Noclegi Stokrotka

Od razu zaznaczę, że nie wynajmowałam domku, tylko pokój. Sam dom i miejsce są bardzo fajne. Pokoje znajdują się na I piętrze i mają osobne wejście. W sumie są tam tylko dwa pokoje, do których przynależy duża i dobrze wyposażona kuchnia. Mój pokój był dość spory i miał przepiękny balkon, cały zarośnięty winogronami. Wejście do łazienki jest nie od pokoju, a od kuchni, ale zostałam o tym wcześniej poinformowana, i nie stanowiło to dla mnie żadnego problemu. Wszystko byłoby wręcz idealne, gdyby nie fakt, że pokój jest połączony drzwiami z innym pokojem, w którym mieszkają gospodarze (przynajmniej tak mi się wydawało). Drzwi, oczywiście, są zamknięte na klucz, ale słychać dokładnie każdy dźwięk z pokoju obok. W pierwszym dniu mojego pobytu ktoś otworzył rano drzwi i chciał przejść przez mój pokój, żeby posprzątać pokój obok, gdyż goście stamtąd wyjechali. Widocznie, osoba ta nie wiedziała, że właśnie przyjechałam, i że w pokoju ktoś jest. Oczywiście, osoba ta już nie przechodziła przez mój pokój, kiedy mnie zauważyła (jeszcze spałam), ale poczułam bardzo duży dyskomfort, który, niestety, już pozostał do końca pobytu. Cenię sobie prywatność, a tu, niestety, jej w ogóle nie było. Ręcznik był duży i fajny, ale tak śmierdział, że można było zwymiotować. Wolę nie myśleć, z jakimi szmatami był prany... Sąsiadka dała mi ręcznik z ich pokoju (oni mieli własne), ale on również śmierdział starą szmatą. Sąsiadka powiedziała, że u nich tak właśnie śmierdzi pościel. U mnie na szczęście z pościelą było ok. Telewizor w pokoju nie działał (jakiś problem z dekoderem). Dla mnie to akurat nie jest minus, ale dla kogoś może być problemem. Również nie świecił się jeden z kinkietów. Wiem, że można było pójść do gospodarzy i poprosić o naprawę, ale uważam, że pokój jednak musi być w pełni sprawdzony i przygotowywany przed przyjazdem gości. Mimo wszystko, to miejsce mi się spodobało. Myślę, że jakość prania ręczników łatwo poprawić. Ale jednak radzę zabrać własne. Ze słyszalnością jest raczej gorzej, ale chyba też da się coś wymyślić (np zawiesić drzwi jakimś dywanem). Teren wokół domu jest bardzo zadbany, jest huśtawka, mały plac zabaw dla dzieci, miejsce na grilla. Domki są położone kawałek dalej i wyglądają przepięknie! Również mają bardzo zadbany teren. Gospodarze są bardzo sympatyczni, a ich piesek jest poza wszelką konkurencją :) Aha, no i cena, oczywiście, jest niska, więc chyba za dużo wymagam ;)