Willa Nie za Bardzo Cicha. Psy szczekające w willi i w sąsiednich domach i to czasami na pobudkę od 6.10 i wieczorami. Drzwi w pokojach - piszczące zawiasy a przyjeżdżający wieśniacy trzaskający tymi drzwiami. Drzwi wejściowe do budynku tak okropnie trzaskają przy zamykaniu. Akustyka budynku fatalna. W pokojach słychać każde słowo mówione obok w pokoju i na klatce schodowej. Jeden czajnik (głośno gotujący wodę) na 4 pokoje. No i gospodyni. Krzycząca na swoje pieski ( o 3 pieskach gospodyni nie ma mowy w ofercie willi, bo bym nie przyjechał). A do swoich sąsiadów też głośno krzycząca. Nigdy więcej w "tej ciszy".
Wyjazd: rodzinny
1 osoba oceniła opinię jako pomocną
Ocenił standard:
-
pokoje:4/10
-
łazienki:4/10
-
obsługa:4/10
-
lokalizacja:4/10
-
jakość do ceny:4/10
-
zgodność z ofertą:2/10
Odpowiedź właściciela obiektu:czytam tę opinię i nasuwa się tylko jedna odpowiedz.Skoro czajnik głośno gotuje wodę to myslę że gdyby ten pan był sam w budynku i w okolicy TEŻ BY MU BYŁO ZA GŁOSNO. A pogarda z jaką nazywa wszystkich przyjeżdżających / wieśniacy/ jest obrzydliwa i daje świadectwo o tym człowieku który sie nawet nie podpisał