Konto usunięte
4.6
Dodał: Ponad rok temu
Co ja tu czytam ??? Zdecydowaliśmy się na wyjazd do Agroturystyki Sokolec Zacisze skuszeni ładnymi zdjęciami i pozytywnymi opiniami. Nie wiem czy negatywne są usuwane czy ludzie machają na to ręką, ale nikt nie lubi być negatywnie zaskakiwany, szczególnie jeśli wybiera się na wakacje z dziećmi. UPRZEJMOŚĆ MŁODEJ PANI ADMINISTRUJĄCEJ (właścicielki lub córki właścicieli) SKOŃCZYŁA SIĘ Ż CHWILĄ PRZEKAZANIA PIENIĘDZY (nasz błąd – zgodziliśmy się zapłacić z góry). Chwile później ostentacyjnie zabrała ze stołu rakietki do Badmintona („bo to nasze”) – takich „nie ruszać, nie dotykać, nie korzystać – BO TO NASZE” usłyszeliśmy jeszcze kilka razy. Do dyspozycji (zabawy ?) dla dzieci pozostaje więc tylko trawnik o powierzchni ok 20m2 z każdej strony obstawiony przez zabawki (właścicieli ?) z których nie można korzystać, najlepiej nie dotykać. Mimo tego że nie przyjechaliśmy siedzieć w ogrodzie czy przy grillu to na czas sprzątania po śniadaniu czy szykowania się „na szlak” wolimy by dzieci spędzały czas na podwórku a nie w domu przed telewizorem. Pani administrująca szukała powodu do aroganckiego zwrócenia uwagi za byle co – przy czym szczególnie upodobała sobie dzieci (kulminacja została osiągnięta w sytuacji gdy dzieci chciały pogłaskać psa i usłyszały „NIE DOTYKAĆ BO PIES JEST NASZ”). Dalsze „popisy” (tj. obserwacje przez okienko na górze czy „obchód” i ostentacyjne oglądanie/sprawdzanie wszystkiego) oglądaliśmy z mieszanką rozbawienia i zażenowania, Na szczęście wyjeżdżaliśmy dość wcześnie rano i wracaliśmy wieczorem więc kontakty (w tym zażenowanie) udało się ograniczyć do minimum.
Sam domek jest czysty i schludny, warto go jednak wietrzyć bo jest obłożony styropianem i ma tendencje do kumulowania wilgoci (i stęchlizny) w środku. Nam to nie przeszkadzało (wietrzyliśmy), ale w sytuacji gdy na zewnątrz jest zimno pozostaje chyba spanie w kurtkach. Przydały by się tez sprawne materace w części łóżek, bo te obecne czasy świetności mają już za sobą. Brakuje też zwykłej szafy, ta w pokoju pomieści mało.
Inna ważna sprawa – INTERNET. NA stronie brak jest informacji, a po przyjeździe okazuje się ze go nie ma. To znaczy jest, ale podobno sygnał jest słaby (na wszystkich naszych urządzeniach siła sygnału była od średniej do dobrej) – odnieśliśmy wrażenie że Pani administrująca domaga się tego żeby ja uniżenie poprosić. W dobie niskich opłat za Internet w telefonie czy przenośnych modemów nie był to nasz kluczowy problem, ale niesmak jednak pozostał.
Podsumowując – nie jest to miejsce dla rodzin z dziećmi (piaskownica za ogrodzeniem, można sobie popatrzeć), nie jest to miejsce dla osób które cenią sobie przede wszystkim atmosferę, bo same kwiatki, stolik, ławki i strumyk tej atmosfery nie zapewnią. Nikt nie lubi czuć się jak intruz (szczególnie gdy mu się to nagminnie okazuje), ale też nikt nie lubi czuć się oszukiwany przemilczaniem pewnych informacji.
Wyjazd: rodzinny
12 osób oceniło opinię jako pomocną
Polecam:
- dla par
- dla singli
- dla seniorów
Ocenił standard:
-
pokoje:6/10
-
łazienki:6/10
-
obsługa:2/10
-
lokalizacja:6/10
-
jakość do ceny:6/10
-
zgodność z ofertą:2/10