Miejsce z duszą i właścicielka z sercem na dłoni. Człowiek-orkiestra i Siłaczka w jednym. Cudownie ogarnia wszystko, za co się weźmie. Wspaniale gotuje i pięknie podaje posiłki.
Pokoje i łazienki czyściutkie, dobrze zaopatrzone we wszystko, co jest potrzebne. Duża wspólna kuchnia i cudowne miejsce w stodole do imprezowania i do rozmów do 4 rano.
POLECAM!
Wyjazd: grupowy
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Ocenił standard:
-
pokoje:10/10
-
łazienki:10/10
-
obsługa:10/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:10/10
-
zgodność z ofertą:10/10
Odpowiedź właściciela obiektu:Ta opinia natomiast pokazuje jak wielkie serce ma jej Autorka, serce za serce, wrażliwość za wrażliwość. Klimat tych dni w Tarczusiu to jednak zasługa wyjątkowych gości jakich miałam zaszczyt przyjmować (gościć?) w moim gospodarstwie, było mi z Państwem cudownie. Obowiązki pani domu udało się pogodzić z czasem spędzonym razem i poczuć "poezję Waszych serc". Dziękuję za piękną opinię i za ciepłe słowa o mnie samej, to baaardzo miłe, pozdrawiam wszystkich najcieplej,
serdeczności
Urszula Czernikiewicz
(aaa i czekam na całą 'ekipę' na "osiemnastkę")