście się, że dostaniecie nieograniczoną ilość bardzo mi przykro! (nam na pewno nikt nie zgłosił, że dla kogoś nie starczyło). Każdy wóz miał pochodnię wliczoną w cenę i chyba nie zaprzeczycie!
Poza tym Panie Łukaszu pragnę Pana poinformować, że pomówienia są KARALNE.
