Mazowiecka 49. Ulica rozkopana na całej długości. Brak dojazdu, brak przejścia. Piach, rzadki beton przy wysokich krawężnikach ( dół gdzie będzie nawierzchnia).Samochód na odległym parkingu.Ciężka przeprawa z bagażami pomiędzy pracującymi maszynami budowlanymi w końcu dom i... niespodzianka. Za drzwiami 14 stopni stromych, wąskich schodów. Gospodarz (tylko na telefon) niepomocny, nieuprzejmy i nieuczciwy (o remoncie wiedział od miesięcy). W pokojach zimno (bardzo), brak koców, brak ręczników, chusteczek, papieru toaletowego. W ofercie cena za psa - 20 zł, ja za dobę za maleńkiego yorka musiałam zapłacić 50. Zdjęciaw necie niezłe , rzeczywistość przerażająca.
Wyjazd: rodzinny
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Ocenił standard:
-
pokoje:4/10
-
łazienki:4/10
-
obsługa:2/10
-
lokalizacja:6/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:2/10
Odpowiedź właściciela obiektu:Miła Pani.Po pierwsze remon ulicy robi miasto ,a nie gospoadrz i nie konsultuje z obywatelami co robi.Po drugie temperatura jak Panie były na dworzu 26 stopni to jak mogło być zimno. Po trzecie reczniki były na wyposazeniu( i tu pani kłamnie),apartament jest samodzielny więc na początek dostaly Panie papier 8 rolek.Piesek cena 50 zl o czym była Pani poinformowana przed przyjazdem. Był zakaz palenie papierosów w obiekcie ,a Panie ingorowały zakaz i paliły w obiekcie .Zaproponowalem Panią ( z uwagi na remont ulicy) zmianę kwaterunku i na co Panie nie przystały.